Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

O to jakoś gapa że mnie ale taki zielony może bo tak naprawdę nigdy się nie rozglądałem za kokosem bo trochę kiedyś kosztowała wiurki i raz wafelka z kokosem ale nie przypadł mi do gustu

Sią kokosy te tak zwane zbierane i obierane, sią wiórki, kremy i inne takie ale takie oryginalne prawie że prosto z palmy to już w niewielu miejscach kupić idzie.

O ale takiego kokosa pszeciesz to pewnie djaksem tszeba ciąć he he

A gdzie tam panie na miejscu tam gdzie rosną to raz starczy maczetą ale to też ludzie mają w tym wprawę bo normalnie to pewno czeba by się pewno nie źle na machać jak kto nie wie jak uderzyć. Podobnie jak z orzechami włoskimi jak wiesz jak je ułożyć to w rękach zgnieciesz ale jak nie to lepiej nie próbuj hi hi hi hi.

Czyżbyście mieli ochotę na kokosy?
A może wyjazd na bezludną wyspę i tylko palmy kokosowe i dzikie zwierzęta.

o to by bylo dobre z tym wyjazdem he he tylko czy sie dalo zaklimatyzowac i pszedfrac choc jeden tydzien ale moze by tak zle nie bylo oby byla woda zdatna do picia a reszte

Dało by się dało panie dziejku pod warunkiem że jak zwykle nie okazało by się że dziwni ludzie sobie z takiej wysepki nie z robili już sobie tak zwanej szybkiej bazy czy schowka bo i tak bywa.

Nie chciałabym mieć do czynienia np. z kanibalami Na takie wyspach różnie bywa
Za dużo horrorów hehe

Ostatnio oglądałem jakiś taki programik o przetrwaniu na BBC wysłali na taką wysepkę kilku facetów i mieli tam przetrwać chyba miesiąc. Na tej wysepce również urządzili sobie bazę wypadową somalijscy piraci ale jakież było ich zdziwienie gdy się okazało że tamci cio mieli przetrwać wszyscy byli byłymi żołnierzami sił specjalnych hi hi oj musiał być nie zły łomot.

Ja to dość często oglądam "NAGI INSTYNKT PRZETRWA" i tam to dopiero szkoła życia bo z gołym tyłkiem zostawiają gdzieś w buszu i dają ci tylko maczetę w rękę i tak masz przetrwać trzy tygodnie jedząc robaczki,łapiąc węże albo jakieś inne stworzonka żeby przetrwać a ile szczęścia mają ci co krokodylka małego upolują zwykłą drewnianą dzidą którą wystrugają z jakiegoś kija.

A też to oglądałem fajny programik hi hi ale tak siobiem myślę że na taką wysepkę to chyba trafić to słabo bo one sią przeważnie w rejonach tropikalnych więc jak upał to jak cholera a jak pada to miesiąc he he.

A na takiej wyspie pewnie i owady u nas cieszko spac jak malutki komarek gryzie a dopiero tam jakies zmutowane daja pewnie popalic

Jak wszędzie panie na owady nie po radzisz, mutantów to tam może i nie ma ale latają całe stada podobnie jak na odległych rubieżach Rosji jak już bagniska syberyjskie odtają to od komarów się nie od gonisz.

ehhh jak ja nie znoszę robactwa. , ale czasem przydałby się błogi spokój, a na takiej wyspie idealnie.

Spokuj na takiej wyspie jest napewno tylko jak dla mnie być może brakowało by mi cywilizacji. ale może tylko na początku

Piotrek to dawaj jedziemy na taką wyspę Ciuszki nie potrzebne bo tam upał niemiłosierny. Pożywienie też się znajdzie, palmy,rybki i te sprawy

Ale ale lepiej wziąć jakieś lompki bo was komary zeżrą ha ha ha.

To bardzo chętnie

Piotrek weźmie swoją lubą, a ja z kim do pary? Aniołku jakiś spray wystarczy

Nio nie wystarczy bo dray po leci z wiatrem hi hi albo cenki kocyk albo moskitiera osobiście wolał bym to drugie.