Tak właśnie dokładnie tak do chwili kiedy durny filmik u
neta nie wyląduje jak kilka małolat pierze jedną dziewczynę
to wszystko jest si.
12-01-2018 17:34
No widzisz ja to niejako jestem poza takimi sprawami bo z
dala od dzieci a tylko z opowiadań wiem co się dzieje w
szkole u moich niby wnuków i muszę szczerze przyznać,że dużo
rzeczy mnie szokuje a bezradność nauczycieli wręcz
zaskakuje.
12-01-2018 18:33
U zajączka jest ok tylko moja ex u młodego stale przynosi
jakieś nowości dziwniawe cio to nawet za moich czasów były
rzadką rzadkością.
13-01-2018 09:10
No widzisz i kto tu winny skoro u zajączka mówisz jest
dobrze to dlaczego inna szkoła,inny
zarząd i już jest problem,wymienić dyrektora jeżeli nie
radzi sobie z problemami to przyjdzie ktoś inny z nowym
pomysłem na zarządzanie.
13-01-2018 12:04
to nie o bezradność nauczycieli czy dyrekcji chodzi - oni
sie po prostu boją... tak, boją się bo nikt nie chce zostac
napadnięty (takie sytuacje już bywały niejednokrotnie). Więc
jasna sprawa że wolą wiekszości spraw nie ruszać i nie
interweniować. Taka prawda niestety
13-01-2018 12:24
Sorry ale się nie zgadzam bo dla mnie niezrozumiałe jest jak
dorosły człowiek może się bać dziecka nawet tego bardziej
wyrośniętego,trzeba uczyć ,wychowywać ,tłumaczyć albo w
ostateczności uciec się do drastyczniejszych środków
wychowawczych a nie " boję się " i ukręcić sprawie
łeb bo w przeciwnym wypadku byśmy mieli bardzo zdegenerowane
w przyszłości społeczeństwo i tylko zdecydowane postępowanie
w szkołach może do tego nie dopuścić.
13-01-2018 12:53
Nio ja nie wiem ja kończyłem jak by nie było wojskową
uczelnię natomiast te takie tam szkółki to może to tak być
choć strasz przed dzieciakiem raczej jest średnio
uzasadniony nio ale tu wina leży po wielu stronach bo i
rodzice i szkoła a w końcu i policja też diabła warta więc
dzieciaki szaleją.
13-01-2018 16:11
Jak dla mnie to była zawsze szkola niedziela..
Wszyscy się napieprzali a nauczyciele mieli to
gleboko w d....e
13-01-2018 16:26
Ale widzisz dawniej właśnie ja przynajmniej nie słyszałam
tak jak teraz o takiej rzeczy żeby uczeń wódeczkę do szkoły
przynosił bo dawniej to by tak w dupę dostał za coś takiego
a rodzice jeszcze by dołożyli w domu i się nikomu nikt nie
skarżył tylko dotarło,że źle się zrobiło.
13-01-2018 19:28
Za moich czasów to przy jechała by milicja było by wpiendrol
i gówniarz by chodził jak czeba a nie jak mu się podoba.
13-01-2018 20:10
Oooooo i właśnie te dawne metody się sprawdzały w pełni a
jeszcze jak moi rodzice opowiadali jak oni chodzili do
szkoły zaraz po wojnie to rózgi wierzbowe stały w szkole w
beczce i się moczyły żeby witki nie wyschły i jak ktoś
zasłużył to dostawał taką rózgą na dupę a w domu jak się
poskarżył to rodzice jeszcze na tyłek przyłożyli i porządni
ludzie w większości wyrośli a nie jak teraz,że nie wolno dla
nauczyciela głośniej krzyknąć na chuligana.
13-01-2018 20:13
witam za moich czasow dostawało sie liijka
14-01-2018 01:05
Linijka to było dawniej dość powszechnie używane przez
nauczycieli narzędzie dyscyplinujace a teraz jak się
wspomina to tylko śmiech ale był porządeczek i nikt się za
bardzo nie skarżył i rodzice nie mieli pretensji o to bo
wiedzieli,że dziecko zostało ukarane słusznie.
14-01-2018 07:37
Powiem bez ogródek: młodzież schodzi na psy... prosty
przykład: w necie sie chwali co to on nie jest, czego to
nie potrafi a w realnym życiu dupa wołowa z niego (nie
obrażając woła)
14-01-2018 09:02
No proszę jaki ranny ptaszek z ciebie
Masz rację,że tak tylko problem w tym dlaczego ? się tak
dzieje bo to różnie można rozumieć,młodzież na psy albo może
to my z innej bajki,za starzy żeby rozumieć dzisiejszy świat
chociaż styczność z dziećmi ma raczej większość z nas i coś
tam chyba raczej rozumiemy chociaż spora część młodzieży to
powiedziałaby o nas,że nic nie rozumiemy w/g nich i właśnie
jesteśmy jak dupy wołowe.Ja mam prawie w domu najlepszy
przykład tego bo mam "wnuki" w wieku 13 i 10 lat
i trochę wiem co się dzieje w szkole,na podwórku i w domu i
dla wszelakich wybryków jest zawsze mówione stanowcze NIE a
dzieciaki mają też za ojca mężczyznę który nie jest ich
biologicznym ojcem i mają zapowiedziane,że mają go szanować
i ani razu nie słyszałam żeby powiedziały do niego inaczej
niż TATA a przecież wcale nie takie malutkie i już
rozumieją,że ich biologiczny ojciec ich zostawił ale są
szczęśliwe z obecnym ojcem bo je wychowuje i słuchają i
szanują a mały wprost ze skory wyłazi jak ojciec go ze sobą
nie bierze.Także podsumowując to w/g mnie podstawy z domu
ale cała reszta spoczywa na barkach szkoły i tam ma być
budowany solidny fundament młodego człowieka.
14-01-2018 12:32
Tak w nawiązaniu do posta kolegi to powiem wam że to już nie
tylko wśród "zdrowych" ludzi ale i niepełnosprawni
nic lepiej. Ostatnimi czasy po czytałem siobiem na profilu
jednego osobnika na FB jaki to on rezolutny i jaki mądry i
jak wspaniale siobiem radzi ze swoją niepełnosprawnością a
tym czasem okazuje się iż w realnym świecie to zwyczajna
dupa wołowa na potęgę nie wspominając już faktu iż pewne
jego zachowania wskazują na duże problemy z rozumkiem jeśli
nie zahaczają o dość poważne ograniczenie umysłowe. Tacy
właśnie sią dziś młodzi ludzie w necie gość pełną gębą a w
realu cóż może lepiej nie mówić.
14-01-2018 12:34
Podam przykład: gdy miałem np. 15-20 lat, widząc na np.
przystanku autobusowym jak chłopak całuje dziewczyne, od
razu było wiadomo że są po zaręczynach, ewentualnie młode
małżeństwo. Obecnie to sie juz nawet bzykają w miejscach
publicznych - o całowaniu nie wspomne bo to juz nagminne
jest. Więc to raczej nie my, starsi sie zmienilismy...
14-01-2018 12:56
Hmmmmm,ale,ale ja tam widziałam całujących się publicznie
ludzi w moim wieku i to bardzo namiętnie bo ci młodzi to tak
bardziej na luzie i ze śmiechem podchodzą do wszelkich
umizgów publicznych a ja widziałam właśnie u starszych seks
w oczach i publicznie i byli bardzo zadowoleni z siebie aż
ekspedientka zwróciła im uwagę,że znajdują się w sklepie i
żeby się zachowywali odpowiednio to się prawie obrazili na
nią,że jak śmie im zwracać uwagę. Nie wiem jak tłumaczyć co niektóre
zachowania dorosłych bo o młodych to się mówi,że jeszcze nie
nabyli tych dobrych cech.
14-01-2018 13:19
Teraz to i młode i stare wykazują totalny brak zasad i
dobrego wychowania ale jak bym miał wybierać to już wolał
bym te brykające młode oglądać niź trafiać na zjadliwe,
podłe, wstrętne, ziejące jadem nienawiści stare żmije.
14-01-2018 15:49
No wiesz co tak sobie myślę o tych żmijach i nadziwić się
nie mogę jak to jest,że ludzie wykształceni a czasami
zachowują się jak prostacy.