Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

No ja to jakoś tą wielokrotną zdradę puszczałam bardziej mimo siebie ale nie powiem,że nie zabolało za pierwszym razem bo potem też bolało cholernie ale chyba się przyzwyczaiłam i gdyby tak znowu miało mi się to samo przytrafić to już bym nie cierpiała tylko podziękowała za znajomość i nieważne czy tą bliższą czy tą dalszą.

O nie nie ja się do tego nigdy nie przyzwyczaję ani nawet u mnie na zdradę nie ma miejsca. Wystarczyło mi raz i miałem dość tym bardziej iż swoją ex na tym nakryłem. Nienawidzę zdrady i koniec nio taki już ze mnie typ he he he.

No bardzo to rozumiem i masz fajne założenia ale nikt nigdy nie wie z nas czy się powtórnie nie wdepnie w gówno,że tak powiem bo nigdy nikogo tak dogłębnie nie poznasz żeby nie mieć takich obaw a tym bardziej,że tak w tobie tak we mnie siedzą już gdzieś te przykre doświadczenia z przeszłości i obawy zawsze będą istniały czy aby się nie powtórzy sytuacja z przeszłości bo to,że ja nie zdradzę tyle wiem ale czy ta druga połowa tego nie zrobi tego już wiedzieć nie można a tylko można przypuszczać,że tego nie zrobi ale pewności się nigdy nie ma bo daje dużo okazji do tego typu sytuacji.

Oj obawy tak i do tego jestem cholernie nieufny niestety.

A widzisz a ja jednak miałam taką cichą nadzieję,że nie wszyscy mają takie obawy jak ja,że ty np.masz inaczej i dlatego od początku ciągle powtarzałam,że chcę tylko rozmowy a nie szukałam i nie szukam związku bo dawny strach jednak mocno mnie trzyma i mrozi jak diabli.

Nio ale pogaduchy tu na forum to jedno a szukanie lub pisanie na priv to druga sprawa nie mniej jednak ubawy, lęki i potwory z przeszłości raz zaproszone to już w nas siedzą.

No niestety masz absolutna rację bo ten potwór siedzi jeszcze jednak mocno a przynajmniej we mnie ale wierzę,że będzie lepiej z upływem czasu.

Nio po myślmy mnie się jednak wydaje że tego się już nie pozbędziemy a przynajmniej nie tak łatwo jak to mówią kto się raz porządnie skaleczy ten na długo ten ból pamiętać będzie.

My we dwoje skaleczeni ale tych nie skaleczonych także zapraszamy do rozmowy bo widzę,że jakoś ten temacik środkowy jest skrupulatnie omijany.

Dolanczam się do tych skaleczonych.. Ciekawe czy lubicie trujkaciki.. Jeśli chodzi o nowych.. To szkoda ze nie maja odwagi się tutaj pojawić i popisac.

Ja to z trójkątów to ino trygonometrię a i to nie za bardzo a z nowymi osobami to rzeczywiście mało kto wpada po gadać nie wiedzieć czemu i dla czemu.

Nie udawaj ze nie byles ciekawy jak to jest z dwiema kobietami.. Poza tym obecna ma tak samo na imie jak poprzednia..

Ja absolutnie i zdecydowanie trójkątów nie toleruję a wręcz brzydzi mnie to i możliwe,że dlatego,że wcześniej zagościła zdrada chociaż muszę się szczerze przyznać,że w wieku ok.30 lat takie rzeczy chodziły po głowie ale praktyki brak i zdecydowanie NIE.

Trójkonto, czworokontom i innym takim tez mówie zdecydowanie - NIE... a jak kto nie kapuje to moge to napisac po niemiecku, rusku a nawet po japońsku ..

witam ja rowniesz jestem pszeciw jakich tam trujkatow

Nie nie nie żadnych figur geometrycznych zdecydowanie odpadają.

najlepiej normalnie

Tylko ze odpada lusterko i nagrywanie filmikow itp.. Poza tym jest inna opcja..

Nie wiem po jakie licho jakieś lusterka i filmiki bo przecież sytuacje intymne i wszystko co się dzieje w sypialni powinno pozostać tajemnicą alkowy bo to są sytuacje na tyle osobiste,że nie powinno to wychodzić poza ściany sypialni.
Nie mogę zrozumieć też dlaczego mężczyźni muszą dostać jakieś potwierdzenie w postaci lustra albo prężyć się i chwalić się który facet ma dłuższego czy ładniejszego penisa ale to chyba wynika ze zwykłej nieświadomości,że nie długość,nie grubość a tylko i wyłącznie technika drodzy panowie a jeżeli ktoś się nie zgadza to niech sobie poczyta o położeniu tzw.punktu G to się dowie ile potrzebuje żeby dać spełnienie i sobie i kobiecie.

Yyyy ale to nie nie nie my to kobietki nakręcają ciały ten temat z tym kto ma dłuższego, większego i takie tam my mamy organy takie jakie mamy ino kobietki szaleją bo im za cienki lub za krótki ha ha ha.