Witam

)
Zarejestrowałam tutaj, aby poznać kogoś, kto poważnie myśli o stworzeniu trwałej relacji, opartej na miłości i wzajemnym szacunku. Jestem niepełnosprawna od urodzenia, MPD, i trochę nie z tego świata. Nie oczekuję księcia z bajki, ale człowieka, mężczyzny twardo stąpającego po ziemi. Odważnego, honorowego i mającego zasady, podobne do moich. Jestem pogodna, acz nieco refleksyjna. Cenię ciszę i spokój. Wyznaję wartości chrześcijańskie. Nie interesują mnie przygodne i luźne związki.
Nie pociąga mnie współczesny świat, ani jego wartości. Nie znoszę pośpiechu w relacji z mężczyzną. Chcę najpierw go poznać, jego wnętrze, to, co dla niego jest ważne. Podstawą trwałego związku, moim zdaniem, jest przyjaźń, więc nim dojdzie między nami do czegoś głębszego, musi nawiązać się ta więź, ale i zaufanie,
Nie chcę także pisać w nieskończoność... Naprawdę chcę mieć kogoś bliskiego obok, a nie wciąż pisać, pisać... Nie na tym polega związek, lecz na BYCIU ze sobą. Niech więc piszą do mnie panowie, którzy szczerze pragną miłości i zrozumienia, odważni i odpowiedzialni. Niedawno tutaj napisał ktoś, kto uważa, że prawdziwej miłości nie ma. To bzdura, ona jest i ma się dobrze. Kiedy ktoś nas raz, czy kilka razy poniży, zrani, nie oznacza to że zawsze tak będzie. Trzeba zostawić bolesną przeszłość, żyć w teraźniejszości i wierzyć w lepszą przyszłość, inaczej nie zrobimy kroku naprzód, jedynie będziemy tkwili w miejscu, lub się cofali, a przecież chcemy wszyscy być szczęśliwi.
Niech nie piszą do mnie panowie, chcący się zabawić, mający problem wprowadzać swe pragnienia w czyn. Czyli nie chcę być już dla nikogo pocieszycielką, która tylko wirtualnie będzie ich wspierała. Panowie, jesteście stworzeni do działania, a nie lizania jedynie swych ran. Kobieta ma być Waszą towarzyszką, a nie opiekunką! Bądźcie odważni, podejmujący wyzwania. A jeśli komuś chcecie powiedzieć \"kocham cię\", zastanówcie się, czy tak naprawdę jest i wówczas okazujcie to czynem, a nie słowem. Tacy mężczyźni niech piszą!