Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Wiem, że to raczej krępujący temat, ale czy uprawiacie czasem cyber sex? Czy uważacie, że jest to obrzydliwa namiastka seksu?

Ja uwazam nie nie ma w tym nic obrzydliwego. Generalnie rzecz biorac jest to jakaś forma sexu tyle ze bez udzialu fizycznego parnerow a jedynie wirtualnego

Ale lepiej znać tą osobę czy nie?

To chyba zależy od naszego podejścia, jeśli to kwestia zaspokojenia chwili to i partner jest chwilowy, choć skrupulatnie dobrany do naszych aktualnych potrzeb: (słów, reakcji) jeśli zaś chcielibyśmy czegoś co sprawdza się częściej i wiąże się z pogłębianiem "intymności" - nawet w "cyber-seksie" to zalecane jest to, aby znać tego partnera. Tak czy inaczej internet=anonimowość=wybór,alternatywy,możliwości- jest w czym wybierać.
A czy to dobre, czy złe? Kwestia indywidualnej oceny.

A co jeśli mamy kogoś na odzień a uprawiamy z kimś cyber seks?

To seks tyle, że inny więc to zdrada tyle, że inna

Czy ktoś ma ochotę wypowiedzieć się, czy uprawiacie cyber sex i co o nim myślicie?

CO DO UPRAWIANIA CYBER-SEXU JEST WIELE OPINI. WSZYSTKO ZALEŻY OD INDYWIDUALNOŚCI CZŁOWIEKA. JA OSOBIŚCIE NIE WIDZĘ W TYM NIC ZDROŻNEGO.KAŻDY Z NAS DECYDUJĄC SIĘ NA TAKA FORMĘ SEXU NIE JEST DO NICZEGO ZMUSZANY, TO DOBROWOLNY WYBÓR ŚWIADOMY BĄDŹ TYLKO POD WPŁYWEM ZASPOKOJENIA POPĘDU.WAŻNE ABY PRZYNOSIŁO TO RÓWNIEŻ MIŁE DOZNANIA.W KAŻDEJ CHWILI MOŻNA PRZERWAĆ JEŚLI SIĘ ŹLE POCZUJEMY,KTO MAM OCHOTĘ NIECH KORZYSTA, ALE NIECH SZANUJE PREFERENCJE, POTRZEBY DRUGIEJ STRONY JAK W NORMALNYM SEXIE NA ŻYWO.

Cześć, temat stary więc odgrzeję kotleta .
Ja bym chętnie poznał kobietę do wspólnego pisania, cybersex niewykluczony ale nie koniecznie trzeba od razu iść w tym kierunku...