Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Kategoria: Na każdy temat
Temat: Jak pokonać bariery... ?
Autor tematu: KICIA78
27-08-2010 13:17
Mam problemy z barierami w bloku i na innych miejscach, na zamianę mieszkanie czekam od kilku lat, rzadko gdzieś wychodzę z domu ze 4 piętra, a na zakup wiele sprzętów i na windę nie stać mi.
27-08-2010 13:25
Więc jedynie przeprowadzka...
27-08-2010 13:54
Nawet na mniejsze.
27-08-2010 13:57
....Ale na przeprowadzkę trzeba czekać, aby zamienić mieszkanie na parterze lub 1 piętro, na to czekam już kilka lat...
27-08-2010 14:03
Szukaj osoby prywatnej co się chce zamienić, nie przez spółdzielnie.
27-08-2010 14:41
najlepsze wyjście to chyba zamiana z kimś chętnym rzeczywiście.
28-08-2010 09:56
Wiem, że najlepiej u prywatnej osoby i z kimś chętnym, teraz jak jest okazja na zamianę na dwa małe mieszkania na jedno na dwu-pokojowe 3 piętro, a drugie mieszkanie jedno-pokojowe 2 piętro, to moja matka powiedziałam mi, że to nić nie da, bo ojciec nie chce, nawet z opieki sp powiedzieli, że takim ojcem nic nie da się zrobić, zostało tylko dalsze czekania na lokal aby by było jak najniżej i razem na 3-pokojowe. Te czekanie, to chyba beznadziejne, bo i tak bardzo długo czekam...
28-08-2010 11:33
ale nie ma innego wyjscia jak dalej czekac
28-08-2010 11:49
Jasne, że nie ma, ale myślę, że chyba zamieszkam u mego chłopaka w przyszłym nowym mieszkaniu, tylko, też, nie wiadomo czy uda się...
28-08-2010 13:21

Trzeba wierzyć że się uda, wiara czyni cuda
28-08-2010 16:45
no wlasnie czas pokaze
28-08-2010 16:48
no wlasnie czas pokaze
28-08-2010 17:09
Oki, tylko czasem brak mi sił...
dzięki za komentarze i pozdrawiam Was ciepło
31-08-2010 11:55
A jak wygląda spraw chłopaka Kiciu78? Jakie on ma mieszkanie itd. Opowiedz nam o swoim związku.
10-09-2010 13:55
Jeszcze nie byłam w jego mieszkaniu ze względu na te 4 piętro u mnie, mój chłopak mówił mi, że on mieszka na 2 piętrze, a jego rodzice na dole mieszkają, ma trochę kłopoty z rodzicami... Ze związkiem jest dobrze, odwiedza mnie prawie w każdą niedzielę, czasami w sobotę, a nawet i w środku tygodnia, rozmawiamy o wspólnych planach naszych, to on mnie obejmuje , to ja przytulam Go do siebie, to trzymamy się za rękę, dalej to chyba nie jeden z Was domyśli się, seksu nie uprawiamy, najlepiej po ślubie. A jeśli chodzi o to jak doszło, ze poznałam Go: oczywiście przez internet na randce \\\\"pokochaj-mnie\\\\", najpierw wysłałam do Niego flirt nie spodziewałam się kim on jest i kim będzie dla mnie, ponieważ szukałam tylko nowych znajomości, kierowcy i może wsparcia, po krótkim czasie dostałam od Niego wiadomość, ze chciałby być moim kierowcą, ze chce gdzieś pojezdzić zemną i podał mi swój mail i zaczęłam do Niego pisać razem wysłałam swoje zdj i tak się zaczęło, pierw pisanie maila, któregoś razu zapytał się, \\\\"czy zostałabym Jego dziewczyną i żoną\\\\", byłam z tym zaszkoczona, więc zgodziłam się, ale od razu napisałam mu, ze nie nadaję, bo nić nie mogę, on mimo wszystko chce być zemną i tak potem zaczął przyjezdzać do mnie.
10-09-2010 15:07
No widzisz, więc teraz musicie robić kolejne kroki. Seks? A czemu nie?! Wyjazd razem? Czemu nie?! Działajcie i uciekaj z tego czwartego piętra.
14-12-2010 18:44
no to już jest normalnie defetyzm zamiast choć trochę wsparcia to wy tylko w jeden bemben. weź sę przeprowadź albo zamień. a wykaż się trochę po pisz tu ówdzie po naciskaj trochę a cio. ale przedewszystlim nie rób z tego własnej walki. po traktuj to jako sport. mówię ci działa jak cholera i z takim podejściem do tematu na luzie nie ma się takiego stresa KICIA
17-12-2010 13:14
Zgadzam się z sebkiem, nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale trzeba działać, nawet powoli ale bez litości do przodu!
18-12-2010 20:23
no to już jest normalnie defetyzm zamiast choć trochę wsparcia to wy tylko w jeden bemben. weź sę przeprowadź albo zamień. a wykaż się trochę po pisz tu ówdzie po naciskaj trochę a cio. ale przedewszystlim nie rób z tego własnej walki. po traktuj to jako sport. mówię ci działa jak cholera i z takim podejściem do tematu na luzie nie ma się takiego stresa KICIA
18-01-2011 13:02
Ja wiem z doświadczenia jak trudno czasem żyć we własnym mieszkaniu ale trzeba działać bo samo nic się nie zrobi.
(niektóre funkcje portalu przeznaczone są dla zalogowanych, zaloguj się lub zarejestruj profil)

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif