05-11-2010 15:55
Od stycznia tego roku należałem do stowarzyszenia osób niepełnosprawnych ASON w Augustowie.Wszystko było ok,jak prezesem była matka stowarzyszenia pani Teresa M.,po czym bez powodu obecny zarząd tą kobietę usunął.
PYTANIE;
Na jakiej podstawie usunięto tą kobietę ze stanowiska prezes stowarzyszenia ASON.
moje przypuszczenia sa takie że była za osobami niepełnosprawnymi...
Pełna nazwa stowarzyszenia to augustowskie stowarzyszenie osób niepełnosprawnych.
Celem stowarzyszenia jest nie tylko udzielanie wsparcia psychicznego, ale także pomoc w rozwiązywaniu problemów związanych z codziennym życiem, załatwianiem spraw urzędowych, zakupem sprzętów rehabilitacyjnych, znalezieniu opiekunów czy wyjazdów do sanatoriów.
Stowarzyszenie będzie także pomagać osobom niepełnosprawnym z różnymi innymi schorzeniami.
w statucie stowarzyszenia ASON wyraznie jest napisane,że;
odniesc sie do rozdział 2 & 7 punkt 8 że nie było zadnej pomocy ze strony zarzadu,oprócz pani Teresy M.,gdyż pozostały zarząd był przeciwny celom.
Wiem dokładnie ze była na warsztatach ze swoją podopieczną w Orzyszu w okresie 7 dni.
Przez jej Prezesowania pani Teresa,zrobiła dla członków ASON tj.;
- Spotkanie wigilijne z Księdzem,z Proboszczem,z Burmistrzem AUGUSTOWA,Kierownikiem MOPS,Pani Kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy,Członków ASON było 32 osoby.
- Spotkanie zajączkowe
- Spotkanie walentynkowe
- Z okazji dnia niepełnosprawnego pani Teresa zoorganizowała ognisko na którym było 56 osób.
- Na te wszystkie spotkania mąż pani Teresy woził swoim autem niepełnosprawnych,nie pobierając żadnych kosztów
- Mąż pani Teresy przywiózł drzewo które zasponsorowało Nadleśnictwo Augustów.
- Jedzenie,owoce i napoje pani Teresa kupiła za składki członków jezdząc z mężem swoim autem.
- Stowarzyszenie ASON otrzymało darowiznę z Hurtowni w postaci napoje i soki od pana Rybakowicza,dodam że Delikatesy Żagielek też udzieliło darowizny w postaci słodyczy.
I to było wożone samochodem pani Teresy.
I za jej dobre serce została usunięta z funkcji prezesa.
To jakim trzeba być człowiekiem by utrzymac sie w tym zarządzie???
A to ładnie jezdzic po domach i namawiac podopiecznych by były na walnym zebraniu przeciwko pani Teresie,by usunąć ją ze stanowiska Prezesa?
My niepełnosprawni mamy tez głos i sami bedziemy decydowac nawet o sobie.A na basenach pan Władysław do nas powiedział ze trzeba zmienic prezesa,bo jest osobą nie odpowiednią.
Za dobroć męża pani Teresy,który miał byc członkiem honorowym -zastepca prezesa pani Ewa M.,podjeła decyzję o usuniecie z policją z walnego zebrania męża pani Teresy.
Który został poniżony przez z-cę prezesa.
Chcemy, aby pani Teresa M.,powruciła na Prezesa ASON,poniewaz nie ma odpowiedniej osoby w zarządzie ASON,bardzo dużo dla nas zrobiła,włożyła w to całe swoje serce.
Kim my jesteśmy?
My jestesmy członkami prawnymi stowarzyszenia ASON.
P.S Na szczęście członkiem już nie jestem,ale w będę dążył do upadłości stowarzyszenia.