Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Serwis Randkowy, Niepełnosprawni: Synowa, teściowa i małżeństwo

21-12-2010 14:52

Serwis Randkowy, Niepełnosprawni: Odwieczny konflikt rodzinny czyli synowa kontra teściowa. Jak uniknąćpoważnych problemów z tym związanych?


Teściowa i synowa. Konflikt między tymi osobami jest równie stary jak sama instytucja małżeństwa i chociaż dzisiaj coraz rzadziej słyszymy o prawdziwych wojnach podjazdowych (albo nawet całkiem jawnych) między dwiema kobietami rywalizującymi tak naprawdę o względy i zainteresowanie tego samego mężczyzny, to jednak nie można powiedzieć, że na linii teściowa – synowa zawsze panuje prawdziwy pokój – na ogół jest to raczej zawieszenie broni.

Dzisiejsze teściowe znacznie różnią się od tych sprzed kilkudziesięciu lat. Są to często stosunkowo młode, aktywne zawodowo kobiety, mające własne, interesujące życie i nie ingerujące zbytnio w sprawy prywatne syna. Na przestrzeni lat nie zmieniło się właściwie tylko jedno: matczyna miłość jest ciągle taka sama, kobiety troszczą się i martwią o swoich "chłopców", nawet jeśli mają oni 30 czy 40 lat i dawno wyrośli z krótkich spodni. Owa miłość potrafi być mądra i bardzo "podzielna", obejmująca swym zasięgiem nie tylko ukochanego syna, ale także jego żonę. Niestety, czasem bywa i tak, że jest to uczucie toksyczne i niszczące nowo powstałą rodzinę.

Stereotypy pokutujące w naszym społeczeństwie ukazują teściowe jako straszne megiery, wtrącające się we wszystkie sprawy syna i synowej, wiecznie niezadowolone, zaglądające w każdy kąt, a nawet garnki w kuchni synowej. Czy tak jest rzeczywiście?

Na forach internetowych i w licznych pismach kobiecych aż roi się od skarg i żali młodych żon, które codziennie "walczą" ze swoimi teściowymi. Ich sytuację pogarsza fakt, że mąż miotający się między ukochanymi kobietami nie bardzo ma ochotę jasno opowiadać się po którejś ze stron i próbuje łagodzić, a czasem bagatelizować konflikty. Dzieje się tak na ogół wtedy, gdy mężczyzna jest bardzo związany z matką, a związek z inną kobietą wywołuje w nim swego rodzaju poczucie winy – aby zrekompensować matce utratę części swój miłości (choć przecież tak naprawdę wcale jej nie utraciła – żonę kocha się inaczej, niż matkę), pozwala jej ingerować w swoje życie i uczestniczyć w nim na takich samych prawach, jakimi dysponuje żona.

Jeżeli między Tobą a Twoją synową ciągle iskrzy, nie możecie się dogadać i kłócicie się o byle co, musicie to zmienić. Przedłużający się rodzinny konflikt naprawdę potrafi zatruć życie, a bywa, że jest jedną z głównych przyczyn rozwodu. Co więc zrobić, aby Wasze wspólne, rodzinne życie przestało przypominać pole minowe?

Po pierwsze – bez zazdrości

Pamiętaj, że Dzień ślubu Twojego dziecka to naprawdę ostatni moment na przysłowiowe odcięcie pępowiny. Zakłada ono własną rodzinę i od tej pory Wasze relacje ulegną całkowitej zmianie. Jeżeli zależy Ci na szczęściu Twojego dziecka (a na pewno tak jest) musisz pogodzić się z tym, że odtąd nie będziesz najważniejszą osobą w jego życiu, ale to przecież nie znaczy, że Twoje dziecko przestanie Cię kochać. Miłość syna nie jest jak przykrótka kołdra, którą ściąga na siebie Twoja synowa i dlatego zabraknie jej dla Ciebie.

Po drugie – dać wolną rękę

Chociaż uważasz się za eksperta w prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci (zresztą pewnie rzeczywiście nim jesteś), to Twoja ingerencja w prowadzenie domu Twoich dzieci powinna ograniczać się do doradzania i ewentualnej pomocy (jeśli dzieci o nią wyraźnie poproszą). Krytykowanie kuchni, porządku w domu czy metod wychowawczych synowej jest najczęstszym źródłem konfliktów rodzinnych. Czasy się zmieniają, modele życia rodzinnego również i raczej nie możesz nic poradzić na to, że to Twój syn pierze, sprząta czy gotuje w czasie, gdy jego żona rozwija się zawodowo czy relaksuje u kosmetyczki. To ich wybór i mają do niego święte prawo. Możesz być pewna, że jeśli Twój syn poczuje się nieszczęśliwy, zrobi wszystko, aby zmienić swoją rolę w małżeństwie – nie próbuj go w tym wyręczyć.

Po trzecie – chwalić

O ile zamiast krytykować synową, lepiej jest zacisnąć zęby i przeczekać, o tyle ilości pochwał nie należy ograniczać. Synowa często chwalona poczuje się w pełni akceptowana, a to na pewno wpłynie na poprawę Waszych stosunków. Co więcej – na pewno znacznie łatwiej jej przyjdzie zrewanżować Ci się tym samym. Naszych rodziców kochamy przecież między innymi za to, że już od dzieciństwa jesteśmy przez nich chwaleni i doceniani.

Stosunki między synową a teściową budzą na ogół gorące emocje. Nie może zresztą być inaczej, bo w grę wchodzą bardzo gorące uczucia: miłość, zazdrość, lęk przed odrzuceniem. Czasem animozje miedzy obiema paniami są tak wielkie, że prowadzą do bardzo radykalnych rozwiązań: rozwodu, zerwania stosunków między małżonkami a rodzicami, na ogół jednak konfliktową sytuację można rozwikłać w bardziej konstruktywny sposób: rozmową, terapią psychologiczną, pomocą ze strony osób trzecich (np. księdza czy kogoś z dalszej rodziny).

Warto zrobić wszystko, aby tak się stało, bo kontakty między teściową a synową będą trwały tak długo, jak jej małżeństwo (a bywa, że i dłużej), czeka je więc wiele spotkań przy świątecznym stole, rodzinnych uroczystości i niedzielnych obiadów. Nie ma tu miejsca na wzajemne obwinianie się za zaistniałą sytuację – jeśli ma ona ulec zdecydowanej poprawie, obie strony muszą wykazać się dobrą wolą i umiejętnością pójścia na kompromis. Wymaga to wprawdzie trochę czasu, ale naprawdę daje się osiągnąć!



Źródło: www.rodzina.senior.pl

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif