Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Serwis Randkowy, Niepełnosprawni: Nauczyć się odczuwania przyjemności

17-09-2010 12:10

Serwis Randkowy, Niepełnosprawni: Sztuka Kochania - M. Wisłocka, Rozdział V - Jak rodzi się rozkosz. Kolejny rozdział który pomoże poznać swoje ciało lepiej.

UKŁAD NERWOWY

Życie seksualne jest procesem niezwykle złożonym i bardzo trudno omawiać każdy z jego parametrów oddzielnie. Spróbuję to jednak zrobić, aby omawiany materiał stal się bardziej zrozumiały.

W fizjologii stosunku następujące elementy odgrywają rolę zasadniczą:
1) funkcja dróg nerwowych odbierających i przewodzących odpowiednie bodźce do ośrodków orgazmu w mózgu;
2) zmiany w krążeniu krwi, umożliwiające zastój krwi żylnej, przygotowujące narządy płciowe do wykonywania swoich funkcji;
3) napięcie i praca mięśni współdziałających w przebiegu Stosunku;
4) narządy płciowe i zmiany zachodzące w nich w trakcie Stosunku.

Aktywna postawa, zwiększająca wrażliwość receptorów nerwowych, regulująca dowolnie pracę mięśni, pozwalająca przyspieszać czy opóźniać przekrwienie narządów płciowych, jest tak samo możliwa u kobiety, jak u mężczyzny. Pogląd dotąd powszechnie panujący, że tylko mężczyzna przy współżyciu jest partnerem czynnym, a rola kobiety jest bierna, okazuje się z gruntu fałszywy. Tylko analfabeta w sprawach seksu może twierdzić, że kobieta “zawsze może", ponieważ, jak popularnie sądzono, narządy jej są w każdej chwili zdolne do stosunku.

Kobieta, podobnie jak mężczyzna, musi osiągnąć określony stopień ukrwienia i napięcia narządu płciowego, aby mogła w pełni przeżywać stosunek. Musi aktywnie brać udział we współżyciu, wzmagając grą mięśniową oraz nastawieniem psychiczno-uczuciowym intensywność bodźców wędrujących do jej ośrodka orgazmu wtedy dopiero staje się równym partnerem, a nie obiektem miłości mężczyzny. Dalsze rozważania wyjaśniające mechanizm i fizjologię współżycia seksualnego wykażą, jak bardzo ważna jest współpraca obydwojga partnerów na drodze do orgazmu.
Już w pierwszych rozdziałach książki wyjaśniałam doniosłą role. czynnika hormonalnego w życiu płciowym człowieka. Istnieje w medycynie określenie: układ neurohormonalny, działanie bowiem tych dwu czynników jest tak ściśle z sobą związane, że traktuje się je jak całość.

Omówię w tym rozdziale role centralnego układu nerwowego i dróg przewodzących bodźce, podobnie jak w następnych rozdziałach rolę mięśni i układu krążenia, p j« tono że układ krążenia i gra naczynioruchowa są ściśle zależne od napięcia układu nerwowego, a także skurcz mięśnia nie może nastąpić bez bodźca nerwowego.

Centralnym ośrodkiem, zarządzającym w mózgu odruchami seksualnymi, jest ośrodek orgazmu. Mieści się on w pod wzgórzu i stamtąd odbiera sygnały z części obwodowych układu nerwowego oraz wysyła impulsy w odpowiedzi na otrzymane bodźce. Czynność ośrodka orgazmu jest niezwykle skomplikowana i jak większość jeszcze zagadnień z, fizjologii życia płciowego mało znana.

Zasadniczymi bodźcami drażniącymi ośrodek orgazmu są bodźce dotykowe, ale oddziałują nań również bodźce przekazywane z innych organów zmysłowych: wzrokowe, węchowe, słuchowe i smakowe.

Nie koniec na bodźcach zmysłowych, ośrodek orgazmu może być pobudzany bardzo intensywnie przez czynniki psychiczne, myśli, pragnienia, wyobraźnię. Jednym słowem, mamy tu splot tysiąca przyczyn, współzależności i reakcji. Efekty jego działalności obserwujemy w życiu ludzkim, ale badania mechanizmów i dróg działania stawiają dopiero pierwsze kroki, W związku z tym rozważania moje są tylko próbą przekazania zasadniczych znanych nam elementów czynności układu nerwowego i ze względu na charakter książki oraz jasność obrazu są przedstawione w formie bardzo nieskomplikowanej.

W dziedzinie bodźców fizycznych, jak i psychicznych wysuwa się na plan pierwszy zasadnicze znaczenie rytmu, o czym wspominałam już w poprzednich rozdziałach omawiających rolę zmysłów w miłości.
Rytm jest specyfiką ośrodka orgazmu, uruchamia łańcuch prawidłowych reakcji, doprowadzających do pełnego rozładowania napięcia seksualnego w postaci orgazmu. Oko odbiera wszystkie bodźce w postaci błysku światła — nawet uderzenie w oko lub podrażnienie siatkówki prądem elektrycznym; ucho odbiera je w formie dźwięków, a ośrodek orgazmu uczulony jest specjalnie na bodźce rytmiczne, przerywane, na bodźce natomiast o stałym nasileniu reaguje bardzo słabo.

Na zasadzie sygnalizacji przerywanej oparta jest większość bodźców seksualnych. Stosunek także odbywa się w pewnym rytmie, który określają ruchy mężczyzny lub praca mięśni kobiety. Nie tylko bodźce czuciowe z narządów płciowych, sutków, powierzchni skóry, ale również rytmiczna muzyka czy taniec wprowadzają organizm ludzki w trans prowadzący do ekstazy seksualnej. Wynika stąd jasno, że nie tylko rytm bodźców dotykowych, ale i inne jego formy podrażniają ośrodek orgazmu. Zwrócenie na to uwagi i uświadomienie sobie specyficznych właściwości tego ośrodka pozwala zaakcentować silniej i uwzględnić możliwie we wszystkich czynnościach płciowych bodźce rytmiczne, aby w ten sposób uzyskać intensywniejszy stopień podniecenia seksualnego lub szybciej osiągnąć pełne zadowolenie.
Znajomość tych mechanizmów, umiejętność wykorzystywania tej właściwości centrów nerwowych ma ogromne znaczenie, ponieważ pozwala uniknąć dyspareunii (nieosiąganie równo-czesne orgazmu). Można przyspieszyć własne reakcje czy reakcje partnera przyspieszając rytm bodźców (ruchów, pocałunków) i stosując dodatkowo rytmiczne skurcze mięśni. Nie rozwodzę się szerzej nad techniką akcentowania bodźców w trakcie pieszczot i w czasie stosunku, ponieważ omawiam ten temat dość dokładnie w poszczególnych działach dotyczących zmysłów. Tu chciałabym sprecyzować tylko ogólne prawidła, obejmujące wszystkie poprzednio omówione reakcje i techniki,

Od dyspozycyjnego ośrodka nadrzędnego w mózgu wędrują drogi nerwowe prowadzące do receptorów narządów płciowych i innych receptorów seksualnych. Włókna nerwowe przewodzące impuls^ seksualne biegną w rdzeniu kręgowym aż do okolicy krzyżowej, jednakowo u kobiety i u mężczyzny, przy czym część bodźców już w górnych odcinkach rdzenia kręgowego “odgałęzia się" i biegnie przez splot współczulny wprost do członka lub łechtaczki.

U mężczyzny na wysokości okolicy lędźwiowej rdzenia kręgowego znajdują się. dwa ośrodki nerwowe: ośrodek wzwodu t ośrodek wytrysku. Od nich włókna nerwowe biegną wzdłuż kości krzyżowej, ku dołowi, obejmują pierścieniem okolicę odbytnicy, po czym dalej wędrują po linii szwu skórnego na kroczu, aż do nasady członka. Rozgałęziając się unerwiają czuciowo jądra i mosznę, po czym wzdłuż dolnej powierzchni członka dochodzą do żołędzi w okolicy wądzidełka skórnego, przytrzymującego napletek. Ich gałązki końcowe unerwiają intensywnie (ogromną liczbą zakończeń czuciowych) powierzchnię żołędzi, wzdłuż szwu napletkowego i dokoła ujścia cewki moczowej.

Można wywnioskować, sądząc wyłącznie po przebiegu i budowie włókien i centrów nerwowych, że po pierwsze — największa wrażliwość seksualna zlokalizowana jest u mężczyzny w okolicy krocza i narządu płciowego, a w szczególności na powierzchni żołędzi, i po drugie — że prawidłowa czynność ośrodka wzwodu i wytrysku w rdzeniu kręgowym jest konieczna do wykonywania funkcji seksualnych.

Drogi nerwowe u kobiety przebiegają w grubszym zarysie analogicznie jak u mężczyzny, ale w okolicy krzyżowo-lędźwiowej korzonki nerwowe bez pośrednictwa specjalnych centrów nerwowych (u mężczyzny ośrodek wzwodu i wytrysku) przechodzą do więzadeł krzyżowo-macicznych łączących tylną ścianę macicy ze wzgórkiem kości krzyżowej, Więzadła te, wraz z wiązadłami bocznymi maciczno-miednicowymi, utrzymują macicę we właściwym położeniu.
Włókna nerwowe przebiegające we wnętrzu więzadeł krzyżowo-macicznych dochodzą do tylnej ściany macicy, unerwiając jej trzon i szyjkę, schodzą dalej do pochwy, oplatając siecią jej ściany aż do okolicy przedsionka. Tam rozgałęziają się, unerwiając bogato krocze i wargi mniejsze, a następnie wędrują do góry ponad wejście do pochwy w kierunku łechtaczki, kończąc się bardzo licznymi receptorami czuciowymi, rozmieszczonymi na żołędzi łechtaczki.
Jak wiadomo, wrażliwość seksualna kobiety nie ogranicza się do narządu rodnego, ale dotyczy również w bardzo znacznym nieraz stopniu sutków, warg i innych wrażliwych okolic skóry całego ciała. Każdy z tych receptorów u kobiet o wybitnej pobudliwości może przy podrażnieniu doprowadzić do orgazmu. Wydawałoby się, że bodźce seksualne z sutków, dłoni czy powierzchni skóry biegną bezpośrednio własnymi drogami do ośrodka orgazmu. Z prac Mastersa i Johnson, uczo-nych, którzy badali fizjologię stosunku i bodźców seksualnych, wynika, że w trakcie orgazmu wywołanego przez drażnienie sutków, pochwa, łechtaczka i macica reagują przekrwieniem, zwilżaniem i skurczami, podobnie jak przy orgazmie pochodzącym z narządów rodnych.

Należałoby wnosić, że istnieją dodatkowe połączenia pozostałych receptorów seksualnych z okolicą narządów rodnych, niezależnie od głównej drogi przewodzenia bodźców. Ponadto wiadomo, że wyobraźnia pobudzona prze/, obrazy, podniecającą muzykę czy lekturę inicjuje również przemiany w narządzie rodnym- Oddziaływanie wyżej opisane stwierdzamy także u kobiet po zabiegach operacyjnych na trzonie macicy, gdzie więzadła krzyżowo-maciczne zostały przecięte, w związku z czym przerwano również ciągłość dróg nerwowych. 2 rozlicznych obserwacji poczynionych w szpitalach i poradniach nasuwa się wniosek, że unerwienie seksualne u kobiety jest znacznie bardziej skomplikowane niż u mężczyzny i wrażliwość jej jest w ogromnym stopniu uzależniona od receptorów odbierających bodźce spoza narządów rodnych oraz od wpływów psychicznych. Kobieta po przecięciu operacyjnym nerwów seksualnych, przebiegających w więzadłach krzyżowo-macicznych, pozostaje niezmiennie zdolna do prawidłowego odczuwania bodźców seksualnych i orgazmu, co zaobserwowałam w trakcie badań prowadzonych w poradni.

Wyżej opisane różnice w budowie unerwienia seksualnego kobiety i mężczyzny uwidoczniają fizyczne podłoże odmienności ich reakcji, Życie płciowe mężczyzny jest mniej skom-plikowane, uzależnione przede wszystkim od sprawności dróg i centrów nerwowych, U kobiety natomiast jest ono szeroko rozbudowane — obejmuje całą jej osobowość.

Rozważania powyższe mają na celu podkreślenie raz jeszcze, że wrażliwość seksualna kobiety jest wrażliwością całego ciała i psychiki, a nie jest przede wszystkim wrażliwością narządów płciowych, jak u mężczyzny. Dopiero zrozumienie tej odrębności przez kochanka pozwoli mu stworzyć z kobiety pełnowartościową partnerkę w miłości, a kobiecie zadowolić w pełni mężczyznę.

Wracając do rozważań o budowie układu nerwowego, oprócz stałych przystosowanych do przewodzenia bodźców seksualnych dróg nerwowych, łączących ośrodek orgazmu w mózgu z wszel-kimi receptorami obwodowymi, istnieje jeszcze jeden niezwykle ważny mechanizm przekształcający bodźce obojętne z otaczającego nas świata na bodźce seksualne — jest nim odruch warunkowy. Rozwinięcie i wykształcenie odruchów warunkowych na określone zespoły wrażeń świata otaczającego stwarza dodatkowy, niezwykle cenny mechanizm wspierający i poszerzający źródła bodźców seksualnych.

Odruch bezwarunkowy jest to wrodzona błyskawiczna reakcja na określony bodziec, zachodząca bez udziału świadomości. Tak zwany rdzeniowy łuk odruchowy w organizmie ludzkim i zwierzęcym jest najprostszym połączeniem między bodźcem a reakcją, z pominięciem mózgu. Receptor zmysłowy odbiera sygnał, który biegnie włóknem doprowadzającym do odpowiedniej komórki nerwowej w rdzeniu kręgowym i bezpośrednio włóknemodprowadzającym wraca do narządu reagującego na bodziec. Na przykład dotykamy palcem rozpalonego żelazka i błyskawicznie palec się cofa, zanim jeszcze uświadomimy sobie, że zosta) sparzony. Odruchową czynnością jest ssanie u noworodka, przyspieszanie oddechu czy ziewanie, gdy organizm jest niedotleniony, kaszel wyrzucający ciała obce z oskrzeli (śluz, kurz, cząstki pokarmu), gwałtowne ślinienie w reakcji na gorycz czy silne kwasy, łzawienie, gdy piasek wpadnie do oka, zmierzające do wypłukania i usunięcia czynników szkodliwych.

W ciągu życia wytwarzają się w naszym organizmie również odruchy nabyte, zwane odruchami warunkowymi. Do tych czynności odruchowych włącza się już świadomość, za pomocą której odbieramy bodźce warunkujące odruch, np. gdy zbliża się obiad, słyszymy z kuchni brzęk sztućców i szczękanie talerzy. Z upływem czasu dźwięki te zaczynają się kojarzyć z jedzeniem i już nie tylko na widok jedzenia, ale również na słuchowy sygnał brzęku talerzy zaczyna wydzielać się, ślina i sok żołądkowy.

W czasie wojny wybuchy i strzały sygnalizowały niebezpieczeństwo i zmuszały do szybkiego ukrycia się. Pamiętam, jak jeszcze w cztery lata po wojnie niespodziewany wystrzał gazów spalinowych w rurze wydechowej samochodu zapędził mnie błyskawicznie do najbliższej bramy i bezpiecznie ukryta stwierdziłam wybuchając śmiechem, jak trwale są odruchy warunkowe. Dopiero po kilkunastu latach odruchy obronne na nagły huk wygasły i dzisiaj już spokojnie chodzę po ulicach. Podobnie można wygasić odruch wydzielania się śliny na dźwięki naczyń stołowych, jeśli przez dłuższy czas nie będą one zapowiadały posiłku. Wszystkie odruchy warunkowe ulegają wygaszeniu, jeśli się ich nie pielęgnuje stałym powtarzaniem bodźca warunkującego i sytuacji następującej bezpośrednio po nim.

Większość czynności powszednich w życiu człowieka polega na wypracowanych odruchach warunkowych. Nie rozmyślamy przecież, jak stawiać nogi, aby chodzić, ani jakie wydawać dźwięki, aby mówić itp. Życie w społeczeństwie nie byłoby możliwe bez stałego wypracowywania najróżniejszych reakcji odruchowych. Nie inaczej wygląda sprawa w życiu seksualnym i uczuciowym. I tutaj odruchy warunkowe mogą nam wiele ułatwić albo sprawiać duże trudności, zależnie od rodzaju bodźców. Wykształcenie odruchów umożliwia nam nie tylko wzbogacenie przeżyć z tej dziedziny, ale bywa nierzadko jedynym ratunkiem w sytuacjach uszkadzających czy zmieniających funkcjonalnie narządy płciowe.

W sytuacjach awaryjnych odruch warunkowy staje się motorem podtrzymującym dalsze prawidłowe współżycie i zapobiega impotencji pooperacyjnej. Impotencja taka jest w niektórych przypadkach jedynie kastracją psychiczną, to znaczy niezdolnością do współżycia, wynikającą z przekonania, że współżycie seksualne po operacji jest niemożliwe.
Profesor Tadeusz Bilikiewicz, znany psychiatra, wykazał w swoich badaniach, że można uleczyć impotencję mężczyzny po operacyjnym usunięciu jąder, przekonując go, że po wielu latach współżycia czynność hormonalna ma daleko mniejsze znaczenie dla sprawności seksualnej niż zespół wypracowanych odruchów warunkowych. Wystarczy przekonać pacjenta, wyłączając w ten sposób jego psychiczne zahamowania, aby dotychczasowe bodźce, budzące odruchy seksualne, jak na przykład pieszczoty, sypialnia, nagość żony itp. przywróciły prawidłowe reakcje organizmu na wiele dalszych lat.

Zupełnie podobne wyniki, jak już wspominałam, uzyskałam w swoich badaniach wrażliwości seksualnej kobiet po operacyjnym usunięciu macicy i jajników. Nie uprzedzone przez lekarza kobiety stawały się oziębłe, natomiast te, które uprzedzałam i pouczałam przed operacją, że reakcje seksualne pozostaną bez zmian, nadal przeżywały orgazm bez żadnych zakłóceń. Wystarczała sytuacja, która dotąd sygnalizowała stosunek, jak pieszczoty czy czułości męża, aby wszystkie pozo-stałe receptory, tj. pochwa, łechtaczka, sutki i całe ciało reagowały prawidłowo, doprowadzając bez trudności do orgazmu.

Nie bez kozery omówiłam szerzej sytuacje pooperacyjne, chociaż książka przeznaczona jest dla ludzi młodych i zdrowych. Są one bowiem przykładem jaskrawym i krańcowym, podkreślającym znaczenie odruchów warunkowych w życiu seksualnym, ale i dzień powszedni miłości dwojga ludzi jest wypełniony po brzegi setkami seksualnych odruchów warunkowych. Oczywiście, im więcej ich jest i im bardziej są wszechstronne: wzrokowe, słuchowe, dotykowe, sytuacyjne itp., tym bogatsze jest życie płciowe kochanków. Przytoczę kilka przykładów dla łatwiejszego zrozumienia, na czym rzecz polega. Kobieta gasi w mieszkaniu górne światła, pozostawiając tylko przyćmione, z reguły towarzyszące miłosnym spotkaniom. Świece w lichtarzu, lampka z kolorowym abażurem stają się sytuacyjnym oświetleniem i sygnałem podniecającym oraz zwracającym uwagę partnera na sprawy seksu. Początkowo po prostu zapala się kolorowe światło, żeby było inaczej zabawniej. Z czasem zmiana oświetlenia na drodze odruchu warunkowego staje się sygnałem miłosnym. Inny przykład. Żona kąpie się w łazience i prosi męża: “Kochanie, umyj mi plecy”.

I to dość pospolite życzenie może stworzyć sytuację warunkową, jeżeli mycie pleców zmienia się w zabawę seksualną w wannie czy pod prysznicem. Po dłuższym czasie powtarzania tego rodzaju kontaktów i zabaw łazienka, prysznic czy wanna stają się bodźcami podniecającymi seksualnie, pomimo że w istocie rzeczy przeznaczone są zgolą do czego innego.

Sygnałem warunkowym w dziedzinie seksualnej może być nieomalże wszystko — ładny negliż, zapach perfum, określony rodzaj muzyki, jeżeli tylko muzyka ta przez czas dłuższy była tłem dla miłości. Potem wystarczy tylko znajomy widok, zapach czy dźwięki, aby wyobraźnia seksualna zaczęła działać.

Głębokie i intensywne przeżycia z okresu wielkiej miłości wytwarzają w naszej psychice również odruchowe “widzenie" kochanego człowieka. Odruchowo nieodmiennie widzimy go w blasku świetności pierwszych łat zakochania. I tu właśnie odruch warunkowy jest czarodziejskim eliksirem młodości. Zachowuje nam osobę ukochaną niezmiennie młodą i piękną, nie podlegającą niszczącemu działaniu czasu.

Być może dlatego trudniej jest zakochać się bez pamięci po czterdziestce, ponieważ nie jest się już wtedy nie zapisaną kartą i nie przeżywa się miłości tak głęboko. Stwierdzamy to nieraz, choć nie uświadamiamy sobie dlaczego. Spotykając po wielu latach dawną wielką miłość, często w bardzo zmienionej postaci (podstarzała, przywiędła, siwa), patrzymy jednak na nią dawnymi oczyma. Coś w niej zostało, a raczej w naszej wyobraźni, urok, czar i ciepło dawnych uczuć, którymi ją darzyliśmy.

Podobnie stare małżeństwa, złączone kiedyś płomienną miłością, po dwudziestu, trzydziestu latach szczęśliwego współżycia widzą się stale przez różowe okulary oczyma młodości. On, chociaż siwy i starutki, jest dla niej zawsze pięknym, porywającym mężczyzną, za którym szalały wszystkie kobiety, ona pozostaje dla niego uroczą, radosną dziewczyną, w której zakochał się kiedyś bez pamięci.

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif