Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Jaki macie kontakt ze swoim rodzeństwem? Czy dobrze się dogadujecie? Co robicie razem?

dogadywać się nie dogadujemy może rzadko. razem się chyba tylko kłócimy tak jak każdy brat z siostrą

Ja zawsze dobrze żyłem z bratem i tak jest do dziś.

Ja nie mam rodzeństwa, ale zawsze chciałam mieć siostre...

ja tez nie mam rodzenstwa ale odkad tylko siegam pamiecia wstecz zawsze chcialem miec brata

Ja mam to szczęście, że mam brata, to normalne, że jedynak chciałby z kimś dzielić dorastanie itd

ja wlasnie jestem jedynakiem i wlasnie nie ma tego szcescia,ale moze to i lepiej z jednej strony bo tak to by byly tylko klotnie i awantury i nie wykluczone ze bijatyki tez jak to w przypadku braci bywa.

Z każdym, zawsze idzie się dogadać, jeśli ktoś wynosi z domu jakieś pozytywne wartości, to staje się człowiekiem który za długo na swojego brata nie jest w stanie się złościć.

zgadzam sie z toba bo w sumie trzeba tez umiec i znalezc i pozytywne strony w tym drugim czlowieku bo w koncu go tak czy owak kochamy i szanujemy w jakis sposob wiec wszelkiej masci spory nie zdadza nigdy egzaminu na dluzsza mete(wyjatek: chyba ze jest to sprawa dosc duzej rangi w ktorej w gre moga wchodzic spore kwoty pieniezne, majatki czy tez inne dobra o znacznej wartosci).

No niestety, pieniądze i kobiety, w sensie zazdrości i uczuć, czasem mogą poróżnić braci a w odwrotnej sytuacji siostry.

I takie własnie obraz niestety coraz czesciej sa widoczne w naszym kraju.

ja dogaduje się z bratem bardzo dobrze, ale rzadko z nim coś robię wynika to może z tego że do niedawna bardzo rzadko bywałam w domu.

Jezeli juz chozi o to tto trzeba starac sie teraz od budowac kontakt z bratem i starc sie poswiecac mu coraz wiecej czasu i wspolnie pracowac nad czyms co bedzie wam sprawialo duzo przyjemnisci i frajdy, a kontakty napewno zostana poprzez takie srodki odbudowane.

usiłujemy wspólnie spędzać czas, a teraz kiedy jestem w domu już na stałe jest to dużo prostsze.

Bo możesz duzo wiecej poswiecic czsu zarowno sobie jak i reszcie swojej rodziny.

i jestem blisko nich a nie 450 km od domu i zjawiam się w domu na święta, ferie i wakacje.

i wlasnie to teraz sie powinno dla was wszysrtkich liczyc najbardziej bo znow wreszcie jestescie w komplecie i mozecie sie soba cieszyc wzajemnie

jakoś to powoli odbudujemy

W sumie masz im wiele do pokazania a oni Tobie, to może być ciekawe doświadczenie.

zwłaszcza że brat się nie dawno ożenił i sporo nas w domu mama jej drugi mąż brat z żoną i ja na doczepkę