Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Czy jesteście wierzący? Co wiara oznacza dla Was, jakiego wyznania jesteście i czym się to wiąże?

zatanawiam się co odpowiedzieć na pytanie co oznacza dla mnie wiara. Chyba określa zasady jakimi się kieruje.

Ja właściwie jestem katolikiem jednak uważam, że wiara jest w każdym z nas a Bóg jest jej siłą, energią łączącą wszystkich wyznawców, nie w ślepo przyjmowanych dogmatach kościoła.

Czasami trudno jest wierzyć...

każdy ma jakieś momenty kiedy wszystko wydaje się bez sensu

Wiara pomimo wszystko jest najpiękniejsza

Głupio zabrzmi, ale ja wierze choć czasem mam chwile zwątpienia.

Nie ma osoby która nigdy nie zwątpiła.

ale tak teudno wierzyc czasem zalezy o jakiej wirze mowa

ale tak teudno wierzyc czasem zalezy o jakiej wirze mowa

czasem bardzo trudno, ale trzeba wierzyć to pomaga,jedyne co mi jutro zostaje to uwierzyć i to, że pewnie znajdą się tacy co uwierzą we mnie.

Ja generalnie jestem wierzacym i praktykujacym katolikiem.Dla mnie wiara w boga jest glownym wyznacznikiem w zyciu,bo wiem,ze bez niej nie dalbym sobie rady z wieloma problemami z jakimi mialem okazje sie juz niejednokrotnie spotkac i borykac.Wierze goraco w to ze to własnie Bóg a nie kto inny daje mi sile do dalszego dzialania i do dalszej walki ze zawsze jest przy mnie w trudnych chwilach mojego zycia,w chwilach zwatpienia i ze wspiera mnie swoja potega i moca w moich codziennych problemach i przeciwnosciach losu.to ze jestesmy tacy jacy jestesmy,czyli niepelnosprawni wynika wlasnie z tego,ze jestesmy wybrani wlasnie przez Pana Boga i ze Pan Bog ma wobec nas powazne zamiary i plany.my jestesmy tylko zwyklymi narzedziami w jego rekach.To wlasnie on poprzez nasza niepelnosprawnosci nasze codzienne trudy zycia pokazuje innym ludziom,ze mimo choroby,niepelnosprawnosci czy kalectwa mozna zyc normalnie i ze mozna byc dobrym czlowiekiem.

Wiara nie jest pomysłem na życie, receptą, ani też kultem, magicznym zaklęciem, przepisem na dobry, łagodny byt. Wiara jest ciągle weryfikującym się w praktyce tokiem słów zapisanych w Biblii, głoszonych przez Kościół/ nie media, nieszczerość kapłanów, ale przez Wspólnotę. Jest procesem stwarzającym nam możliwości dotarcia do prawdy. Wiara jest trudna, ciężka, natomiast sama w sobie jest "istotą" prostą, mimo iż często przysparza nam ból i rozczarowanie.

Najgorzej jest nie wierzyć w nic, jest to chyba największy fałsz jakiego może dopuścić się człowiek w swej naturze kwestionowania czego się da, wiara jest w nas, jej siła zależy od każdego z nas z osobna jak i od wszystkich razem.

zgadzam się z Tobą Marcel, nawet jak ktoś twierdzi, że jest nie wierzący to "wierzy" we własne zasady postępowania, coś co nim kieruję w codziennych wyborach

Nie przypadkiem się mówi, że jak trwoga to do Boga, gdy jest na prawdę źle, gdy to co zależy od nas samych to już za mało, wtedy ludzie przypominają sobie o Bogu, bo wiara jest w nas, czy tego chcemy czy nie, nawet jeśli zbyt często to jedynie wiara w samych siebie.

nie ma ludzi nie wierzących to jedna wielka ściema ten cały ateizm. to poprostu kolejne pujście na łatwiznę a tak na prawdę nawet ci zatwardziali ateści są wierzący. nawet takie szkodniki jak ja też w coś wierzą

Ja staram się wierzyć ale jak większość z was pisze czasem jest bardzo trudno