Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Kategoria: Niepełnosprawność i jego problemy
Temat: Serwis Randkowy, Niepełnosprawni: Rodzice osoby zdrowej
Autor tematu: Marcel Admin
27-08-2010 12:47
Zasięgnąłem informacji co do stanowiska rodziców osoby zdrowej która związała się z osobą niepełnosprawną i na prawdę biorąc pod uwagę mój wrodzony humanizm i skłonność do szukanie nie krzywdzących kompromisów, jestem w szoku... sądziłem, że brak tolerancji ze strony moich obecnych teściów, jest raczej rzadkością, łudziłem się i zwalałem winę na ich zaściankowe myślenie ale okazuje się, że tak jest niemal wszędzie! Rodzice osób zdrowych, pod maską troski o przyszłość dziecka, ukrywają własne interesy i brak tolerancji, strach przed tym co powiedzą inni, nie biorąc pod uwagę realiów i ułatwień technicznych XXI wieku ani szczęścia i prawa do własnych decyzji ich dziecka. Naczytałem się dziś o czytaniu cudzych sms-ów, o atakach fizycznych i naciskach psychicznych, o szantażach... Za kogo oni nas mają? Za kogo mają siebie?
27-08-2010 13:00
To jest okropnie!!! Robią po to, żeby nas nie dopuścić i takimi przeciwnościami nie należy się poddawać, tylko robić swoje i nie zwracać uwagi na nich. Ta walka jest i bywa bardzo ciężka i nieustępliwa, nie raz może zdarzyć się przemoc, miejmy na to odwagi!!!
27-08-2010 13:07
Bardzo często w nie wielkim tylko stopniu różnimy się od osób zdrowych, są czynności które wykonujemy wręcz lepiej i sytuacje w których radzimy sobie sprawniej nawet od osób pełnosprawnych lecz oni nas nie chcą dla zasady więc niech chociaż mają odwagę powiedzieć to prosto w oczy a nie chować się za głupimi argumentami i niby dobrej swoich dzieci!
27-08-2010 13:07
Ja bym sie tym nie przejmował ludzie od zawsze tacy byli mają sie za lepszych od nas ale tak nie jest bo kazdy jest równy po za tym czasem zdrowi im nie pasują a co dopiero my niepełnosprawni to duzy powszechny problem i nie da sie tego zmienić
27-08-2010 13:12
Mam nadzieje, że powoli będzie się to zmieniać.
27-08-2010 13:22
Sto lat minie
27-08-2010 14:27
conajmniej sto lat.
28-08-2010 12:04
ja w swoim zyciu i praktyce spotykam sie wciaz z tym ze moja mam czyta wszystkie listy ktore sa do mnie adresowqane, pyta sie mnie kto dzwoni lub kto mi pisze smsa lub czasami looka mi w ekran jak z kims pisze na gg.To jest po prostu chore i nienormalne. To jest zwykle ograniczanie swobody i wolnosci oraz utrudnianie zycia drugiej osobie.Nie wiem czy nasi rodzice nie dorosli do tego czy nie potrafia zrozumiec tego ze my tez jestesmy ludzmi i tez tak jak oni potrzebujemy od czasu do czasu porozmawiac z innymi ludzmi na rozne tematy tez od czasu do czasu potrzebujemy zasiegnac jakiejs wiedzy z roznych zakresow i nie mozemy wiecznie siedziec w domu pod ich kontrola.Nie mozemy sie dac zwariowac i dawac traktowac jak przedmioty.Zyjemy w koncu w XXI wieku i trzeba nauczyc swoich rodzicow tego ze nie mozna byc tak zasciankowym jak to mialo miejsce chociazby w czasach sredniowiecznych i ze nie moga nas traktowac jak przedmiotu tylko trzeba im wbic do ich glow ze tak robic po prostu nie mozna bo w ten sposob wyrzadzaja nam ogromna krzywde ograniczajac nam wolnosc i swobode nie mowiac juz o innych kwestiach z nami zwiazanych. Jesli uwazaja ze im przeszkadzamy to czemu nie dadza nam wolnej reki zebysmy sie wreszcie calkowicie usamodzielnili i poszli na swoje niezaleznie od dalszych naszych perypetii zyciowych i losowych.Nasi rodzice wychodza z zalozenia ze my potrzebujemy i wciaz bedziemy potrzebowac opieki ze strony drugiej zdrowej osoby tylko prawda jest taka ze nie kazda zdrowa osoba jest w stanie taka opieke nam zapewnic a ponadto istnieje takze ryzyko wykorzystania pewnych faktow przez taka wlasnie osobe n nasza niekorzysc oczywiscie i wtedy nie jest juz tak rozowo jak to sie naszym rodzicom wydaje.Osobiscie znam kilka takich przypadkow wiec niech mi tu zaden rodzic nie mowi ze tak nie jest bo tak wlasnie jest i taka wlasnie potrafi byc rzeczywistosc.Nasi rodzice to bardzo czesto chodzace stereotypy ktore zyja wedlug dawnych starych przekonan i wzorcow ktore dzis w ogole nie obowiazuja lub obowiazuja z duzym ograniczeniem lub sa poddane pewnym unowoczesnieniom ppod wzgledem socjologicznym, spolecznym i psychologicznym a zatem calkowicie zmieniala swoj pierwotny ksztalt.Takze sila rzeczy nie dajmy sie zwariowac i przekonac do tak idiotycznych przekonan jakie wyznaja tutaj nasi rodzice i walczmy o sowje bez wzgledu na wynik tejze walki.Badzmy dobrej mysli i nadziei,ze kiedys nasze zycie sie wreszcie ulozy jakos i wszystko bedzie w miare mozliwosci dobrze. W naszym kraju jest wlasnie tak ze takie mity i stereotypy caly czas pokutuja od pokolen i co gorsza wlasnie sa przekazywane z pokolenia na pokolenie.Naszym rodzicom wydaje sie ze znaja bardzo dobrze zycie. jednak to jest nieprawda.Pod pozorem tego ze nas ograniczaja na rozne sposoby wietrza i ukrywaja swoj prywatny interes a przecierz nie od dzis wiadomo ze dziecie nie wychowuje sie dla siebie tylko po to wlasnie zeby kiedys sie wreszcie usamodzielnily i poszly na swoje i z biegiem czasu dopiero mogly sie zaopiekowac tymi rodzicami jak na to oczywiscie przyjdzie wlasciwa pora i czas.pokotuje u naszych rodzicow takze to ze nie moze istniec cos takiego jak zwiazek dwoch niepelnosprawnych osob bo uwazaja oni ze z tego wychodza potem takze chore dzieci.Jest tu tylko zaledwie maly procent prawdy. Istnieje bowiem w przypadku niektorych rodzajow niepelnosprawnosci takie ryzyko ze dziecko moze w genach po jednym lub po obojgu rodzicach odziedzczyc pewne choroby,niemniej jednak jest to bardzo niewielkie prawdopodobienstwo w porownaniu z tym ze czesciej rodza sie w podobnych przypadkach dzieci calkiem zdrowe.co sie tyczy jeszcze samej seksualnosci osob niepelnosprawnych to to ze nasi rodzice niemalze o tym z nami nie rozmawiaja lub zwyczajnie nie chca z nami o tym rozmawiac gdyz uwazaja nas za calkowicie aseksualne istoty jest to takze w jakim s topniu prawda bo w zaleznosci takze od niepelnosprawnosci moze tak byc ze dana osoba moze juz nigdy nie moc wspolzyc z druga osoba w wyniku jakiegos w wyniku uszkodzenia jakiegos narzadu plciowego np w wyniku jakiegos wypadku.niemniej jednak w wiekszosci wypadkow tak nie jest.Wiekszosc z nas jest calkowicie zdolna do odbywania stosunko seksualnych z innymi osobami co w ogole nas nie deklasuje w hierarchii pomiedzy innymi ludzmi.Mowiac w skrocie jestesmy tacy sami jak inni tylko posiadamy pewne niezalezne calkowicie od nas ograniczenia zdrowotne, co jedyna i wylaczna roznica pomiedzy reszta spoleczenstwa.poza tym w niczym sie nie roznimy od reszty ludzi bo przecierz jestesmy tak samo wewnetrznie zbudowani jak inni ludzie i mamy takie same potrzeby co oni.
28-08-2010 13:34
z rodzicami trzeba się docierać
i czasem "oczyścić atmosferę"
28-08-2010 13:38
A moi rodzice się nie w trącają po za tym ja sam o niczym im nie mówię bo po co ale jakbym miał już te jedyna to na pewno bym im powiedział i myślę że by się nie w trącali i mnie wspierali kocham ich.
28-08-2010 13:41
co nie znaczy że my nie kochamy
28-08-2010 13:46
wiem nie miałem tego na myśli
28-08-2010 13:51
czasem wystarczy coś co ktoś powie źle zrozumieć i nieporozumienie gotowe
31-08-2010 14:37
Rodzice widzą nas stale jako dzieci, jesteśmy nimi ale przecież dorastamy, jak pokazać im, że mamy już inne potrzeby? Kiedyś to oni tulili mnie przed snem lecz dziś... nie takiego dotyku potrzebujemy, prawda?
06-09-2010 13:58
Kamil jak reagujesz na czytanie Twojej korespondencji?
07-09-2010 14:19
ja z moim temperamentem oburzyła bym się na coś takiego każdy ma prawo na odrobinę prywatności, oburzyłam się kiedy moja mama przeczytała sms-a do mnie nie ważne co i od kogo ale jeśli ktoś szanuje Twoją prywatność Ty nie naruszaj Jego prywatności
08-09-2010 12:02
Dokładnie bo to nie wiem czy wiecie ale przestępstwo.
19-09-2011 21:11
witam tak tu sobie czytam i musze powiedziec ze bylam bardzo pozytywnie zdzwiona bo rodzice mojego juz bylego chlopaka mnie....bardzo lubili zwlaszcza jego mama trzymalysmy tzw damska sztame wiec powinam sie w sumie cieszyc
05-10-2011 10:02
Ja z doświadczenia wiem, że póki związek nie jest aż tak poważny to jest ok, później wszystko się zmienia co dowodzi fałszu od początku w 90% przypadków.
11-10-2011 20:27
Hmmm to tez prawda po ślubie się różnie może być
(niektóre funkcje portalu przeznaczone są dla zalogowanych, zaloguj się lub zarejestruj profil)

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif