Nigdy dosc dobra.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/3746494/nigdy-dosc-dobra-jak-
wyzwolic-sie-spod-destrukcyjnego-wplywu-narcystycznej-matki<
br />
Sama to przezylam.
Dla mezcxyzn rowniez choc niestety autorka pisze do kobiet
bo wiekszosc jej pacjentek to byly kobiety.
16-03-2019 15:36
Mam sobie pomóc? mi już nic ni
nikt nie pomoze
16-03-2019 19:53
Panie nasze jest i mężczyzn i kobiet co nie wiedzą czego
chcą , każdy ma jakieś oczekiwania względem drugiej osoby
nie tylko z wyglądu ale charakter i sposób bycia. Jeśli
sobie na wzajem nie będą osoby sobie pasować to działa się
tylko na wzajem na nerwy.
16-03-2019 20:16
Tak, tylko właśnie jakie oczekiwania ? Skoro mamy dobre
charaktery i nie ma się do czego przyczepić tzn że chodzi o
wygląd zewnętrzny ?
16-03-2019 20:28
W naszych przypadkach choroba lub widoczna niepełnosprawność
ma swoje znaczenie
16-03-2019 22:09
No... Tak, nie da się niezauwazyc kulawegochociaz jadąc samochodem to ja ich
poganiam że za wolno... No sekundowe światła... Piszę jak
byk... A oni miela w skrzyni by ruszyć... Krew zalewa
16-03-2019 22:18
No i co ? mnie na przykład to że ktoś kuleje w ogóle nie
przeszkadza, drobny mankament i tyle .
17-03-2019 10:37
No taki drobny... Ale widać... Ja jednak przekracza granice
swegio inwalidztwa... a dzs
rowerek po... 3 msiesacach gdzieś dalej pojechac
17-03-2019 18:25
dalej ? to do mnie przyjedź
mam gorzką czekoladę....
A wracając do inwalidztwa to najgorsze jest że sami go nie
możemy zaakceptować a dziwimy się że obcy tego nie robią .Ja
wciąż się uczę jak w miarę normalnie żyć z chorobą
17-03-2019 20:13
Rowerkiem wybrałem się na stację PKP... Jakieś? 300
km/1000
17-03-2019 23:00
Skasowane
18-03-2019 10:33
Ja nie akceptuje siebie... Ale też nie mogę siedzieć w domu
patrząc aż ktoś za, mnie wszystko zrobi... a sport to odbicie od
inwalidztwa... Ale ze zdrowymi...by przegrać, BG walczyć, by
łamać bariery
18-03-2019 20:08
Dopóki człowiek nie zaakceptuje siebie, sytuacji, w której
się znalazł, nie będzie szczęśliwy. Choroba, kalectwo
zabiera na pewno jakąś część życia, ale ale też daje inną,
może lepszą...
18-03-2019 20:37
O tak, Agnieszka ma rację!! Pamiętacie tego chłopaka, który
w wyniku wypadku na motorze stał się całkowicie
niepełnosprawny? Chyba nazywa się Świtoń... Chciał umrzeć,
eutanazję... Gdy ludzie zaczęli go odwiedzać, interesować
się nim, wróciła mu chęć życia i teraz sam pomaga innym
18-03-2019 20:40
Pardon, Janusz Śwttaj http://www.switaj.eu/news.php
18-03-2019 21:13
Lubie sport...moja znajoma też... Ale jest problemja lubię też Ją... Jest
wyjatkowaniestety nie możemy
być razemchociaz może kiedyś?
18-03-2019 22:05
Nie, zbyt młoda... ale ma
zacięcie sportowe...fajnie się rozumiemy, nie chce tego
zepsuć choć mam słabość do wieszakowi jeszcze blondynka
18-03-2019 23:53
Skasowane.
19-03-2019 08:46
No dla każdego inny sport... Nie biegam, nie potrafię...
Tenis stołowy dla zabawy, bilard lubię najbardziej czy
warcaby... Ale czy to sport?
19-03-2019 09:19
Sylwia mit czy nie mit, każdy wierzy w to co chce a ja na własnej skórze przekonałam
się że akceptując siebie , swoje doświadczenia można zmienić
wiele w swoim życiu i
będę z uporem trwać przy tej opinii bo jest potwierdzona i
prawdziwa Gratuluje sukcesów
sportowych fajnie jest zrobić
coś co daje nam tyle satysfakcji