Wiecie co a dla mnie się wydaje,że Dorotka to podobnie jak
większość tych znanych i bogatych idzie z nurtem czyli
inaczej mówiąc nie chce być inna a w cichości pewnie też ma
kompleksy jak większość ludzi a operacja jak potrzebna to
trzeba zrobić.Ja wiem jeszcze z pracy,że zawsze się
mówiło-operacja to ostateczność i widocznie wyczerpała już
inne możliwości leczenia i teraz potrzebny zabieg operacyjny
a jeszcze dość młoda to musi się leczyć ale co do jednego
Tomi ma rację inaczej spojrzy na inwalidów jak dotknie ją
osobiście albo kogoś bliskiego.A z tymi pieniędzmi na chore
dzieci to jakoś nie za bardzo wierzę bo nie ma grabi co
grabią od siebie no może coś tam raz czy dwa dała a gadania
jak zwykle.