a tak szkoda ale reszta uciekła na ipon portal który no cóż
mnie osobiście nie odpowiada ze względu na przerost własnego
ego eksponowany przez większość tamtejszych forumowiczów.
17-11-2011 01:23
Cicho jest tutylko dlatego ze malo ludzi tu zaglada a
calkiem sporo jest zarejestrowanych a inni jeszcze nie
wiedza o istnieniu takich for jak to lub tez jeszcze
niepotafi z nich w pelni korzystac i stad tez taka grobowa
cisza.
20-11-2011 22:33
powiem tobie kamilu że zaraza z iponka się rozszerza na inne
portale. nie to jest jednak ciekawe, ciekawostką jest to jak
ci sami ludzie świetnie grają bo nie podejrzewam ich o
jakiekolwiek zmiany w nastawieniu do innych. po prostu
świetnie się bawią skacząc po portalach i udając za każdym
razem inną osobowość. ciekawe czy to zabawa czy przejaw
desperacji???
21-11-2011 23:30
"Nie to jest jednak ciekawe, ciekawostką jest to jak ci
sami ludzie świetnie grają bo nie podejrzewam ich o
jakiekolwiek zmiany w nastawieniu do innych".
Coż, powodów gry jak to kolega nazwał jest cale mnostwo, ale
ludzie raczej razdko zmieniaja sie pod pewnymi wzgledami i
niestety zdecydowana wiekszosc cech nie ulega istotnym
zmianom i jednak pozostaje taka sama jaka byla na samym
poczatku. Nie mniej jednak nie nalezy wszystkich traktowac
jednakowo i mierzyc jednakowa miarka bo sa tez osoby ktore
czasem potrafia zmienic swoje zycie i poglady o 180 gradusow
i zmieniaja sie w zupelnie innych ludzi. No a co do samego
rzeczonego juz portalu o nazwie IPON i ludziach tam
znajdujacych sie nie bede tego poprostu komentował z
oczywistych chyba dla kazdego powodow. Poza tym nie jestem
czlowiekiem ktory propaguje szeroko rozumiana reklame i
ocenia co jest dobre a co zle bo i nie moja w tym glowa i
rola.
"Po prostu świetnie się bawią skacząc po portalach i
udając za każdym razem inną osobowość. ciekawe czy to zabawa
czy przejaw desperacji???"
Podejrzewam ze to raczej ta druga opcja sklania tych ludzi
do takiego "skakania" po roznych portalach, choc
tez nierzadko mozna spotkac sie z czysta checia czystej
zabawy ze strony osob z rzeczonego portalu. Jednym slowem
tutaj trzeba by bylo poprostu bardziej zaglebic sie w istote
problemu i pobawic sie w psychologie spoleczna stosowana bo
tak naprawde tylko ona tutaj bedzie miala jakiekolwiek
zastosowanie i odniesienie. Ja co prawda psycholgiem nie
jestem, ale niemniej jednak moge stwoierdzic tylko tyle ze
powodow przenosin czy tez "skakania" jak to kolega
nazwal jest tak samo cale mnostwo tak samo jak i w przypadku
gry ze strony niektorych osob w okreslonych przypadkach o
czym mowilem juz na samym poczatku tego postu.
A tak na marginesie mowiac to z tego co obserwuje to od
jakiegos czasu rozmowa ta zaczela troche odbiegac od
zalozonego tematu, wiec moze warto by bylo jednak bardziej
skupic sie na istocie i przedmiocie omawianego tematu i
nadal trzymac sie tej tematyki. Przypominam ze tematem jest
to co cheilibysmy w sobie zmienic, wiec lepiej trzymajmy sie
tej tematyki bo za jakis czas poprostu powstanie z tego
dyskusja ktora zaczynac bedzie sie faktycznie na rzeczonej
tematyce a konczyc sie bedzie na daleko posunietych
wnioskach i odczuciach niezwiazanych kompletnie z tematem
prowadzonej rozmowy. Dla porzadku przypominam ze za takie
posty nie wnoszace nic do tematu na innych forach dostaje
sie na poczatku upomnienie a z czasem i bana, wiec prosze
wszystkich piszacych w tym temacie o stosowanie sie do
wymienionej przeze mnie wczesniej zasady.W przeciwnym razie
moga sie posypac upomnienia od modow lub admina wiec radze
miec sie na bacznosci.
24-11-2011 11:24
no cóż więc trzymając się tematu powiem tylko tyle że
najlepiej było by zmienić całe swoje życie a ideałem było by
rozpocząć je od początku ale z dzisiejszą naszą wiedzą. to
raczej nie realny pomysł więc ja po prostu zmieniam na
bieżąco to co mogę i jestem w stanie w sobie lub swoim życiu
zmieniać ale jednak zachowuję pewne zasady i normy.
24-11-2011 21:07
Rozwiazanie o ktorym kolega mowi bylo by idealne ale
niestety czasu sie cofnac nie da a co za tym idzie i nie da
sie juz wprowasdzic zadnych zmian w tym co juz sie zrobilo,
niemniej jednak warto zastanowisc sie klikakrotnie nad tym
co ma sie zamiar zrobic w przyszlosci i czy to bedzie aby
napewno korzystne dla nas i czy profity beda z tego wieksze
niz straty.W zyciu bywa rtoznie i raz jest dobrze a raz zle
wiec dobrtze jest zmieniac sie na lepsze i eliminowac
stopniowo swoje wady i dazyc do jak najwiekszego idealu i
swiecic przykladem dla innych
25-11-2011 10:32
hmmm ciekawe podejście kolego można i tak czemu nie ja
jednak jestem bardziej za opcjom zmienia siebie dla kogoś
dla osoby na której mi zależy. to chyba najlepsza motywacja
bo ot tak dla samego siebie to po prostu może się okazać że
nam się nie chce.
25-11-2011 20:59
Owszem mozna sie z mieniac dla kogos kogo sie naprawde kocha
ale pozostaje jeszcze kwestia tego czy ta druga osoba
dostrzeze w nas te zmiany ktore w sobie dokonujemy.Z
doswiadczenia wiem ze z tym jest poprostu roznie i czasem
jest tak ze czlowiek sie stara i wysila na prozno bo ta
druga osoba nie widzie tego lub tez nie chce widziec tego co
sie dla niej robi i co sie dla niej zmienia w samym
sobie,ale tez jest takze te zmiany sa dostrzegane i sa one
badz chwalone badz ganione.tutaj juz wszystko w tym momencie
zalezy od tej drugiej osoby wlasnie.
26-11-2011 15:37
fakt nie da się ukryć ale jest taka fajna metoda pt nie
pcham się tam gdzie mnie chcą. ci którzy znają mnie dość
dobrze hmmm (ciekawe ale niech będzie} wiedzą że jak to
mówią ja nie mam czasu na pierdoły więc jak komuś coś nie w
nos to niech powie albo siedzi cicho. dla tego często
przypina mi się łatkę odmieńca.
27-11-2011 00:16
Czasami rzeczywiscie lepiej sie nie pchac tam gdzie nas nie
chca,ale tez dobrze jest wczesniej pewne sprawy poprostu
omowic ze soba i zdecydowac ostatecznie co i jak bo inaczej
nigdy nie da sie dojsc do zadnego konsensusu
29-11-2011 11:39
oj tam oj tam ze mną zawsze do się do gadać rzeczywiście mam
swoje zasady które dla wielu mogą zdawać przeszkodą nie do
przebycia ale na tym właśnie polega sztuka kompromisu co by
próbować a nie samemu stawiać mury ze względu na uprzedzenia
np na tle religijnym. to akurat dość śmieszne jak dla mnie
ale spotkałem się z taką reakcją na innym portalu gdzie
osoba stwierdziła że "nie gadam z ..... bo ich nie
lubię a całą resztę to chyba porombało na tym portalu że
gadają z .... " co dziwniejsze albo raczej
śmieszniejsze to zachowanie osoby niepełnosprawnej która
myślę że podobnie jak my wszyscy temat barier i uprzedzeń
zna na wylot i w każdym kierunku. no cóż są ludzie, taborety
i klamki od sufitów nie mniej jednak choć sam uważam się za
odmieńca to jednak da się ze mną do gadać jak z każdym.
29-11-2011 21:45
Ja nie twierdze ze z kolkega ni da rady sie dogadac bo z
kazdym idzi sie dogadac tylko to jest poprostu kwestia
odpowiedniego dotarciaq do drugiej osoby i tyle. zasady w
zyciu i je posiadanie jak wczesniej mowilem to odbra rzecz,
to ze niektorzy nie potrafoia sie do nich dostosowac i
uwazaja ze po to sa ustalane zasady wszelkiej madci i prawa
by je lamac poprostu nie znaja sie kompletni4 na rzeczy i
gadaja bzdury. Kompromis to sztuka ktora potrafi niewielu
ludzi i rownie niewielu potrafi ja stosowac w praktyce. Co
do stawiania oporow iprzez inne osoby to jest to osobna
historia ktora jakis czas temu przerabialismym w osobnym
watku wiec nie bede tutaj sie dalej na ten temat rozpisywam
tylko odsylalm wszystkich ciekawskich do archiwum for na tym
portalu aby zapoznali sie z trescia tegoz watku i sami
wysuneli wlasne wnioski.Uprzedzenia byly od wiekow zawsze i
beda nadal bo ile ludzi to tyle charakterow i pogladow i nie
kazdxego idzie przekonac do swoich pofgladow i racji bo
kazdy na dana rzecz patrzy troche inaczej i stad tez musimy
nauczyc sie szanowac dzielace nas roznice. Co dla kolegi
moze byc smiesznym dla kogos innego wcale tamkie juz nie
musi byc wiec to tez jest kwestia pogladow i zapatrywania
sie na dana sprawe i i jej istote. co do ocen przytoczonych
przez kolege to poprostu swiadcza one tylko i wylacznie o
niskim poziomie ludzi ktorzy takie poglady maja bo dla mnie
to jest zwykly przejaw dyskryminacji i tyle, ale o tym tez
juz pisalismy w jednym z wczesniejszych watkow wiec tez nie
ma sensu daslej sie zaglebiac w ten temat. Coz bariery i
uprzedzenia pomiedzy luidzmi od zawsze byly sa i beda i na
to rady jako takiej nie ma bo jak wspomnialem wczesniej
wszystko zalezy od pogladow danej osoby na dana sprawe i jej
merytoryczna tresc. natomiast jesli chodzi o klasyfikacje to
tez kazdy stosuje wlasne podzialy tylko zastsanawiam sie po
co skoro wszyscy jestesmy w pewien sposob do siebie podobni
i te podzialy sa niepotrzebne ale o tym tez bedzie wiecej
napisane we wczesniej powolywanym watku na tym portalu. Ile
jest ludzi tyle jest chcrakterow i pogladow i odmian wiec
poprostu nie ma co tu dalej niepotrzebnie sie rozwodzic nad
tym tylko poprostu ogarnac sie i zaczac patrzec na zycie jak
najbardziej optymiestycznie i widziec w drugim czlowieku
przyjaciela a nie wroga.
29-11-2011 21:59
o i tu się z kolegą zgodzę w 100% nie patrzmy na siebie na
wzajem jak na wrogów bo nasza inność kest często motywacją
dla innych pod każdym względem nie tylko niepełnosprawności
ale przede wszystkim do wprowadzenia zmian w swoim życiu.
29-11-2011 22:41
zgadza sie. czlowiek czlowiekowi jest potrzebny i jest od
czlowieka zalezny, wic nie ma co patrzec na siebie tak
jakby nam ten ktos zabil matke czy ojca tylko poprostu
probojmy dostrzegac w innych dobre strony i dobre cechy.
11-01-2012 10:27
Każdy z nas ma cechy które chciałby w sobie zmienić ale
zazwyczaj wstydzi się ich i nie mówi o nich.
19-02-2012 22:16
Po co zmieniać? W sumie niczego bym nie zmieniał w sobie.
Inni powinni zmieniać swoje nastawienie do osób
niepełnosprawnych. Każdy jest, jaki jest, ale co
najważniejsze JEST. Pozdrawiam
wszystkich forumowiczów
08-03-2012 09:42
zmiany zawsze i w każdej sytuacji należy zaczynać od siebie