<BR><BR>Droga
Małgosiu<BR><BR>Co się zaś tyczy Twojej
wypowiedzi w niniejszym wątku: zgodzę się z tym, że kobiety
mogą mieć inne zdanie i inne poglądy w pewnych sprawach, niż
faceci. Nie zgodzę się z tym, ze jest to tylko i wyłącznie
moja subiektywna ocena, bo wielu facetów ( nie mam tu akurat
nikogo konkretnego na myśli) bardzo często po dłuższym
czasie bycia z kimś na stałe spotyka się własnie z tym
wykorzystywaniem i wyzyskiem przez kobiety
Drogi Kamilu
Ja nigdzie nie napisałam, że kobiety i tylko kobiety mają
odmienne zdanie. Jeśli można przytoczę swoją wcześniejszą
wypowiedź
inni ludzie w tym kobiety mogą mieć
odmienne zdanie.
gdzie wymieniłam ludzi ale nie byłam pewna czy ty do tej
grupy wliczasz kobiety ha ha ha <żart>
A z iloma kobietami szczerze rozmawiałeś, o wykorzystywaniu
w związkach?
Tak czytam twoje wypowiedzi i zastanawiam się czy ty
kiedykolwiek zmieniasz poglądy, a nie tylko stawiasz siebie
jako jedyny uznawany sobie autorytet?
Nie mam zamiaru licytować się z tobą kto miał ciężej, kto
lżej.
Odpowiedz mi proszę tylko na pytania
Czy jesteś po rozwodzie?
Czy kiedykolwiek mieszkałeś na dłużej z kobietą?