Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Kategoria: Na każdy temat
Temat: DLaczego mężczyźni Kochają Zołzy ?
Autor tematu: OnA_26
12-12-2015 19:51
No to wymyśliłaś sobie swoją własną definicję zołzy. Definicja słowa "zołza" w słownika PWN nie mówi nic o niezależności i byciu sobą. Wg słownika zołza to po prostu kłótliwa, nieprzyjemna kobieta. Chyba trochę fantazja Cię poniosła
12-12-2015 19:55
Potrafię być wredną suką...nie chciałbyś mnie z tej strony poznać ;p ... A jeśli chodzi o moja fantazję i wyobraźnie to faktycznie czasem mnie ponosi..a moja wyobraźnia nie zna granic ;p
12-12-2015 20:15
Dzięki za ostrzeżenie. Będę się więc trzymał od Ciebie z daleka
12-12-2015 20:20
no bez przesady Nic nie zrobiłeś, jestem tylko taka dla tych co na to zasłużyli..a Ty jeszcze się nie naraziłeś ...jeszcze ;)
Mimo wszystko miło było poznać Wasze zdanie na temat "Zołzy " Ciekawa jestem czy na tym portalu są takie Zołzy z prawdziwego zdarzenia ;p
12-12-2015 20:27
Raczej nie ma.Kazda zolza ma w sobie choc czastke kobiecosci.A to juz cos
12-12-2015 20:29
Na wszelki wypadek wolę jednak nie ryzykować. Jeden fałszywy ruch i rzucisz mi się do gardła... Zołza to zołza. A może tylko udajesz zołzę tak na wszelki wypadek?
12-12-2015 20:37
jestem w szoku... aż nie wiem co mam napisać ..
12-12-2015 20:44
Udawanie to nie w moim stylu... Ja zawsze jestem sobą ;)
A może Ty chcesz zaryzykować tylko tak piszesz..na wszelki wypadek ?
12-12-2015 20:44
Zdecydowanie nie lubię ryzyka.
12-12-2015 20:50
Czasem warto spróbować ;)
Może dlatego,że nie ryzykujesz jest tak jak jest ..
12-12-2015 20:54
Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. A kto ryzykuje wszystko traci i nie pije niczego Ryzykują tylko desperaci.
12-12-2015 20:56
Kto Cie tak okłamał bezczelnie ? ;)
kto nie ry­zyku­je ten dużo tra­ci- bo tra­ci to cze­go może już nig­dy nie poznać..
12-12-2015 21:05
Statystyki nie kłamią. Na tym polega właśnie ryzyko, że wygrywa jeden na stu, a pozostali nie tylko nie zyskują lecz tracą nawet to co do tej pory posiadali... Najlepiej widać na czym polega ryzyko w kasynie... Od ryzyka zdecydowanie wolę stosować rachunek prawdopodobieństwa...
12-12-2015 21:12
Ty te statystyki zostaw w spokoju ;p;d
Ja też mogę powiedzieć, że statystyki mówią,że jutro będzie bardzo zimno, ponieważ mamy już grudzień ;)
Nie mówimy o ryzyku w kasynie, tylko o życiu o miłości i Zołzach...Załóżmy: Masz okazje poznać nową Kobietę ..choć wiesz,że nie jest lekko z nią, ale coś Cie do niej ciągnie i sam nie wiesz co ...zaryzykowałbyś ?
12-12-2015 21:22
Zależy jak duże byłoby ryzyko i jakie byłyby ewentualne konsekwencje niepowodzenia... Gdyby zołzowatość kobiety budziła mój niepokój to bym nie zaryzykował.
12-12-2015 21:28
Tego nikt nie wie..Jakie będą konsekwencje...Ja rozumiem..lepiej dmuchać na zimne itp... no,ale bez przesady.. Czasem tak bywa, trzeba ryzykować..Przyjmując się do pracy tez ryzykujesz bo nie wiesz czy chcą Cie na stałe czy na "chwile" ...Zycie to ryzyko..nie ryzykujesz nie żyjesz...
Ja nie mówię tu o przesadnym ryzyku..typu kasyno..Tylko o życiu
Nie myślałeś kiedyś o tym,że wstajesz rano masz dzień wolny ..zbierasz ekipę i na spontanie jedziecie w góry na imprezę czy gdziekolwiek..nawet do muzeum na drugi koniec Polski , nie myśląc o tym czy będzie fajnie czy nie..czy będziecie mieli gdzie spać ...?
12-12-2015 21:40
Tak robiłem jak byłem młody i głupi. Raz nawet skończyło się tak, że spałem na trawie pod gołym niebem bez namiotu, śpiwora ani koca. Ryzyko samo w sobie już oznacza pewną przesadę. Ryzyko istnieje zawsze. Każdy ma jednak inny pułap gotowości do podjęcia ryzyka. Abym zdecydował się na jakieś ryzyko moja ocena sytuacji musi wynosić minimum 70% szansy na powodzenie. Spontaniczność? Nieee to nie dla mnie. Lubię mieć wszystko zaplanowane i poukładane.
12-12-2015 21:46
O kuźwa... Wybacz,ale inaczej nie mogłam napisać. Szanuje Twoje postępowanie, ale powiem Ci szczerze,że jesteś pierwszą osobą którą poznałam , która jest taka ostrożna. Moim zdaniem powinieneś trochę zaszaleć...Z takich przygód są zajebiste wspomnienia a tego nikt Ci nie odbierze ;)
Ja tam czasem mam takie akcje do dziś ...choć nie ukrywam,że coraz rzadziej...Boshe, starzeje się ;/
12-12-2015 21:51
Właśnie dlatego jestem ostrożny ponieważ wolę nie powtarzać pewnych "zajebistych" wspomnień... Taak chyba się strasznie zestarzałem Zupełnie nie mam ochoty na szaleństwa.
12-12-2015 22:00
hehe bardzo śmieszne ...;p
Nie każde takie wypady układają się tak jakbyśmy tego chcieli..czasem jest źle czasem cudownie...O starzeniu to raczej mówiłam o sobie ... Poukładany facet z Ciebie ...Przydała by Ci się taka Zołza...byś nie nadążał za statystykami ;p;d...
(niektóre funkcje portalu przeznaczone są dla zalogowanych, zaloguj się lub zarejestruj profil)

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif