Ja uważam, że religia nie powinna tu stawać na przeszkodzie,
ewentualnie cechy charakteru, mmh?
19-08-2010 15:56
w sumie tak,ale jestem też tradycjonalistką i nawet jeśli
jestem w związku raczej mówię nie.
Chyba, że to związek małżeński.
Wtedy powiem tak.
23-08-2010 13:50
religia tutaj ma swoje znaczenie poniewaz w niektorych
religiach niedopuszczalne jest to by zyc z druga osoba w
zwiazku nieformalnym ze nie wsoomnne juz o tak intymnych
tematach jak seks.inna wazna kwestia to kultura danego
narodu>no ale jesli chodzi o religie to uwazam ze takie
sprawy jak seks powinny byc tylko i wylacznie po slubie
czyli bedac juz w zwiazku bardzo formalnym i powaznym.
23-08-2010 15:00
Ja zawsze staram się mieć własne zdanie itd. dlatego mam
trochę inne zdanie, w biblii nie ma słowa np. o celibacie
ani, że uprawiać seks można jedynie po ślubie, przestroga
jest tylko przed rozwiązłością i aby łączyć seks z
uczuciami.
23-09-2010 13:35
Jeśli mogli byście mieć jedno życzenie związane z seksem, w
sensie wybrania kogo tylko chcecie, mogli byście zaszaleć na
całego, kogo byście wybrali i dlaczego?
29-09-2010 13:18
Ja wybrała bym Mariusza Pudzianowskiego, zwłaszcza teraz jak
schudł choć dalej jest wspaniale zbudowany uważam, że on ma
dobre serce i byłby delikatny.
26-10-2010 13:37
Ja bym wybrała Davida Duchownego, jak szaleć to szaleć
28-10-2010 20:14
Seks nie jest tematem tabu sponsor i partner forum dla
niepełnosprawnych zaprasza erotyczne forum dla
niepełnosprawnych
www.pelnosprawni.xaa.pl serdecznie zapraszam jako moderator
i osoba niepełnosprawna
29-10-2010 11:56
Dyskretnie upominam za reklamę
29-10-2010 11:58
Czemu masz nick "zaszczaniec"? Ja nie wstydzę się
mowić o seksie, jestem jeszcze dziewicą ale mam swoje
pragnienia.
04-11-2010 13:06
Opowiedz nam o nich jeśli chcesz Magdo
04-11-2010 13:19
Tak jak pisałam, nie wstydzę się tego.. przecież jestem
kobietą, mam swoje potrzeby, niemal codziennie choć nie
chorobliwie, myśle o seksie, o namiętności itd. a że nie mam
stałego partnera a z przypadkowymi do łóżka bym nie poszła,
to muszę radzic sobie sama i powiem Wam, że znam siebie i
znam kobiety, każda tu choć nie ma odwagi się przyznać,
mniej lub więcej ale masturbuje się, co w tym złego? Ja
także to robię.
05-11-2010 13:31
A niech mnie! Brawo za odwagę.
Więc... JA TAKŻE TO ROBIĘ.
19-01-2011 12:42
A jakie są Wasz czysto fizyczne ograniczenia w związku z
seksem? Czy doskwierają Wam?
19-01-2011 21:45
Seks bez zobowiązań to tymczasowa, łatwa próba zastąpienia
tego co naprawdę chcielibyśmy osiągnąć, co chcielibyśmy
stworzyć. Krótko? Konkretnie? Mówię: "NIE" Ludzie
popadają w takie przelotne znajomości, bo nie potrafią
utrzymać nad sobą kontroli, nie potrafią być wiernym nie
tylko wobec osoby, która jest, była w ich życiu, ale także i
przede wszystkim nie potrafią być wiernym własnym
wartościom, ideą. XXI wiek to nie romantyzm wiem, ale
sprzedając siebie, nie szanując swojego ciała, intymności w
takim seksie bez zobowiązań tracimy więcej, niż warta jest
warta chwila przyjemności.
Więc co... może nie wszystko za wszelką cenę? hmm?
26-07-2011 15:06
Niepełnosprawnemu człowiekowi ciężko będzie znaleźć
"normalnego" partnera. Ludzki mózg zakodowany jest
tak, aby brać dla siebie najlepszy kąsek.
Ja przez długi czas nie dopuszczałem myśli, że mógłbym być z
niepełnosprawną kobietą, szukałem pięknej, zgrabnej szatynki
z długimi włosami. Niestety żadna "zdrowa"
dziewczyna nigdy nie widziała we mnie potencjalnego
partnera, zawsze byłem tylko kolegą, znajomym ze szkoły.
Pamiętam jeszcze sytuację, kiedy 19-letni kumpel z klasy
nigdy nie miał dziewczyny, wszyscy uważali to za coś
dziwnego. Zastanawiali się nad jego orientacją seksualną.
Nikt jednak nie uważał mojej sytuacji za dziwnej, po prostu
ja od razu byłem skreślony. Jestem niepełnosprawny, dlatego
to, że jestem sam jest najzupełniej normalne.
Teraz wiem, że miałem problemy z zaakceptowaniem siebie,
mojej "inności". Od jakiegoś czasu szukam
partnerki z własnego środowiska. Chcę pokochać i być
kochanym.
Seks bez zobowiązań pozwoli zapomnieć tylko na chwilę o
bólu, jaki towarzyszy nam z powodu braku bliskiej osoby. To
żadne rozwiązanie.
26-07-2011 15:18
Niepełnosprawnemu człowiekowi ciężko będzie znaleźć
"normalnego" partnera. Ludzki mózg zakodowany jest
tak, aby brać dla siebie najlepszy kąsek.
Ja przez długi czas nie dopuszczałem myśli, że mógłbym być z
niepełnosprawną kobietą, szukałem pięknej, zgrabnej szatynki
z długimi włosami. Niestety żadna "zdrowa"
dziewczyna nigdy nie widziała we mnie potencjalnego
partnera, zawsze byłem tylko kolegą, znajomym ze szkoły.
Pamiętam jeszcze sytuację, kiedy 19-letni kumpel z klasy
nigdy nie miał dziewczyny, wszyscy uważali to za coś
dziwnego. Zastanawiali się nad jego orientacją seksualną.
Nikt jednak nie uważał mojej sytuacji za dziwnej, po prostu
ja od razu byłem skreślony. Jestem niepełnosprawny, dlatego
to, że jestem sam jest najzupełniej normalne.
Teraz wiem, że miałem problemy z zaakceptowaniem siebie,
mojej "inności". Od jakiegoś czasu szukam
partnerki z własnego środowiska. Chcę pokochać i być
kochanym.
23-08-2011 14:09
Mądre słowa, ludzie niepełnosprawni uważani są za
aseksualnych... to przykre i w niczym nam nie pomaga.