Teraz nie szykuje się dużych wesel bo i po cio? i kogo na to
stać? a nawet jeśli stać to ludzie potrafią liczyć i po
prostu nie lubią wywalać dużej kasy na jednorazową imprezkę.
05-01-2019 19:12
Ludzie piszą i liczą... Wesele to drogi wydatekzresztą ja nie rozumiem po co ktoś
chce ślub jak 20 lat bez ślubu żył... I co to zmieni
05-01-2019 19:21
Tomi za ludźmi nie zdążysz każdy ma swoje pobudki by i po
20-tu latach na kota łapę nagle ślub brać wolno im a młodzi
za to biorą ślub jeden i drugi mija kilka lat i wysoki
sądzie bo ja się po myliłem a ona bo ja myślał że on jest
inny.
05-01-2019 20:30
U nas robią bo kazdy kto pszyjdzie dwie stoweczki ma
pszyniesc i basta koszta musza sie zwrucic
05-01-2019 20:42
Phi dwie stówki na wjazd nie nie w życiu za droga imprezka
wolę już do bunkra pójść dwie dyszki za wjazd i idę na
pięterko na którym mi muza pasuje i nikt mnie nie szarpie bo
mu po pijaku jakaś faza odpaliła.
05-01-2019 20:42
Ale każdy chciałby dostać więcej Chociaż dobrze jak się zwróci za
miejscówe
05-01-2019 20:47
A ja nie hi hi ja nie chcę więcej ja mam wszystko ja chcę a
nie powiem.
05-01-2019 20:48
U nas daja poniewaz niektuzy chcą sie pokazac sruj
postawic sie itd. tak
wiec koszty zwracają sie chocjaz w osiemdziesieciu
prozetach
05-01-2019 21:21
Nie nie panie chcesz to mnie zapro nie chcesz to nie zapro i
tyle prosta sprawa ja jestem prosty jak konstrukcja cepa i
nie lubię komplikować sobie życia i na własne życzenie robić
sobie problem braku dwóch stówek w portweliczku.
05-01-2019 22:10
A bo tyle miejsce kosztuje... Ludzie patrzą g choć w 65 %
się zwróciło... Tylko wkurza mnie ze za dziecko biorą na
weselu jak za doroslego
05-01-2019 23:06
Bo liczy na weselu się Kaska Tera nie że wymadrzam ale
robią na interes zarobić na miesiąc miodowy
06-01-2019 00:08
Przecież to nie ma sensu znajdę żonę bierzemy ślub jak ze
chce i tylko świadkowie i rodzina najbliższa bo nie lubię
tłoku. Miesiąc miodowy? chyba łatwiej na niego u składać i
po jechać niż ryzykować że wywalimy kasę w wesele a nóż
widelec się zwróci z nawiązką a tu życie jak zwykle kółkiem
za kręci i wyjdzie ci panie bankrut a w najlepszym przypadku
tylko zoong.
06-01-2019 10:45
Gdybym wyszła za mąż, nie uznaję luźnych, nieformalnych
związków, nie chciałabym super sukni, ani wesela... Cichy
ślub, ja i przyszły mąż, świadkowie. Podobno wesele jest
potrzebne, ale, jak Aniołek, nie przepadam za tłumem...
06-01-2019 11:30
Witam wszystkich tak jest jak piszesz Aniołku z tym w życiu
może być ruznie i zamiast zarobić tszeba doloZyc
06-01-2019 11:53
Hey.To juz sprawa indywidualna,każdy zrobi jak chce.Miłej
niedzieli wszystkim
06-01-2019 12:56
Witam.. To żalerzy kto dokłada a kto na tym
zyskuje..
06-01-2019 13:00
Oboje małżonkowie bo jak małżeństwo to wspólnota to jedno
ciało
06-01-2019 13:03
E tam,kobieta ma zawsze decydujące zdanie
06-01-2019 13:06
Pewnie że tak.. Ale trzeba się dogadywać..
06-01-2019 13:55
Mojej znajomej córa wychodziła za mąż i oczywiście musiało
być z fetą na 700 osób bo tak i już, no bo ponieważ i
skończyło się ta imprezka tym że młodzi mieszkanie
sprzedawali że by pozapłacać wszystkie rachunki za tego
sylwestra w czerwcu hi hi hi hi.