Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Oj tam oj tam nie wiadomo z kim nas los połączy owszem lubię ale nie jestem wybredny panie dziejku.

Nic nie rozumiem każdy niby nie jest wybredny i większość szuka tej drugiej połowy a jednak trudno trafić na te swoje typy tak z jednej strony jak z drugiej.

Nic się nie poradzi na to że jakaś osoba jest wybredna.. I wszystko jej przeszkadza. Zaczynając od choroby i kończąc na odległości.. Jak dla mnie to jest po prostu załosne zachowanie..

Nic nie poradzi dziwny jest ten świat i ludzie czasami nie wiedzą czego pewnie chcą od życia są zbyt wybredni w ten sposób będzie im cieszko kogos znaleźć bo nie nie jest nikt doskonały i idealny to nie jest to jak nasi rodzice szukali kogoś

Oj nasi rodzice to mieli sprawę z głowy bo kiedyś był tzw.SWAT lub SWATKA i załatwiali wszystko w imieniu narzeczonych.

Nadal można spotkać takie osoby.. Tylko że są teraz nawet z tego samego rocznika.. Twierdząc że się przyda pomoc.. Jeśli znajomy jest niepełnosprawny..

Wiecie cio ja myślę siobiem że czasem fakt tak to wygląda że ktoś tam jest wybredny ale nie zawsze tak jest czasem ładnie wszystko wygląda ale w realu następuje zderzenie dwóch charakterów a jeśli sią one w sprzeczności do siebie nio to na piasku domu nie zbudujesz.

Tak piszesz z piasku domu nie zbudujesz ale jak się kogoś może bardzo ale bardzo to można by spróbować tylko tszeba zgody obu stron i częściowej ustepnosci obu stron odpusczenia i zaakceptowania wad jednej i drugiej osoby moim zdaniem warto spróbować jak się nie spróbuję to można ,żałować ale nic na siłę powolutku

Uwierz i słuchaj starszego hi hi nie warto prędzej czy później jedna strona zacznie być tą dominującą a kompromis zamieni się w uległość i ktoś zostanie pod buciczkiem. Jeśli jedno uważna się za królową świata albo króla galaktyki i dziękuj Bogu że ich poznałeś i że oni w swej łaskawości ze chcieli być z wami to panie Concord=em albo nawet SR-71 Blackbird-em uciekaj.

Dodatkowo można uciecz tym sypkim pociągiem Japońskim w siną dal skoro druga połowa nie chciała w ogóle dorosnąć nie tylko do związku..

To czasami może męczyć się samemu teraz wszystko jest skomplikowane

Tu nie ma żadnych komplikacji po prostu ktoś musi dorosnąć i z leźć z piedestału na którym tylko on sam siebie widzi. Świat jest pełen ludzi i jeśli ci zależy to się po staraj a jeśli nie to przepraszam, znajdzie się ktoś inny być może fajniejszy i mądrzejszy a jeśli nie? trudno jakoś to zniosę. I nie ma sensu wozić się po tym "no ale ty masz tyle lat" w każdym wieku sią osoby samotne które szukają kogoś kto od wzajemni ich uczucia.

Nawet wysłucha i pomorze w trudnej chwili..

A właśnie i do tego moje panie i panowie królowa może być tylko jedna i nie ta która się za królową uważa ale ta która przez swą skromność i zwyczajność na to zasługuje.

Chyba wiem kogo masz na myśli.. To tak jak w pewnym przysłowiu lub w powiedzeniu.. Kogut myślał o niedzieli a w sobotę łeb mu ucieli..

O widzisz można i tak ale po mojemu to ładniej wyszedło i nie tak dosadnie hi hi hi.

Obydwaj mamy tok myślenia i mówienia na forum.. I nikt już nasz nie zmieni.. Tak jak i naszych tekstów.. Ponieważ jesteśmy już za starzy na wychowanie i dostawanie rózgą w cztery litery..

Nio właśnie panie ino tej królowej ani widu ani słychu hi hi

Może królowa nie chce się związać że zbokami.. Skoro takie teksty wypisujemy na forum..

Hmmmmm ale to raczej nie jest zboczenie nio chyba uznać definicję słowa "zboczenie" ale w takim układzie to każdy jest zboczony w jakimś tam stopniu i kierunku.