Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

to bym pszyjechal momo setek kilometrow choc tak jakos nie lubie pszebywac na takich imprezach

Ja tam sądzę,że więcej by przyjechało ale tak mi się wydaje,że w naszym wieku to już wesela się takiego nie wyprawia bo jakoś tak trochę dziwnie to wygląda.Ja pamiętam jak w mojej dawnej miejscowości gdzie chodziłam do szkoły podstawowej jeszcze to wychodziła za mąż taka pani w moim wieku to cała miejscowość się zleciała z ciekawości a ja jako dziecko też byłam bo to było wydarzenie na miarę lat i widzisz jakoś tak mi się wydaje,że ja np.osobiście to bym się na taką imprezę nie pisała a raczej cichutki ślub i skromny obiad w knajpce i tyle.

to bym pszyjechal momo setek kilometrow choc tak jakos nie lubie pszebywac na takich imprezach

W konsulacie litewskim drugi raz strzelają bo teraz po Polsku obchodzą .

to sie niezle bawia u mnie na wsi tesz daja czadu i pewnie bede musial pojechac do drugiego domu czy tam wszysko ok

No to jedź skoro trzeba sprawdzić bo nigdy nic nie wiadomo co komu przyjdzie do głowy a ja chyba idę poczytać skoro bo pospałam sobie trochę wcześniej a teraz mogę siedzieć.

powiem szczeze ze mi sie nie chce do rana mam czas jakos sie pozytywnie rosrecilem to i tak bym nie zasnol

Dla mnie też sen uciekł gdzieś w las chyba ha ha ha i teraz mogłabym siedzieć do bladego świtu i zresztą nie wiem czy tak nie będzie.

Za to ja się tak od wykłem że 22 i już krokodyl paszczą kłapie i spać woła i nawet chyba mnie to pasuje.

Ja ci się odwyknę zaraz Aniołeczku nowy rok trzeba go z przytupem zacząć na już.

A ty Weroniko nadal samotna z widoczna już rdza

Masz ci los tylko się człowiek panie odwróci a już ta pijana żmija rozrabia no.

To wyjedź teraz na bardzo długo i będziesz miał luzik od bab w domku.

Trzeba popilnować szkarady żeby nie zrobila bałaganu na chacie..

Hydra wstała z ciężką chorobą popromienną ha ha ha ale już rano od parowała do siebie to mam znów luzik.

No tak,tak luzik ale i zarazem miałeś weselej trochę.

A nie bo Sara jak się z poniewiera to przynajmniej śpi i nie marudzi padnie jak placek i jej nie ma ino zionie procentami jak wawelski smok.

No to trochę chyba rzeczywiście za dużo.

Za często bo ta pijawica to prawie cio piątek musi na browara iść a ja mówię raz w miesiącu to jej starczy a to nie gdzie tam nie słucha pijak jeden.

Dobrze ,że jej smakuje bo ja to nienawidzę smaku piwa a jeżeli już to te smakowe jak oranżadka to raz na rok może być.