Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Kategoria: Na każdy temat
Temat: Wywiad z osobą niepełn. ruchowo
Autor tematu: Studentka123
28-06-2017 19:38
No czytam,czytam tam sobie te wpisy i odpowiedzi i się często śmieję z niektórych wypowiedzi ale ty masz rację a innych nie rozumiem
28-06-2017 19:42
Jedna i druga strona po równemu mają po jednych pieniądzach jak tak to fajnie a jak tylko zgrzytnie to łapią za noże i skakają sobie do gardeł
29-06-2017 10:56
Widzisz w ludziach chyba zakorzenia się na dobre taka zajadła,zapiekła złość do drugiej strony czyli w tym wypadku do swoich eks bo ja podobnie jak ty staram się zapomnieć o tym co było złe i często nawet po 3-5 razy dziennie gadamy przez tel. i nie po to żeby się kłócić ale ot po prostu chwilę pogadać normalnie jak ludzie.Mój eks np.dostał w Siemianowicach Śląskich mieszkanie w tamtejszych familokach i jak go pytam po co pakuje wszystkie zarobione pieniądze w ruderę i remontuje? bo i tak nie ma komu tego zostawić a on mi na to,że chce wykupić i dla mnie opisać i w tym momencie zaniemówiłam bo on właśnie podobnie jak dużo ludzi po przejściach miał pretensje zawsze ale nigdy nie widział siebie w niczym złym i uważał,że wszyscy są beee a on jest cacy i podobnie właśnie myśli chyba większość rozwodników,że nie widzą co robili źle sami i taka zajadła złość gości im w głowach bardzo długo po rozstaniu.Nie sztuką jest mieć pretensje do drugiej strony przez całe życie a sztuką jest wybaczać i dogadać się w kluczowych sprawach takich np.jak dzieci.
29-06-2017 11:24
Ja się na ten temat niestety nie wypowiem, wszystko przede mną. Lecz czym więcej poznaje facetów, spotykam się tym większe mam obawy. Tylko jedno w głowie, nie myślą poważnie o związku, założeniu rodziny etc.. Nie wiem czy że mną jest coś nie tak czy źle wybieram
29-06-2017 11:36
Wiesz ja sądzę,że dobrze,że się spotykasz,poznajesz itd. a obawy znikną jak trafisz na tego jedynego i obyś nie musiała przechodzić przez to co my ale nie trzeba patrzeć na znajomych i wybrać to co ty uważasz za dobre dla siebie nie uprzedzaj się bo reguły nie ma,że jak ktoś jest np.biedny to i ja też bo dla ciebie jest zapisana inna karta niż dla sąsiadki
29-06-2017 12:09
Dziękuję Ci za słowa otuchy. Czasami już mam dosyć ciągle tego szukania, ale się nie poddaje w końcu trafię na swoją miłość
29-06-2017 12:12
Wiesz co ? z tego co widzę to jesteś młodą osobą i spokojnie nic na chybcika bo wtedy łatwo wpaść w pułapkę co ma być dla ciebie to i tak będzie bo tylko w części mamy wpływ na swoje życie
29-06-2017 13:22
Geniu....popieramMarleno,szukaj kogos z poblizaTe kilkadziesiat kilosow ujdzie ale kilkaset to takie szarpanie sie.Ok.Jest kolej,samochody,autobusyAle sporykanie sie raz na tydzien zwiazku nie buduje
29-06-2017 13:30
Tomi miłość nie zna granic
29-06-2017 13:35
Gieniu masz całkowitą rację Pięknie napisane
29-06-2017 14:22
Może nie pięknie ale wszystko to po prostu życie i Tomi ma rację mówiąc,że kilometry są do pokonania ale odległość jest jednak dużą przeszkodą w budowaniu relacji pomiędzy dwojgiem ludzi i taki związek na odległość raczej nie spełni niczyich oczekiwań
29-06-2017 15:04
Nie byłam w takim związku na odległość więc nie wiem jak to jest, ale bliżej jest lepiej. Wiadomo
29-06-2017 15:38
I dobrzeBierz chlopa z okolic.A ze jestes rowna babka wiec jakis przystojniak sie znajdzieNo i by umal gotowac chociaz i naprawic cos przy domu.I troche muze lubil
29-06-2017 15:42
Gdyby to było takie proste jak piszesz Buziak
29-06-2017 16:02
To w sobote mam przyjechac na kawe czy jak?
29-06-2017 16:14
A chce Ci się tak daleko? no wiesz nie tylko na kawę, nawet ciastko Ci dam
29-06-2017 17:23
Ja byłem w takim związku na odległość i niem w tym nic złego oczywiście do czasu bo zawsze jedna ze stron nie zwyczymie i mówiąc po ludzku się puści.
29-06-2017 18:02
A no właśnie i to jest to złe,po spotkaniu pozostaje tęsknota i jakaś dziwna cisza.Podobno podróże kształcą ale też i kosztują niestety a to już trochę gorzej bo wiadomo,że większość ludzi na tych głodowych rentach i tylko z tego żyje także nikt sobie nie zaszaleje zbytnio.
29-06-2017 18:11
Ja tam nie narzekałem ale wiecie jak jest można się tak jakiś czas po wozić pół roku nio powiedzmy rok ale musi plan być końcowy czy się pobieramy? na kartę żyjemy i u kogo bo tak wozić się w nieskończoność to ja odpadam.
29-06-2017 18:21
Ooooo i o to właśnie chodzi a taki plan powinien powstawać już po poznaniu się bo jeżdżenie po mojemu to bez sensu spotkać się raz czy nawet jak mówisz rok ale dalej musi być konkret
(niektóre funkcje portalu przeznaczone są dla zalogowanych, zaloguj się lub zarejestruj profil)

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif