Czytać zawsze warto, bo zawsze z takiego czytania coś nam
przyjdzie. Na pewno jak już wspomniał wyżej kolega Sebko
możemy uniknąć błędów które już zostały popełnione przez
inne osoby, co jak dowiadujemy się potem z treści czytanego
testu wcale przyjemnie się dla tych osób nie skończyło i do
dziś żałują tych straconych dni, miesięcy czy nawet lat. Ja
mogę pisać te jak to kolega Sebko nazwał "książki"
byle tylko każdy, kto je czyta wyciągnął dla sb jakiś morał
i stosowne wnioski z tego co tu piszę. Doświadczenie wiadomo
- zdobywamy wraz z upływem czasu i na podstawie obserwacji
innych osób poprzez to ze z nimi jesteśmy. Myślę, ze nasze
tzn. moje i kol. Sebko uwagi i doświadczenie powinny być
cennymi wskazówkami dla innych, bo tak naprawdę jest to w
pewnym sensie recepta na to czego należy się wystrzegać,
jeśli już zdecydowaliśmy się na to by z kimś być i z nim już
żyjemy mieszkamy i jesteśmy. Jest to szczególnie ważne dla
ludzi, którzy dopiero po raz pierwszy w swoim życiu próbują
coś zdziałać na własną rękę i stworzyć swój pierwszy związek
w życiu. Myślę, że jeszcze z pewnością znajdą się tutaj
osoby, które być może zechcą się podzielić z innymi, tak jak
ja i kol. Sebko swoimi doświadczeniami i wypowiedzą się
także jakoś bardziej konstruktywnie w tym wątku, bo jest on
bowiem dość ciekawy i zarazem ważny i godny uwagi zwłaszcza
dla tych osób, które jak wspomniałem wyżej dopiero zaczynają
swoją "przygodę" z budowanie trwałych relacji
emocjonalnych i uczuciowych z innymi ludźmi. Dlatego po to
tutaj służą pomocą różni ludzie na tym i nie tylko tym
forum, w tym i nie tylko w tym wątku, by inni uważali i nie
popełniali kardynalnych błedów, które mogą okazać się
pociągać za sobą skutki na całe swoje pozostałe życie. Jak
już wspominane było w jednym z wątków na tym porta;lu warto
uważać na to z kim się pisze przez sieć i warto się tego
oczywiście wcześniej upewnić, bo czasami może się okazać
tak, ze ten drugi człowiek, który siedzi po drugiej stronie
wcale nie musi mieć koniecznie takich samych intencji i
zamiarów co my i może wykorzystać z premedytacją naszą
sytuację tzn to ze szukamy kogoś sb na poważnie. Dlatego po
raz kolejny przestrzegam i uprzedzam wszystkich: Zwracajmy
szczególną uwagę na to i upewniajmy się z kim tak naprawdę
mamy do czynienia, jeśli poznajemy po raz pierwszy kogoś
przez sieć. Nie inaczej ma się sytuacja w odniesieniu do
poznawania innych ludzi celem stworzenia trwałych relacji z
innymi ludźmi w rzeczywistym świecie. Jak bowiem pokazuje
praktyka czasem można trafić na różnych psychofanów którzy
jak się okaże z biegiem czasu wcale nie mają najmniejszego
zamiaru od nas się odczepić mimo, ze dajemy im do
zrozumienia na każdym kroku, ze dalsza znajomość z takimi
osobami nas już nie interesuje i nie życzymy sobie, aby te
osoby zajmowały dłużej jakiekolwiek miejsce w naszym życiu.
Ja mogę tylko ze swoich doświadczeń tez z czymś takim się
spotkałem i dość długo miałem problem aby się z tego jakoś
wyplątać. Przez dłuższy czas byłem nękany SMS-ami i głuchymi
telefonami o rożnych porach dnia i nocy z prośbami, aby się
jeszcze nad tym raz dokładnie zastanowić, przemyśleć i
wrócić do tej osoby i być z nią już na zawsze. Dopiero kiedy
sprawa została zgłoszoną na policję, wszystko ucichło i
uspokoiło się i od tamtego czasu mam już spokój. Dlatego
przestrzegam teraz przed takimi sytuacjami innych, bo sam
wiem z autopsji, jak to się potem kończy i jak trudno z
czegoś takiego potem się wyplątać. Ale, żeby nie było ze
tylko ciągle straszę i obrzydzam innym i odradzam to czy
tamto to mogę powiedzieć, że nie zawsze tak strasznie musi
być w życiu. Z własnych doświadczeń wiem, że są jeszcze na
tym świecie ludzie z którymi mam do dnia dzisiejszego fajny
kontakt i mimo tego, ze może i nie udało mi się z nimi
stworzyć tego, co planowaliśmy w tamtym czasie oboje, to
mimo to nadal jesteśmy dobrymi kolegami a i nie rzadko
dobrymi znajomymi i wspieramy się nawzajem w różnych
sytuacjach w życiu, co nie ukrywam jest dla mnie jak
najbardziej dobre i korzystne. Jak zatem widać na postawie
moich doświadczeń (i nie tylko moich) wcale ten diabeł nie
musi być taki straszny jak go malują. Owszem zdarzają się w
życiu takie ancymony, od których się ciężko odczepić, bo nie
potrafią zrozumieć i pogodzić się z tym, że "miedzy
nami jest już koniec" i nękają nas potem na różne
sposoby, a są i tacy, którzy potrafią to zrozumieć i są to
wstanie w jakiś sposób zaakceptować i się z tym pogodzić,
oferując nam przy tym zupełnie inny typ relacji, aby tylko
nie stracić z nami tego kontaktu i zaufania, na który
wspólnie z nami taka osoba pracowała. Nie należy tez tak od
razu każdego skreślać, bo w każdym człowieku jest coś
dobrego i pozytywnego, tylko trzeba to w nim, tak samo jak i
w sobie samym potrafić dostrzec i dać mu szansę na to, by
mógł się wykazać, tylko w inny sposób. Zatem mając na
względzie i na uwadze powyższe rady starajmy się zachowywać
należyty dystans, przy tym jak poznajemy kogoś w sieci, czy
też w rzeczywistości, by potem uniknąć przykrych
niespodzianek, a nawet, jeśli nam już z taką osoba nie
wyjdzie to zawsze istnieje opcja taka, być dać tej osobie
szansę na wykazanie się na nieco innym polu, niż ta która
była pierwotnie zamierzona. Oczywiście to zależeć będzie
tylko i wyłącznie tylko od nas i od tej osoby, czy taki
układ ma jakikolwiek sens, no ale jak widać w zdecydowanej
mierze przypadków ma i warto przynajmniej spróbować. Kary
się za to może i nie zapłaci, ale ma się przynajmniej tą
pewność, ze ma się zawsze jakiegoś sprzymierzeńca i
sojusznika w trudnych sytuacjach życiowych, który nas
zrozumie i nam pomoże przetrwać ten najtrudniejszy dla nas
czas. W każdym razie warto próbować. Zachęcam wszystkich
gorąco by takie próby podejmować. wszyscy jesteśmy tylko
ludźmi albo aż ludźmi i musimy jakoś sobie pomagać, a pomoc
taką można właśnie wyrazić poprzez danie komuś szansy na to
by w zupełnie innej relacji, niż to było przewidziane
wcześniej mógł się wykazać w czymś "płytszym", a
jakże, jednak ważnym dla każdego z nas. Jeśli dla kogoś moje
słowa nie mają żadnego sensu i nie są w żaden sposób spójne,
to trudno. Nie będę z tego powodu płakał. Ja w każdym bądź
razie mam dobre intencje i dobro każdego z nas jest dla mnie
czymś ważnym. No ale jeśli ktoś tego nie dostrzega to
trudno.