Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Nio to że byście za zbyt nie odpoczeli to mamy następnego palanta co to myśli że może wszystkich i każdego z osobna obrażać i oceniać wedle własnego jak widać dość małego rocumku. Dzięki panie aniołku za reakcje w moim imieniu pajac chyba nie wiem że nie rusza się tych co się razem trzymają.

tak tak wiem spox nova a widać jak to często bywa facet myśli że jest macho a tym czasem to muchacho.

Obrażanie dziewczyny dla mnie jest równe ze zniewagą.Mogę się z nią niezgadzać ,może mnie nawet olać ale nie wolno mi jako facetowi jej dop.....Tylko dlatego że nie chce się odzywać do mnie.Zresztą,trzeba się zapytać mojej bylej dziewczyny.Ona nie sklamie ,bo po co.

Tu jak widać nie którym się wydaje że im wolno wszystko albo to po prostu jakaś nieznana choroba jak to która pojawiła się w ostatnich dniach tylko ta zabija w prze ciągu 48 godzin a ta którą to obserwujemy ogłupia w pięć minut i zostaje na całe życie.

Ten typ to jakiś wędrowiec portalowy chyba wszędzie takimi osiągnięciami popisał i nikt go znać nie chce he he he. Panie aniołek a co znaczy muchacho???

chcesz oddać organy? szlachetne to bardzo

Muchacho czytaj muczaczo czyli chłopiec po dodaniu w pisowni apostrofui a oznacza dziewczynka.

muchacho to po hiszpańsku chłopiec

Dzięęki panie aniołek a moje organy napewno się nadają szczególnie po tylu pigółach oj będzie z nich użytek.

Od Ciebie SuperElu chcialbym włosy,bo zdrowe i zadbane

Chyba żartujesz? to ty nie wież że we włosach i paznokciach wszystkie te moje świństwa się odkładają? miał byś tonę leków bez ich brania za free.

Gdzie tam na cioł wierszyk mu na pisałem taki cienki jak on sam i dodałem z filmu że jak pisać do niego to adres chrzączydrzewoszyce powiat łękołody.

Ha ha ha dobry patent a ja się zgadzam z koleąnką jednak ci co mogą i oddają organy to w sumie w porządku są dzięki nim ktoś inny będzie mógł żyć.

Ja noszę zgodę na pobranie organów w portfelu.Ale to nie wystarczy by oddać płucka czy nereczki

A wiecie ja się jakoś przekonać do tego nie mogę nie wiem czemu ale jakoś mam opory co do oddania organów. Inni ok każdy za siebie decyduje i każdemu wolno ale ja sam to raczej z piskiem opon do tego podchodzę.

Myślę i myślę i zasadzie to nie wiem dla czemu aż z piskiem opon? panie aniołku.

W zasadzie to sam nie wiem bo ani to wiara ani to religia ani jakieś przekonanie po prostu coś mi mówi że to nie o to chodzi. Wiem co znaczy uratować komuś życie miałem ku temu okazje i szanse którą wykorzystałem nie jednokrotnie ale coś mi po prostu mówi że transplantacja to nie ta droga.