Nie ciesza mnie te swieta.Ludzie sa mili bo musza a rodziny
jak sie zarly tak beda sie zrec.Bo chodzi o majatek.O kazde
gowno ktore mozna zamienic na pieniadz.A Jezus?Pewnie lezy
miedzy choinka a prezentami i czeka.....na cud
Bo kto wierzy jeszcze w Jego
narodzenie?Chyba stare babcie