To jest właśnie kategoryzacja ludzi wg religii. W każdej
religii są dobrzy i źli ludzie. Afery pedofilskie miały
miejsca nie tylko w Kościele rzymsko-katolickim, ale również
w innych religiach, w tym u Św. J. by nie przypomnieć
ostatnich procesów w Australii. Poza tym z tego, co wiem
św.J bardzo konkurują z Mormonami. Te dwa tak podobne
wyznania ruchu milenijnego nie mogą dojść do porozumienia.
Pawle, dziewczyny z tych ugrupowań bywają bardzo cnotliwe,
seks tylko po ślubie, tyle że najczęściej nakłaniają do
zmiany religii, bo u nich są preferowane małżeństwa
wewnątrzwyznaniowe. Dochodzi jeszcze nakaz wychowania dzieci
w konkretnej religii. Ale jeśli oboje małżonków nie jest za
mocno zaangażowanych w religię to małżeństwo mieszane może
przetrwać.