Tomi tu tylko ja chodzę z Anią na spacerki i do kuchni ha ha
ha
13-03-2017 17:41
Aniołku wpadaj do mnie bo my tu z Iwonką plotkujemy, przydał
by się jakiś kawaler
13-03-2017 17:45
Oooo widzisz już biegnę ino właśnie kończę z rybkami z
walczyć przynieść wam fląderki smażone???
13-03-2017 17:47
Mniam mniam chętnie spróbujemy to czekamy
13-03-2017 17:56
Ok.To sie nie wpieprzam.Mam kiepski dzien.Zajrze po 22
13-03-2017 17:56
To już biegnę i niosę jeszcze będą gorące prosto z patelni i
do tego z nocnego połowu ha ha ha
13-03-2017 18:00
Tomi wcale się nie wpieprzasz tylko wpadaj
13-03-2017 18:00
Osz Ty kusicielu, ale mi ślinka już cieknie
13-03-2017 18:06
To chłopcy czekamy, kierunek Śląsk
13-03-2017 18:10
Tomi dał nogę a rybki hi hi od wczoraj z nimi walczę pierw
to szczupaczysko cio to mi jeszcze trochę zostało a dziś mam
już nowe już mi po piątej przy jechały jeszcze nawet żyć
chciały ale zatłukłem.
13-03-2017 18:20
No nie ja się muszę stąd bezwzględnie wymiksować bo tylko
się objadacie a ja nie mogę wam w tym dotrzymać towarzystwa
a też by się chciało ale
za to mam już prawie 40 kg mniej ha ha ha a dla was chudzielcy co to
marnujecie jedzenie wszystkiego najsmaczniejszego a ja i tak
się nie skuszę ha ha ha
13-03-2017 18:32
Oj nio wiesz cio jedna fląderka by ci kilogramów nie do
rzuciła ha ha ha
13-03-2017 18:41
Aniołku fląderka to akurat nie dla mnie ale na szczupaczka
to z największą przyjemnością
13-03-2017 18:46
Oki ale to w galarecie jest szczupaczysko
13-03-2017 19:00
Fajnie ja wiem,że w galarecie bo czytałam co proponujesz i
właśnie ryby w każdej postaci uwielbiam wprost ale nie mogę
jeść wszystkich gatunków i między innymi właśnie flądry czy
śledzika chociaż śledzika to się czasami skuszę bo bardzo
lubię ale tak na smaka dosłownie bo po co potem beczeć w
nocy z bólu.
13-03-2017 19:53
Nio faktoza ale wiecie cio najlepsze to siom te smażone
chrupiące ogony normalnie wolę je od ciałej ryby hi hi
13-03-2017 21:45
Geniu.Pytanko mam.Wuja sie odchudza.Schudl w 6 mcy 40 pare
kilo.Ale nie ma energii w sobie wiec pije 3 kawy.A jak jest
u CiebieI najwazniejsze.Dostal
taki cichy glos.Az przeraza.
13-03-2017 22:41
Tomi ponad 40 kg w 6 miesięcy to może być niebezpieczne i
nie napisałeś ile ważył przedtem bo to ważne a to co piszesz
to szczerze mnie też przeraża bo mam tylko na myśli chorobę
rakową.W moim wieku to się chudnie na dwa sposoby;1) to
robisz to celowo ale rozsądnie i najlepiej pod kontrolą
dietetyka, 2) to chudniesz z powodu choroby rakowej a już
ten głos wcale mi się nie podoba tak szczerze,rak krtani?
przy okazji i jak najszybciej laryngolog.Taka rada.A u mnie
pytasz? jest wszystko bardzo OK poza tym,że miałam
nadciśnienie a teraz mam za niskie ale tak ogólnie czuję się
świetnie a energii mam teraz za trzech bo jest dużo
lżej.Kawę jedną dziennie piję ale to dlatego,że nie za
bardzo mogę z powodu dny moczanowej.Należy pamiętać
jednocześnie przy piciu kawy,że tylko pierwsza wypita kawa
daje małego kopa i stawia niejako na nogi natomiast następne
już nie dają w zasadzie nic a tylko stwarzają złudne
wrażenie,że ożywiają.Jak się ktoś odchudza np.od wagi 280 kg
to jest taka norma ,że nie więcej jak 5-7 kg miesięcznie a
nie wiem ile ważył twój wuj i najpierw dużo białka a potem
dopiero warzywa.
13-03-2017 22:48
Geniu szacun dla Ciebie i powodzenia na dalsze odchudzanie
Dużo jeszcze chcesz zgubić
kg.?
13-03-2017 22:53
Jeszcze tak z 20 kg to może się zdecyduję na zabieg
operacyjny który pozwoli mi prawie normalnie chodzić.Nie
wierzyłam,że siedząc na tyłku można też schudnąć a teraz jem
więcej i czasami nawet w nocy a waga cały czas do dołu
chociaż teraz już trochę wolniej niż na początku.Bluzeczki
sprzed 25 lat już pasują i nawet są luźne ha ha ha