Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Kategoria: Na każdy temat
Temat: Dedykacje
Autor tematu: usunięty
07-09-2016 16:15
A sądzisz,że tylko dla ciebie choroba zabrała marzenia ja też miałam plany bo to sam wiek żeby sobie poszaleć ale co zrobisz i musiałam się przyzwyczaić chociaż często łykałam bardzo gorzkie łzy patrząc przez okno na ludzi.
07-09-2016 19:39
Ludzie nie dolujcie Kazdy moze znalezc nisze by sie realizowac i spelniac choc po czesci marzeniaI ja wam tego zyczeTrzeba cieszyc sie kazdym zwariowanym dniem
07-09-2016 19:51
O właśnie wczoraj o tym pisałem jakiegoś tam durnego bloga chyba dla siebie bo przez idiotyczne anonse matrymonialne paru debili i kilku idiotek chyba nikt już blogów nie czyta. Wracając do tematu jak ktoś ma chęć spierdolić sobie na dzień dobry każdy dzień to jego problem jeśli lubi gdy go boli ale nie musi przy okazji dzielić się klimatem z innymi. Potem są takie właśnie portale pełnych mutntów psychiatrycznych nie mających zamiaru nawet pisnąć ale z wielką chęcią i uporem próbują ten klimat innym podarować a my na pohybel tym właśnie mutantom sobie gadamy. Co do pracy ja tam nie pracuję i powiem wam lepiej nawet nie mam planu iść do pracy bo mi się nie chce i nie opłaca mi się i nie dam się w miksować kolejny raz w jakieś czyjeś dureństwa i zapierdziel po same uszy.
07-09-2016 23:43
Aniołku, Aniołku portale takie jak ten pełne są takich właśnie stworków które nie potrafią nic innego jak urządzać sobie wycieczki po profilach. Gwarantuję że nie odpowiem na wiadomość od takiego wycieczkowicza jeśli go nie zobaczę na forum więc chyba czas się zastanowić stworki dziwne z mutowane.
08-09-2016 00:12
Ja bym się tak nie ekscytował jak kto lubi sam sobie szanse odbierać to co ja mogę? a jak boi się nawet na priv na pisać to też sorry no albo się za ryzykuje albo się nadal siedzi samemu takie życie.
08-09-2016 10:59
Agnieszka wiem że nie tylko mi choroba odebrała marzenia i wiem że wiele osób jest w podobnej sytuacji najbardziej wkurza mnie że po części jestem uzależniony od osób trzecich.
08-09-2016 11:20
Wiesz ja też jestem uzależniona od osób trzecich ale nauczyłam się z tej opcji korzystać w minimalnym stopniu a dam ci taki malutki przykład np.nie jestem w stanie sama sięgnąć do palców lewej nogi i żeby założyć skarpetkę kupiłam przyrząd do nakładania skarpetek i podobnie jest z wieloma innymi czynnościami.Ja tam zresztą się nie denerwuję bo to tylko człowieka nakręca niepotrzebnie a jak walniesz głową w mur to co? tylko głowa będzie bolała dodatkowo a w sumie nic się od tego na lepsze nie zmieni także życzę więcej optymizmu i głowa do góry.
08-09-2016 12:01
Zgadzam się po części z tobą ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy i człowiek jest zmuszony prosić o pomoc innych przy przejściu przez jezdnie dla kierowców to nie istotne że człowiek idzie o kuli woniej nikt się nie zatrzyma.Tyle osób potencjalnie zdrowych niszczy sobie zdrowie przez narkotyki i inne dziadostwa nie ma sprawiedliwości na świecie
08-09-2016 13:51
Ano widzisz nie ma pewnie, ja doskonale znam ból chodzenia o kulach bo muszę używać aż dwóch i brakuje z tego powodu rąk np.żeby sobie drzwi otworzyć a jeżeli chodzi o przejście przez ulicę to do tej pory tylko w jednym mieście ( w Dębicy ) spotkałam się z nadzwyczajną wprost grzecznością kierowców chociaż pewnie nie jest to nagminne ale obojętnie w jakim miejscu przy krawężniku stałam to się zawsze ktoś zatrzymał i to raczej dość szybko.
08-09-2016 14:45
To masz szczęście ja niestety muszę kogoś o pomoc poprosić i wtedy mogę spokojnie przejść przez jezdnie.
08-09-2016 16:29
Ale to szczęście było tylko w Dębicy a wszędzie niestety spotkałam się z tą samą znieczulicą o której piszesz.Zero zrozumienia udają ,że nie widzą.U siebie to nawet jak na przejściu stoję to nikt nie widzi dopiero jak na siłę wchodzę to się łaskawie ktoś zatrzyma i to obrażony bo musi się przed przejściem zatrzymać.No i co zrobisz tak już jest.
08-09-2016 18:26
Ja was nie rozumiem ja mam wadę wzroku ale pies z tym to akurat nie tragedia. Od czterech lat choruję na padaczkę i to tą w najmniej bezpiecznym wydaniu bo kiedy następuje atak to tracę świadomość ale nogi niosą dalej idę na tak zwanym auto pilocie. Jednak nadal sam wychowuję ośmioletnią córkę mam jak to się mówi cały dom na głowie, Do tego stopnia wszystko ogarniam że jak to mówię nadzorca sądowy przychodzi raz na pół roku i zawsze mówi że nie ma po co przychodzić do mnie bo jest wszystko na tip top.
08-09-2016 21:12
Aniołeczku przy każdym jednym rodzaju padaczki podczas ataku pacjent traci świadomość.Wiem coś o tym bo zbyt dużo ludzi po ataku było moimi pacjentami.A czego ty tu nie rozumiesz my tak sobie luźno dyskutowaliśmy ot i wszystko.Też podobnie jak ty staramy się żeby wszystko było na tip top.
08-09-2016 21:25
A więc chodzi o to że mimo swoich wad i choroby daję radę sobie sam bez osób trzecich i mało tego wpadł bym znów w depresję jak by mnie miał ktoś pomagać i wyręczać z nie których obowiązków. Nie rozumiem tylko tego płaczu kolegi że ktoś tam musi jemu pomagać czasem. Mnie w zasadzie też opieka pomaga hi hi na ciągam ich na kasę ile wlezie. Komputer też za państwowe a co wolno mi to mogę. Natomiast chodziło mi o to że miałem straszne problemy by córkę mieć przy sobie sądy w tym kraju są po pieprzone a jeśli do tego w papierach jest padaczka no to trzeba się zdrowo na produkować że by jednak zostawili dziecko jednemu z rodziców a już w ogóle hitem jest że ojcu bo przeważnie to facet jest na straconej pozycji. A tu drobne wyjaśnienie jeśli już ja dostaje ataku to zero zewnętrznych objawów tracę świadomość nadal robiąc swoje zero drgawek i ślinotoków czy tego typu atrakcji dla tego mówią że jest to jedna z najniebezpieczniejszych odmian padaczki.
09-09-2016 11:09
Aniołku to jest na zasadzie luźnej wymiany doświadczeń fajnie że tak dobrze sobie radzisz ale każda choroba jest inna mnie jak spastyka złapie to kroku nie dam rady zrobić.
09-09-2016 11:17
A ja tam Karola dobrze rozumiem,że ma trochę pretensji do losu bo jest młody i życie przed nim a w pełni z niego skorzystać nie może bo ja to mam głęboko właściwie w poważaniu co będzie dalej bo już jestem w tym wieku kiedy to jak to się mówi jest z górki.Dużo jest za mną a przede mną już na wiele nie oczekuję także chyba z większym spokojem podchodzę do wszystkiego.
09-09-2016 12:55
Agnieszka zapewniam cię że nie dawno widziałem na parkiecie w sanatorium osoby w podobnym wieku do twojego nie wypominając ci wieku starsi państwo wywijali na parkiecie że nie jeden zdrowy mógłby im pozazdrościć wigoru. Ja też już mam 42 dwa lata i coraz trudniej jest mi walczyć ze swoją chorobą.
09-09-2016 15:15
No tak wiem ale to niestety choroba też ogranicza a,że jestem stara dość to fakt.Ja tam wiem po sobie,że tak do 40-tki to żyło się dość dobrze a teraz to wszystko jest za trudne za ciężkie do zrobienia itd. ale wiem jedno nie wolno się poddać.
09-09-2016 15:25
Ja też mam pretensje do losu że mnie skrzywdził czyniąc mnie osobą niepełnosprawną w młodym wieku.Na początku bardzo się załamałam i przejmowałam, ale bliskie osoby mówiły mi cały czas że mam to olać ze jestem kaleką i żyć normalnie bo nie tylko mnie na tym świecie dotknęło kalectwo .Później zobaczyłam ludzi bardziej niepełnosprawnych ode mnie którzy cieszą się życiem i wcale się nie przejmują i obecnie po 24 latach niepełnosprawności czasami zapominam że jestem niepełnosprawna.Karol też mam problem z przechodzeniem przez pasy i proszę o pomoc albo idę na drugie lub trzecie przejście gdzie jest bezpieczniej bo u mnie samochody szaleją nawet sprawni na tym przejściu zostali potrąceni.Nikt nie powiedział że życie będzie łatwe,też mam swoje doświadczenie w służbie zdrowia i podobnie jak Agnieszka dużo widziałam ( ja pracowałam na onkologi).Dopóki mamy plany ,marzenia i chęci to jest wszystko ok,nawet jak czasami boli albo czegoś nie możemy sami zrobić.Moim zdaniem my niepełnosprawni powinniśmy sie trzymać razem.
09-09-2016 18:11
No dobrze a więc ja wam powiem tak byłem zdrowy i też szalałem lutusem elise po ulicach jak nawiedzony. teraz jestem po tej drugiej stronie i wiecie co? wcale nie żałuję że jestem niepełnosprawny ani trochę z resztą na pisałem to w jednym z blogów które ostatnio piszę sobie po nocach.
(niektóre funkcje portalu przeznaczone są dla zalogowanych, zaloguj się lub zarejestruj profil)

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif