Toooo mój plan na 2017 wygląda tak:
1. Zapierdalać ile się da
2. zasilić grono studentów
3. Dokończyć remont w mieszkaniu
4. Uzbierać na 2 wycieczki zagraniczne
5. Popracować nad spokojem ducha
6. Sumiennie ćwiczyć yoge
7. no i szczęście żeby mieć bo na Titanicu wszyscy zdrowi
byli tylko im szczęścia zabrakło
))