Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Kategoria: Męski punkt widzenia
Temat: Czy jesteśmy wierni i wytrfali w związkach
Autor tematu: pajak
04-01-2019 17:10
Poza tym to nie problem znaleźć pracę w nowym miejscu i dokładać się do rachunków..
04-01-2019 18:11
I ok gołąbeczko ja się mógł bym nawet i zgodzić z tokiem myślenia i nawet przyznać mu rację ale 20 lat temu teraz się to rozumie samo przez się i nie czeba nad tym dywagować i dzielić włosa na czworo to się po prostu wie, jest jedna z tak zwanych opcji trwałych czyli nie zależnie gdzie to bierze się pod uwagę to że i tam czeba będzie za coś i jakoś żyć bo jak ktoś bardzo mądry powiedział kiedyś " Nie samym chlebem człowiek żyje"
04-01-2019 18:12
Ludzie niepełnosprawni nie maja tych chociaż 30 tys w banku by mogli ryzykować w innym mieście a roboty nie dostaną na strzalai czy w ogóle znajdą... a na jakiś czas muszą mieć zabezpieczenie...
04-01-2019 18:22
Czyli coś nas laczy?
04-01-2019 18:27
Widzisz gołąbeczko to po prostu nie cio inny punkt widzenia tego siamego tematu nic innego. Jedni ludzie o tym myślą bo jest to ważne a inni już to wiedzą bo też jest to ważne czyli de facto dwa różne punkty postrzegania tej samej sprawy ale wnioski takie same "jest to ważne" nie zależnie jak o tym myśleć i jak na to patrzeć. Punktem wyjściowym może być choć by rentka dla tych cio ją mają jest to jakiś punkt zaczepienia i daje choć by krótki ale zawsze jakiś czas na znalezienie pracy że by było łatwiej ale to też zależnie od tego jak kto na to paczy.
04-01-2019 18:44
Nio bo o to chodzi że by po gadać i przy okazji poznać inne punkty widzenia ludzi ale ja uparcie czymam się swojego. Oczywiście opcja dyskusji wciąż jest otwarta bo kto wie może mi się coś zmieni? nie jestem jakimś cyborgiem z zaprogramowanym rozumkiem hi hi
04-01-2019 18:50
Widzisz gołąbeczko prze śliczna nawet nam się po tarmosić nie idzie hi hi bo zawsze ino 5 minut i już po tej samej stronie normalnie uwielbiam cię.
04-01-2019 19:01
i na pewno nie impulsywnie śliczności ale wymiana poglądów jest ok
04-01-2019 19:08
Nio właśnie nie liczni ale cio tam następny temat proszę?
04-01-2019 19:24
Właśnie o ile moje zdanie w tej sprawie kto czytał ten zna ale ciekawi mnie zdanie wasze cio do innych osób niepełnosprawnych czy jest coś cio was odstrasza lub ręcz odpycha od osób z pewnym typem niepełnosprawności???
04-01-2019 20:03
Christy Brown napisał, że osoba niepełnosprawna zawsze będzie się czuła izolowana... Nawet, nie wiem jak będzie się starał człowiek sprawny wejść w jej wnętrze, nie będzie tego potrafił... To inny rodzaj spojrzenia na świat, życie. Nie gorszy, ani nie lepszy, po prostu inny...
04-01-2019 20:07
Cóż mnie z kolei jest znowu łatwiej Ponieważ od samego prawie początku od szczenięcych lat wrzucono mnie wir życia w środowisko osób niewidomy i słabowidzących oraz głuchych i ludzi na wózkach wiec to było jak chleb powszedni. Kiedy życie mi z robiło psikusa i sam zostałem niepełnosprawny to w zasadzie jak by nic się nie stało. Później przyszła moja dożywotnia narzeczona czyli pani choroba ale i to nie było tak zwana trafienie bezpośrednie otrząsnąłem się wręcz w mgnieniu oka. Natomiast jeśli chodzi o osoby z niepełnosprawnościami nie odstrasza mnie żadna niepełnosprawność po za dwiema czyli F07- zaburzenia osobowości oraz niestabilność emocjonalna. Z obydwoma przypadkami miałem do czynienia i nie że się jakoś specjalnie boje czy coś tylko nie lubię u ludzi braku pewności siebie czy raczej braku określenia przez ludzi czego tak na prawdę chcą.
04-01-2019 20:20
Ten brak niepewności to skutek życia w poczuciu winy, lub ciężaru, Aniołku... Trudno być pewnym siebie, znając swe ograniczenia.
04-01-2019 20:54
Widzisz śliczności bardziej chodziło mi o zachowania owszem z powodowane chorobą ale zachowania typu "dziś cię kocham, jutro nie wiem a po jutrze cię kocham a w piątek sorry ale to nie to a za dwa tygodnie wiesz gupio wyszło zaczniemy od nowa?" nio normalnie nie wiem ale gotuję się z miejsca przy czymś takim. Natomiast jeśli chodzi o jakiś balast to przepraszam ale my wszyscy go mamy takie życie tyle że w naszym przypadku jeśli związek to po to by się wspierać i razem jakoś próbować przez te nasze cudawianki przejść.
04-01-2019 21:17
Tak śliczności byłem w takim związku i było by ok do dziś ale opieka i wsparcie to nie wykorzystywanie drugie osoby do maksimum a tego ta osoba nie potrafiła ani rozróżnić ani nie chciała z rozumieć.
04-01-2019 21:32
Wiesz taka moja myśl stała przez nie których zwana jako wolny elektron a dla mnie jest jedna z moich zasad. Jeśli wchodzi się w relacje z drugą osobą, relacje o podłożu uczuciowy to to nie ma bata czeba w to wejść od samego początku z przekonaniem że on dla niej i ona dla niego powinni być jak "ty jesteś Piotr czyli skała...." inaczej wszystko runie nim zacznie powstawać.
04-01-2019 21:40
Ale teraz wiesz dla czemu w związkach w których byłem to zawsze ja ostatni gasiłem światło i zamykałem drzwi gołąbeczko.
04-01-2019 22:06
Wiesz to nie tak wja jestem zupełnie inna istotą fizyczność, sprawność, wygląd, uroda czy jej brak to nie moje kryteria ja słucham i osoby i siebie i patrzę na to jak się rozmowa układa i czy jest zgodna czy bardziej prowadzi do sprzeczki barwa głosu styl pisania jak w tym portalowym przypadku patrzę na ludzi innymi nie fizycznymi oczyma więc sprawność czy niepełnosprawność owszem ma znaczenie ale nie jest kryterium podstawowym.
04-01-2019 22:15
Dla tego dla wielu jestem dziwadłem po prostu moja odmienność dla wielu nie zrozumiała hi hi.
04-01-2019 22:37
Aniol... Czy ty jesteś dziwny? nie, Ty jesteś oryginalny...
(niektóre funkcje portalu przeznaczone są dla zalogowanych, zaloguj się lub zarejestruj profil)

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif