Ha ha ha wiesz Aniołku ja tam nadgorliwa to nie jestem a
dywanów to prawie nie mam także chyba pranie nie grozi.
11-03-2017 19:11
Nio ja tam nie wiem ale wiesz jak jest mój kuzyn po pijaku
kiedyś naczynia i gary prał na szczęście jeszcze we frani ha
ha ha
11-03-2017 19:17
HA ha ha dobre nie powiem tylko jak to cholerka wykręcić
potem?
11-03-2017 19:29
Miały u tej starej frani wyżymaczkę tę na korbkę ale jak to
potem uwiesić do wyschnięcia ha ha ha
11-03-2017 19:35
To trzeba chyba stawiać potem pod ścianą na świeżym
powietrzu
pomysł z praniem świetny nie powiem
11-03-2017 19:40
A widzisz musisz spróbować a cio tam raz można gary u
automatu wyprać.
11-03-2017 19:43
Aż tak wygodna to ja nie jestem i jeszcze ręce do dupy też
nie przyrosły
11-03-2017 19:49
Oj tam oj tam ja raz spróbuję bo mnie się czasem garów nie
chce myć.
11-03-2017 19:54
Ty masz więcej bo gotujesz to próbuj a wrażenia opisz dla
nas ha ha ha
11-03-2017 19:58
Nio ale narazie to nie bo jutro matka mi mięsko do pieczenia
przy toczy to nie mogę bo blacha na płasko nie wejdzie do
pralki czeba ją po zginać ha ha ha
11-03-2017 20:05
Fajne masz pomysły i uśmiać się można przed snem ha ha
ha
11-03-2017 20:14
Nio nio ale mamuśka chyba jaką impre szykuje bo nawet ginn i
kardamon kupiła do mięska nio proszę
11-03-2017 20:22
Wow to jakieś szaleństwo was czeka
11-03-2017 20:27
Nio mnie ino przy piecu ha ha ha a u matki to nie wiem
zawsze mi noszą mieśka do pieczenia a potem cio dalej to ich
sprawa.
11-03-2017 20:31
A to już myślałam,że znoszą ale zostaje dla ciebie tzn.dla
twojej rodziny a one cwane zabierają jak rozumiem a ty
robotę odwalasz.
11-03-2017 20:40
Kawałek to zawsze siobiem siam wezmę i bez pytania ale nie
tym razem bo ja do mięska wolę cherry ginn mi tak średnio
pasuje.
11-03-2017 20:46
Masz rację.Gin nie pasuje moim zdaniem za bardzo.Sama gin
robiłam dawniej i sama ziarna jałowca zbierałam w lesie
jeździłam rowerkiem i szukałam i dawniej to lubiłam nawet
sobie wypić takiego giniku od czasu do czasu.
11-03-2017 20:49
Wiesz można czasem kapnąć do sosiku ginu ale to też trzeba
mieć umiar bo się wszystko spierdzieli ale do mięska to
lepiej siam jałowiec kupić ziarka i dać kilka i będzie si.
11-03-2017 20:49
Miesa ograniczajcie.Ja jem i trace pamiec.Albo jakis jestem
zakolowany.Kluczyki od samochodu zostawilem na
parapecie.Byly cala noc.Czyli zlodzieja brak.i ok
11-03-2017 20:52
A w życiu mogę nić innego nie amku ale padlinka być musi.