Jak chcą być mili to niech zrzucą się po stówce raz w
miesiącu a ja nad sobą sobie sam po płakam ha ha ha.
31-12-2016 13:58
Tak tylko widzisz problem w tym,że różni ludzie różnie
pojmują wyrażenie być miłym.Wiesz z pracy pamiętam,że jak
wysłuchałam pilnie tego co ludzie mówili o swoich chorobach
i troskach to wychodzili zdrowsi i czasami to brał mnie taki
pusty śmiech z tego co słyszałam ale to fakt pilne
wysłuchanie kogoś sprawia niektórym ulgę.
31-12-2016 14:02
Ale ale wysłuchanie kogoś to połowa leczenia a druga połowa
to pomuc mu znaleźć wyjście z tego to podstawa psychologi
przecież jest nio.
31-12-2016 14:33
Na psychologi to ja się nie znam ale wiem co widziałam,że
pilne wysłuchanie bolączek drugiego dodawało mu sił i chyba
to było też po części to wyjście na prawdę ludzie wychodzili
tak jakby wyleczeni bo duży procent potem nawet wyników nie
odbierał.
31-12-2016 18:07
Nio bo samo leczenie to znane szpitalne czy przychodniane to
jedno ale człowiek potrzebuje lekarza duchowego a tym jest
zawsze najleprzy drugi człowiek umiejący słuchać.
31-12-2016 19:48
Ale słuchając trzeba jeszcze umieć przytakiwać i z
politowaniem kiwać głową wtedy działa jak balsam cudowny.
31-12-2016 20:13
Nie wiem jak to jest ja zawsze słuchałem z uwagą nigdy nie
przytakiwałem bo to tak jakoś powierzchownie wygląda.
31-12-2016 21:29
Może i powierzchownie ale ten chory wtedy ma wrażenie,że
słuchasz go ze zdwojoną uwagą i przytakując jego bolączkom
jemu współczujesz.Wiesz moja mama kilka dni temu jak
rozmawiałam z nią przez tel.to właśnie miała do nas czyli
dzieci swoich pretensje,że za mało jej współczujemy.Ja tak
cały czas mówię oczywiście o ludziach w podeszłym wieku bo
to zjawisko takich ludzi dotyczy przede wszystkim.
31-12-2016 21:42
A widzisz ja leżałem w tym samym szpitalu co papież i cały
włoski personel chodził i mówił że ma tylko dwóch pacjentów
co nie narzekają dwóch Polaków a reszta z byle pierdołą lata
i marudzi. nie wiem co było z papieżem wtedy bo przecież
zero dojścia a i tak ni jak nie było się jak ruszyć bo
przecież cały w gipsach i po operacji obu oczu to nie dość
że sztywny to i ślepy ha ha.
01-01-2017 10:33
A Beata stoi z boku bo jej spodnie pekly w ...
01-01-2017 13:00
Czekaj, czekaj zobaczymy co nam wymyślą w tym nowym roku ja
czekam na podwyżkę rentki.
01-01-2017 14:41
Oj chyba marnie będzie z tą podwyżką i raczej jak zawsze 10
zł brutto.
01-01-2017 15:45
A nie nie nie minimalna 1 000 zł już to przy klepali.
01-01-2017 17:03
No tak minimalna ale tacy jak ja np.dostaną znowu 10 zł
brutto i będzie krzyku co niemiara jak to podwyższyli a,że
minimalna 1000 zł to bardzo dobrze ale to i tak mało bo moim
zdaniem minimalna powinna być w granicach 2000 zł i wtedy
dałoby się żyć.
01-01-2017 17:19
Ja mierzę nie co wyrzej ale nie co tylko bo 2 500zł i było
by ok bo przy dobrych wiatrach to może i człowiek zostawił
by parę z tego parę złoty na czarną godzinę a tak lipa ale
pewnie dobre i 1 000zł.
01-01-2017 17:30
Dygnitarze dawni co ludzi pałowali płaczą,że za 2 tys.to oni
nie dadzą rady przeżyć a powinni się cieszyć,że im jeszcze
majątków nie skonfiskowali.
01-01-2017 17:35
A wiesz że to dobry pomysł zostawić im mieszkanie w bloku
ale bez prawa własności i niech becalem jak wszyscy po 8 czy
9 stówek miesięcznie.
01-01-2017 17:42
Ja na swoje ciężko pracowałam od 10-go roku życia i mam
tylko niecałe 34 m a oni nagrabili na plecach biednych ludzi
olbrzymie majątki i pewnie,że teraz to ciężko będzie
utrzymać wszystko za 2 tys.zł miesięcznie.
01-01-2017 18:05
Oj ciężko, ciężko bo 2 000zł to im może na codzienną szynkę
nie starczyć i może spotkam tych co od nich oberwałem w
biedronce? he he.