Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Sam jestem inwalidą ,kierowcą.Jakie największe problemy sprawia wam jazda samochodem.Macie auto przerobione czy to zwykły samochód,czy też automat.Miło będzie kiedy odezwą się kobiety "kierowcy",no "kierowniczki",tak fajniej brzmi

Mój również niepełnosprawny brat będzie zdawał na prawo jazdy.

A Ty Moniko,jeździsz samochodem?Co do brata,dobrze zrobił że poszedł na prawko.Trzeba się nie bać i nie słuchać tych ,którzy mówią że nie dasz rady by jesteś inwalidą.Każdy samochod mozna przerobić albo udoskonalić.Bratu życzę powodzenia

nie mam prawa jazdy ale mój najstarszy brat , jest zupełnie zdrowy mam 2 braci

Samochód to okno na świat.Ważniejsze niż internet bo on zabija naszą samotność.A co może być piękniejszego niż miłe spędzanie czasu w realu z miłą dziewczyną?Jedziesz tu ,jedziesz tam.I jesteś wolny.Nikogo nie musisz prosić o pomoc

to ja tobie powiem co możesz się umówić z dziewczyną na kawkę czy ciacho a nawet spacer p[o jechać tramwajkiem za free i pierdzielisz ten cały cyrk zzwiązany z utrzymaniem autka. powiem szczeże jedyne autko dla którego bym za ryzykował ten cały małpi świat typu ubezpieczenia, paliwo czy przeglądy to lotus elise dla takiego autka warto by troszkę dać się ponieść.

No tak Lotus elise.To małe sportowe autko z niewielkim silnikiem ale osiąga dobre przyspieszenie.Ale jednak nie dla inwalidy.Zresztą samochód sportowy to nie jest dobry pomysł.Miejsca jest mało dla zwyklego człowieka,o inwalidzie nie wspominając.Więc warto się przyjrzeć kierowcy parkującemu na miejscu dla inwalidy ,i zobaczyć czy prócz znaczka inwalidzkiego ma też "kartę " za szybą

hehe ci kierowcy to chyba zmora dla niepełnosprawnych kierowców parkują gdzie chcą za nic mając miejsca dla osób niepełnosprawnych.

Fajne są te nalepki trudne do zdarcia.Jeszcze powinien być napis"co to jest za chu..,niezdara co w kopertę się wpie..."

he he proponowła bym tak wszystkie szyby takiemy debilowi po oklejać i na masce sprajem coś podobnego na malować. wracając do elise to nie do końca taki słodziak na jakiego wygląda miałem okazje w zeszłym roku się przekonać i powiem tylko tyle że urywa dupsko razem z uszami ale niestety nie na polskich drogach, niemiecke są wręcz stwożone takich potworków jak elise czy cerbera.

Za małą kasę by się pobawić, można dostać za parę tysięcy BMW e36 coupe.1.8 140km ,napęd oczywiście na tył.Wrażenia -murowane.Tylko spalanie ...poniżej 10 l jak chcesz poszaleć ,cięzko zejść.Ale mnie to nie bawi.Wole mojego peżocika,asfaltu może nie zbiera ale za to ładnie gra.Dobry zakres wysokich tonow i skrzynka basowa w bagazniku

he he he ale wyobraź sobie zachód słonka droga prosta jak strzała i ciągniesz jak pociąg te 240km/h a do tego jakaś dobra muzyczka no po prostu bajeczka. kuzyn mi coś takiego zapodał i mówię tobie dupsko z uszami urywa. oczywiście na nasze polskie warunki warunki to raczej marne szanse no chyba że ma sie raz w życiu tego farta w lotto bo elise czy cerbera nawet do remnotu nie dostaniesz za mały grosz. dla tego mam takiego zajoba z tym obywatelstwem niemieckim a tu nic tylko czekam i czekam, ale dość marudzenia o autkach bo to zaje mi się kompletnie nie na temat ha ha ha nie przeszkadzam wam więcej pyszczki moje kochane i znikam z tego tematupa paśki. ps: chyba że będę miał soć do powiedzonka to się odezwę.

Ha,niemieckie drogi to nasze marzenie.No i kultura jazdy W Polsce jest kawał drogi zbudowanej za czasów Hitlera.Jest do dzisiaj.A my?Zbudowaliśmy autostrady,wycięliśmy piękne lasy ,wypłoszyliśmy zwięrzęta,a ptakom namalowaliśmy ptaki na szybach z pleksi.I wiadukty do remontu,a na autostradzie 140 max.Głupota,expresowką jadę 120 i też jest kultura