Ja prawdę mówiąc w ogóle już nie lubię kobiet. To przyszło z
czasem i doświadczeniami życiowymi. Kobiety pociągają mnie
jedynie fizycznie, nienawidzę jednak ich mentalności. Tak
się składa, że pracuję z samymi kobietami. Takiego fałszu,
obłudy, zawiści, nieuczciwości i cwaniactwa jak wśród kobiet
u mężczyzn nigdy nie spotkałem. Kobiety potrafią okłamywać
nie tylko innych, ale i siebie. Są zdradzieckie, nielojalne
i rzadko kiedy kierują się czymś innym niż własnym
interesem. Nie ma znaczenia czy brunetka czy blondynka.
Wszystkie mają podobną mentalność. Była taka piosenka:
"Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam.
Nic gorszego na świecie nie przytrafia się nam.
Nie wierz nigdy kobiecie, nie ustępuj na krok,
bo przepadłeś z kretesem nim zrozumiesz swój błąd
A jeśli chodzi o urodę... to różnie bywa. Są ładne brunetki
i są ładne blondynki. Zależy ile się wypije...