Jestes w stanie powiedzieć NIE ludziom uwięzionym w szpitalu
którzy cierpią nie wyobrażalny ból którego nie są w stanie
uśmieżyć leki bez wpływu na psychikę i świadomość chorych?
Ja osobiście nie powiedział bym nikomu, że ma cierpieć, że
Bóg tak chce i, że nie może zadecydować sam o sobie. Wiem,
że eutanazja to trudna decyzja ale z góry powiedzieć NIE to
najgorsze z wyjść. Co do invitro to sprawa jest bardziej
klarowna, nikomu nie szkodzi a daje coś co może pojąć
jedynie osoba która pragnie dziecka a nie może mieć... wiem,
że Kościół katolicki jest na NIE ale uważam, że wynika to z
jego nieudolność i spóźnienia cywilizacyjnego, bo wiele lat
Kościół mówił NIE dla prezerwatyw i nie ważne nie chronią
przed chorobami i nie chcianą ciążą, nie ważne że życie nie
chcianego dziecka jest złe lub przebiega w domu dziecka,
tak? Dziś Kościół zmienia zdanie co do antykoncepcji bo
powoli zauważa swoje błędy i głupie wręcz często dogmaty a
dodam, że jestem osobą wierzącą i osobiście uważam, że Bóg
chciał i oczekiwał od nas innej wiary niż od dawna
praktykujemy.