Spotkałem się z tym, że niepełnosprawni, sami siebie często
dyskryminują, np. uważają, że nie chcieli by się związać z
kimś chorym na zasadzie "tylko zdrowi"... albo
zwyczajnie sami schodzą w cień, mówią od razu "nie dam
rady" lub "należy mi się"... co o tym
sądzicie?