Nie no zostań jeszcze , wkurzył cię
pewnie jakiś facet, ale
nie znikaj , olej wariatów
Ale ja nie pisze o tym miejscu choć tu też ktoś się taki
zdarzył tylko o sympatii.
Tutaj do tego kto był taki odważny choć na forum się nie
udziela napisalam w zartach, że co mi tam mogę się spotkać i
jeszcze kilka słów i milczy. Wiecie co nie jest mi do
śmiechu. Bo ja próbuję, szukam, jestem jakaś a jak iles pod
rząd dostajesz takich wiadomości wmiejscu które ma być
jakimś skupiskiem ludzi gdzie należy domnuemywac, że powinni
być też normalni to wymiekam. No ile mam to ignorować.
Jestem z innej gliny, piszę wiersze, teksty, pamiętniki,
płacze na romansach, choć z drugiej strony mam doświadczenia
jakich niektórzy nie mają zbyt poważne więc mnie internetowe
propozycje bo ktoś się nudzi nie interesują ani żarty.
Pozartowac mogę w realu. Tak mam.