Pewnego dnia przyjechała do mojej babci moja ciotka z
gosposią, ciotka pta babci: "cukru nie macie"?
(chodzi o cukrzycę), a mały mojej siostry, odp ciotce:
"jest cukier, o tam stoi". Wszyscy padły ze
śmiechu
29-08-2010 14:13
Ale fajny kawał, życzę miłego dnia
31-08-2010 14:54
Do Jasia podchodzi ratownik pracujący na basenie:
- Zakazane jest sikanie do basenu!
- Ale wszyscy sikają do basenu!
- Może -mówi ratownik -Ale na pewno nie z trampoliny!
31-08-2010 15:56
hehe dobre zarty
31-08-2010 19:10
Góry.Malarz maluje pejzaż. Podchodzi baca, patrzy jak
artysta wiernie kopiuje widok i mówi:
- Cholera, ile to się cłek musi namęcyć jak ni mo aparatu!
31-08-2010 19:14
Baca rozmawia z turystą:
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi baca.
- ciem - poprawia turysta.
- A kapciem.
31-08-2010 19:18
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka
mówcie książka.- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam
książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją
książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do
księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do
wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego
rękopisy.
31-08-2010 19:21
Spotyka się maluch z czołgiem i czołg się śmieje:
- hehehe... Maluch, Ty to masz silnik w d**ie.. heh
A maluch odpowiada:
- Wolę mieć silnik w d**ie niż h*ja na czole !
31-08-2010 19:23
Babcia mająca problemy z pamięcią pyta wnuczka:
- Co to jest ten sex?
Wnuczek chcąc uniknąć kłopotliwej odpowiedzi mówi:
- To tak jakby się babcia najadła ogórków i popiła
maślanką.
Więc babcia spróbowała jak mówił wnuczek i dostała
rozwolnienia.
W drodze do kościoła tak ją przycisnęło, że już nie mogła
wytrzymać, więc załatwiła się w rowie.
Kawałek dalej znowu.
Idąc dalej kolejny raz ją dopadło, więc zaszła się załatwić
na pobliską budowę.
W końcu dotarła do kościoła, ale było już niestety po
mszy.
Na to ksiądz podchodzi do babci i pyta:
- Babciu co się stało, zawsze byłaś pierwsza, jeszcze przed
mszą, a teraz na koniec przychodzisz?
A babcia na to:
- Bo to, proszę księdza, wszystko przez ten sex! Dwa razy w
rowie! Raz na budowie! I jeszcze mi się chce!
31-08-2010 19:24
Jasiu jedzie na rowerze do kościoła a ksiądz do Jasia:
-dlaczego nie wchodzisz do kościoła?
Jasiu na to:
-bo nie ma kto mi popilnować roweru.
ksiądz odpowiada:
-duch święty ci popilnuje.
Jasiu wchodzi do kościoła i żegna się przed krzyżem "w
imię ojca i syna amen".
Ksiądz się go pyta:
-a gdzie duch święty?
Jasiu odpowiada:
-pilnuje mi roweru.
31-08-2010 19:26
Tata mówi do Jasia:
- Jasiu idź do sklepu i kup mi dwa piwa.
Jasiu wchodzi do sklepu i mówi:
-Chcę dwa piwa
A sprzedawczyni do niego:
-A czy ty na pewno jesteś pełnoletni?
Jasiu nie wie co powiedzieć. Wraca do domu i zaczyna
rozmawiać z ojcem:
-Tato, pani sprzedawczyni spytała się mnie, czy jestem
pełnoletni.
Tata:
-Idź znowu do sklepu i powiedz:
Mam 20 lat,
2 dzieci,
dowód wpadł mi do kanału,
a żona leży ze złamaną nogą w szpitalu.
Jasiu wychodzi z domu, potknął się przewrócił i uderzył w
głowę. Idzie jednak dalej. Wchodzi do sklepu i mówi
sprzedawczyni:
-Mam 2 lata, 20 dzieci, żona wpadła mi do kanału, a dowód
leży ze złamaną nogą w szpitalu.
To dostane to piwo?
31-08-2010 19:27
Wokół kościoła chodzi gospodarz no i ściga kury i mówi:
- spierdalać, spierdalać.
Usłyszał to ksiądz i mówi do gospodarza:
- nie mówi się tak brzydko tylko sio.
Na następny dzień gospodarz ściga kury i mówi:
- sio, sio.
Na to ksiądz:
- widzisz jak spierdalają.
31-08-2010 19:29
Małgosia wyszła na dwór.
Jasiu z kolegami przyszli i proszą Małgosię, aby weszła na
drabinkę wtedy chłopcy dadzą jej 3 zł.
Małgosia wchodzi na drabinkę.
Gdy z niej zeszła, chłopcy dali jej 3 zł.
Małgosia pobiegła do mamy i woła:
- mamo mamo weszłam na drabinkę i chłopcy dali mi 3 zł.
- Małgosiu oni chcieli zobaczyć twoje majteczki.
Następnego dnia Jasio znowu przychodzi z kolegami i mówi,
żeby weszła znowu na drabinkę tylko trochę wyżej wtedy dadzą
jej 5 zł. Małgosia weszła na drabinkę a chłopcy dali jej 5
zł.
Małgosia poszła do mamy i mówi:
- mamo, mamo dostałam od Jasia 5 zł za to, że weszłam na
drabinkę tylko trochę wyżej.
- Małgosiu oni przecież chcieli zobaczyć twoje majteczki.
Nazajutrz Jasiu znów prosi Małgosie, żeby weszła na drabinkę
ale trochę wyżej to da jej 10 zł.
Małgosia weszła i dostała 10 zł.
Poszła do mamy i mówi:
- mamo, mamo dostałam 10 zł za to że weszłam na drabinkę
tylko trochę wyżej
- Małgosiu przecież ci powtarzałam, że oni chcą zobaczyć
tylko twoje majteczki
- ale dziś ich przechytrzyłam i nie założyłam majteczek.
31-08-2010 19:32
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę
- dobrze ale gdzie jest szmata?
- gdzieś w szafie
Podczas gdy Jasio szuka szmaty pani pyta dzieci:
- co napiszecie na tabliczce gdybym umarła?
A Jasio:
- tu leży szmata.
31-08-2010 19:33
Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową, oczywiście
prowadził szofer.
Jednakże papież bardzo nudził się "z tyłu"
limuzyny.
Nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy:
- Chciałbym teraz poprowadzić.
Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było się zamieniać,
ale papież to papież.
- Zgoda - powiedział i przesiedli się.
Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi papież ruszył z
piskiem opon.
Na prostych osiągał prędkość do 240 km/h, zakręty robił na
dwóch kołach, słowem prosił się o interwencje bożą.
Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant.
Stróż prawa podszedł do okna kierowcy (szyby były
przyciemniane) i puka.
- Zrobiłem coś nie tak? - pyta papież gdy uchyliło się
okno.
- Eee, proszę chwilę poczekać - powiedział speszony
policjant i poszedł do samochodu zawiadomić centralę przez
radio.
- Halo centrala? Dajcie komisarza!
- Tu komisarz, o co chodzi?
- Zatrzymałem osobistość... co robić?
- Zatrzymałeś premiera? - pyta spokojnym tonem
przełożony.
- Nie..
- Prezydenta?! - tym razem dało się słyszeć w jego głosie
panikę.
- Nie...
- Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś?! - komisarz już prawie
płakał z bezsilnej złości.
- Nie wiem, ale papież jest jego szoferem...
31-08-2010 19:34
Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska.
Nagle w drzwiach stanął Jasio:
Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał
tatko.
- A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci
klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A
masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie
drapał!
31-08-2010 19:36
W aptece stoi nieśmiały młody chłopak.
Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pewnie pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - Pierwsza wizyta u mojej
dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - Masz tu kondoma.
Chłopak ucieszony ale mówi.
- Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna du*a.
Po wizycie dziewczyna mówi do chłopaka:
- Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany... że cały
wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę,
nigdy nie zaprosiłabym cię.
- A gdybym ja wiedział, że Twój ojciec jest aptekarzem, też
bym nigdy do Was nie przyszedł.
31-08-2010 19:43
Pociągiem jadą: Polak Rusek i Niemiec.
Założyli się, kto będzie najlepszym złodziejem.
Pierwszy idzie Rusek.
Zgasili światło i po chwili zapalają.
Niemiec patrzy, że nie ma sznurówek i mówi:
- EEE tam słaby jesteś patrz teraz.
Zgasili światło i znów po chwili zapalają.
Polak patrzy, że nie ma zegarka i mówi:
- EEE tam słabi jesteście teraz patrzcie.
Zgasili światło.
Potem zapalają a tu stoi maszynista i mówi:
- Ewakuacja pociąg nam zajebali.
31-08-2010 19:44
Teściowa przyjeżdża do zięcia i mówi:
- Dzień Dobry zięciu, przyjechałam tu na tyle ile będziesz
chciał.....
- To mamusia nawet herbatki się nie napije?
31-08-2010 19:46
Idzie pijany Józek cmentarzem.
Ujrzał żółtą zjawę.
- Jestem żółtą zjawą umarłem na żółtaczkę.
Nagle Józek ujrzał czerwoną zjawę.
- Jestem czerwoną zjawą umarłem na czerwonkę.
Gdy Józek ujrzał niebieską zjawę powiedział:
- Tak, wiem, jesteś niebieską zjawą umarłeś na...
- Nie, nie dokumenciki proszę!