Moja (leniwa) niedziela
I znów niedziela. Dzień odświętny. Dzień programowego lenistwa. Dzień łóżka rozścielonego do godzin przedpołudniowych. Dzień miękkich kapci, które szczerzą zęby i wołają jeść. Dzień bez dzieci, bez biblioteki. Dzień zakupów w super i hiper. Dzień rosołu z kurą, kotleta i
... czytaj dalej