\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
\"Dzisiaj przyszedł Księżyc do mej chaty.
Przez gałęzie drzew przedarł się z mocą
Porozbudzał wszystkie senne kwiaty
I zadzwonił w me okno północą.
Drzwi naścieżaj otwarłam gościowi,
Przywitałam go najcichszem słowem
A za oknem od gwiazd się aż mrowi,
Każda wciska swoją srebrną głowę.
I otwarłam mu swej duszy ciemnię,
Wgarnęłam go garściami obiema
I przepłynął uśmiechem przeze mnie
I uśmiechem znikł i już go niema... \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"
*Jestem kolorową duszą i szukam przyjaciół!*