Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy


Kategoria: Sprawy sercowe
Temat: Małżeństwo 2+1
Autor tematu: tomi
18-06-2015 22:41
Było takie kiedyś staropolskie przysłowie. Nie pamiętam tylko całego. Może ktoś mi przypomni? Brzmiało to jakoś tak: Wszystkie baby to... No i dalej zapomniałem ;)
18-06-2015 22:43
Jakbym słyszał siebie. Jedna z dziewczyn powiedziala że umówi się ze mną bo chce zobaczyć jak to jest z inwalidą. Nie dałem jej tej satysfakcji. Byłem dumny wtedy ze siebie,chociaz była niczego sobie. I brunetka ,długie włosy...
18-06-2015 23:01
hmm u mnie to nie do końca tak Tomi... Ja umiem rozmawiać z dziewczynami jak chcę. Gdy podrywam dziewczynę wyczuwam czy podoba jej się moja gadka. W moim przypadku sprawa wygląda tak, że one zazwyczaj lekceważą moje ostrzeżenie, że jestem kulawy, sądząc, że będą w stanie to zaakceptować. Gdy jednak przychodzi do spotkania i widzą z czym mają do czynienia na własne oczy to je przerasta. Ostatnio jedna, która się mną zajarała przez neta sama nalegała na randkę, a potem przyznała jak ją przycisnąłem, że nie zdawała sobie sprawy, że to tak niefajnie wygląda i że jej fizycznie nie pociągam. Powiedziałem jej, że przecież ją ostrzegałem a ona na to, że musiała się przekonać na własne oczy. No tak, ona się przekonała a dla mnie kolejna przykrość.
18-06-2015 23:51
Poczytałem sobie trochę na temat psychiki kobiet i to czego się dowiedziałem nie napawa optymizmem. Psycholodzy są zgodni. Na kobiety działa przede wszystkim wrażenie jakie robi na niej mężczyzna. Kobiety często mówią, że szukają wrażliwego, szczerego, uczciwego bla bla bla Zapewne chciałyby się takimi kryteriami kierować, ale w rzeczywistości nie to je w facetach pociąga i nie wybiorą na partnera faceta, który posiada takie cechy lecz tego, który wywołuje w nich pożądanie. Kobiety ulegają ogólnemu wrażeniu i nie ma sensu ich pytać dlaczego podoba im się dany facet. One po prostu same tego nie wiedzą i na poczekaniu przypiszą facetowi jakieś cechy, a tak naprawdę działa na nie podświadomy instynkt, który na podstawie bodźców zewnętrznych wskazuje im zdrowego, dorodnego samca, posiadającego dobre geny, silnego, który będzie w stanie zapewnić kobiecie poczucie bezpieczeństwa i zdrowe potomstwo. Ta cała chemia działa przeciw nam bo ona nie uaktywnia u kobiety pociągu do niepełnosprawnego faceta. Jednym słowem mamy przesrane Oczywiście to są ogólne wnioski i choć bardzo rzadko to jednak zdarzają się wyjątki.
19-06-2015 00:21
Tak na prawdę to chyba nikt nie wie jak to tam jest z tym wszystkim ale tam ja już tego problemu nie mam. Co do psychologów oj wzioł bym na nich duuuuuuużą poprawkę swego czasu spędziłem wiele godzin a nawet dni i tygodni na rozmowach z owymi osobami i tylko utwierdziłem się w przekonaniu że są to ludzie zupełnie wyjęci z kontekstu a przy tym pierdzielą takie bzdury że sam Andersen może schować się ze swoimi bajkami. Jeżeli człowiek ma za sobą przejścia typu ciężki kaliber a psycholog mu zaczyna pierdzielić o słuchaniu muzyki i temu podobnych dyrdymałach to przepraszam ale jakim cudem on skończył studia? Oczywiście to jeden z wielu kompletnie śmiesznych przykładów które można by mnożyć ale na tym chyba psychologia polega. Co do zaś pań nigdy nie wnikałem w ich zachowania czy też kryteria którymi się kierują szukając faceta za to na oglądałem się wiele tak zwanych p[omyłek i błędów czasem aż szczęka opadała to taka widziała w tym czy innym facecie? dziś mam komp0letny spokój z tego typu zagadnieniami i dobrze bo gdybym miał nadal nad tym myśleć to chyba łeb by mi pękł i dostał bym rozdwojenia jaźni.
19-06-2015 08:47
Psychologia to bardzo skomplikowana dziedzina. Na to jak się ostatecznie zachowuje człowiek działają miliardy różnych czynników. Można jednak wyodrębnić ogólne, niezmienne schematy, mechanizmy i motywy jakimi się człowiek kieruje. Psycholodzy w wielu kwestiach ze sobą dyskutują, ale w kwestii, o której napisałem zdecydowana większość jest zgodna. Coś więc jednak jest na rzeczy. Ja właśnie popełniłem ten błąd i zacząłem się zagłębiać w takie zagadnienia. Niestety im więcej się dowiaduje tym bardziej to wszystko mi się nie podoba i doprowadza mnie do obłędu Kobiety szczególnie doprowadzają mnie do szału bo co innego mówią, co innego robią, a jeszcze co innego myślą. Ostatecznie jednak zarówno mężczyznami jak i kobietami kieruje żądza zaspokajania własnych potrzeb. To napędza całą tą karuzelę, a ta cała "miłość" to nic innego jak układ między mężczyzną a kobietą mający na celu zaspokajanie tych wzajemnych potrzeb. Jeśli któraś ze stron nie chce bądź nie jest wstanie zaspokoić potrzeb partnera to po zawodach i po tej całej miłości. Kobiety tego nie rozumieją bo kierują nimi emocje i nawet nie chcą tego zrozumieć bo prawda o człowieku jest okropna i nie chcą jej słyszeć. Nie ma żadnej miłości, a człowiek to po prostu skomplikowana maszyna, która od zarania dziejów w kółko odtwarza te same schematy. Czasami są one tak zagmatwane, że wydaje nam się, że to jakieś cuda, a my po prostu ich nie rozumiemy. Organizm człowieka zbiera w ciągu życia informacje, gromadzi je w kodzie DNA i przekazuje potomstwu. I tak w kółko. Postępowanie ludzi jest zdeterminowane bezdusznymi prawami natury. Człowiek wymyślił sobie miłość jako panaceum na bolesną prawdę. Uczucia to zaprogramowane przez naturę impulsy mające służyć przetrwaniu gatunku. Człowiek chory, niepełnosprawny, stary, brzydki czy "uszkodzony" jest po prostu przez naturę i społeczeństwo traktowany jako odpad i eliminowany. Pierdoli się tyle o miłości, kręci się o niej piękne filmy, a w realu nikt nie chce kochać człowieka starego, chorego, brzydkiego czy niepełnosprawnego. Przeglądając profile zaobserwowałem (o zgrozo!) że nawet sami niepełnosprawni często piszą, że że nie chcą za partnera innej osoby niepełnosprawnej. Skoro nawet niepełnosprawni dyskryminują niepełnosprawnych to co się dziwić, że zdrowi mają nas w dupie? Zdaję sobie sprawę, że sam też bezwiednie biorę udział w tej karuzeli dyskryminując panny z dziećmi. Nic na to nie poradzę bo jakiś wewnętrzny instynkt samozachowawczy czy głęboki uraz wynikający z moich doświadczeń nakazuje mi tak postępować. Człowiekowi wydaje się, że jest kowalem swojego losu, ale tak naprawdę gówno od nas zależy. Nawet najlepszy kowal z gówna niczego nie wykuje.
19-06-2015 14:14
Chyba nie różnimy się wiele od zwierząt. Jak samica widzi dwa samce to nie wybiera chorowitka tylko zdrowego.By silne było po nim potomstwo.A ten chorowity moze sobie najwyzej popatrzeć jak parka sobie ćwierka.
19-06-2015 15:35
Czyli jednym zdaniem alfa bo ma kark skórę furę i komórę a że z niego damski bokser no trudno da się znieść albo będzie płacz i niebieskie karty. Ha ha ha ja bym jeszcze za to karał takie głupi8e laki bo widziały gały co brały.
20-06-2015 00:03
Aniołek jak zwykle jak pociągnie to z grubej rury musi bez litości normalnie.
20-06-2015 00:10
No czego znowu? przecież mówiłem o durnych lalkach a nie kobietach którym naj zwyczajniej w świecie los zrobił nie zły kawał, są to nie spełnione miłości, zauroczenia odebrane jako miłość czy też po prostu facet był fajny a potem się okazało że się nie źle maskował bądź typ który jak zdobył co chciał to się w krótkim czasie zmienił nagle bo są i8 tacy, bywa i tak ale ja mówiłem zwyczajnie o tych lalkach co im kasa, klata i fura rozum odebrały.
20-06-2015 16:27
Chyba każda miłość ma początek w zauroczeniu.Później jest czas zakochania. I dezyja czy jesteśmy w stanie stworzyć związek-Jeśli nie pasujemy do siebie lepiej nie warto na siłę przeciągać związku. Mnie to zajęło 5 miesięcy. Pewnie gdybyśmy dali sobie druga szansę nic by z tego nie wyszło.Ale czegoś się nauczyłem. Że By nie wyręczać kobiety we wszystkim myśląc że w ten sposób zdobywam u niej większe zaufanie.
20-06-2015 16:42
Na drugi raz będziesz wiedział że masz pomagać a nie wyręczać bo wyręczanie prowadzi tylko do nadmiernego wygodnictwa jednej ze stron.
25-01-2017 15:44
hmm ale tu ostro. Przykro mi że koledzy maja takie doświadczenia życiowe. Może czas zając się swoimi lękami? może to Was ogranicza?I może jeszcze coś z własnego podwórka...mnie rozpiera duma że samodzielnie wychowuję córkę. Nigdy wprost nie usłyszałam takiej opinii na swój temat raczej wszyscy mnie wspierali w mojej decyzji a odnośnie atrakcyjności kobiety z dzieckiem no cóż...nikt nikogo nie zmusza a i lepiej dla mnie że takowy gagatek mnie unika. Dla mnie to objaw odpowiedzialności jeżeli mężczyzna jest w stanie zaakceptować nie swoje dziecko. Pozdrawiam
(niektóre funkcje portalu przeznaczone są dla zalogowanych, zaloguj się lub zarejestruj profil)

tem_f.gif

post_f.gif  

tem_f.gif

post_f.gif