Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Nio, nio są kurfek jakieś ideały i zasady i nie można sobie samemu diabła robić na własne życzenie, czasem nie można robić sobie jaj dokładnie ze wszystkiego i wszystkich ale co prawda raz się żyje i raz w roku można kogoś olać choć by tak dla sportu.

Troche glupio mi ze na sile ze Seba reanimujemy to forum.A nie liczac kilku bywalcow inni maja te tematy w dupie.Nie proponujac nic od siebie.Tu mam zal do kobiet bo faceci raczej nie maja parcia na temat a kobiety moglyby wiele wniesc ciekawego.Wiec nadal ZAPRASZAMY

Tomi daj spokój to totalna żena jestem na grupie wśród zdrowych poznałem zdrową dziewczynę ale nie o tym, tam aż kipi od ilości tematów i postów zupełnie inny świat. Tu jakoś ludzie chyba potrafią tylko płakać i narzekać i czytać wpisy innych bo ich własne autorstwo ich nie stać albo im się nie chce duży wysiłek pfff masakra.

Oj tam panowie cieszmy się swoim towarzystwem i zobaczcie ile pola do popisu dla nas i miejmy nadal nadzieję,że jeszcze ktoś dołączy.A wiecie co mnie chodzi po głowie takie spotkanie na piwko tego malutkiego grona z forum bo jakoś tęsknię za waszymi wpisami jak zaglądam i nie ma nikogo.

Ha ha ha ja nie piję i po ptokach nio i tak z ciekawości gdzie? do kogo wbijamy na chatę?

Wiesz ja też nie piję ale to się tak nazywa bo zawsze zaprasza się na coś ale jak nie na piwko to na kawę bo chodzi o to żeby się spotkać a gdzie? to mnie się wydaje,że raczej w knajpce ale to takie śmiałe myśli bo raczej i tak nigdy się nie spotkamy i raczej nigdzie więcej oprócz tego forum ale fajnie pomyśleć o takim spotkaniu.

E nio bez dołowania ja tam z luszikami się spotkałem z portalu ale nie z tego co prawda laski były i tak umówione prędzej ale że szukały towarzystwa to z pięciu z robiło się 25 osób. Z całej prawie Polski ludziki do Gdańska z jechały.

No już był tłum ale ja tak myślałam o małej grupce.

Zdarzają się takie zloty kiedyś bywałem na takich przez znany portal dla osób niepełnosprawnych.

Ja ze zlotami dla inwalidow nic nie mam wspolnego bo sie wychowalem wsrod zdrowych.A szkoda.Bo oni juz maja zony i mezow i dzieci.A ja ...nadal szukamI konca nie widac jak to Szymek zwal

Ja dla odmiany bywałem na spędach niepełnosprawnych takich ochlaj ryjów to świat nie widział. Na chlać się na żreć i gównoburze na robić wstyd potem jak jasna cholera. Teraz wolę ze zdrowymi i tomi poprzeczka niżej ja ledwie zacząłem i już pach i coś się robi ciekawego zaczyna być miło i fajnie i dziewcze nawet ostatnio zostawiam na noc u siebie bo nie mam sumienia wyganiać na dwór na piździelca z dzieckiem. Mówię tobie Tomi mniej knuj a więcej bądź sobą.

Podobne zloty o których piszesz są w Sajgonie.

Ludzie jeśli chcą to piszą tak jak potrafią, śmieją się razem, bawią a nie zakładają profile po to by milczeć. Podobnie sprawa ma się z pisaniem na priv jeśli chcą to do kogoś piszą a nie boją się Bóg wie czego tylko tu panuje taka kostnica i totalna zagłada.

Zadanie dla was kochani na dziś, jutro i być może resztę życia słowa mojej koleżanki Ani.

“Daj się zaskoczyć. Nie ma sensu się zamykać. Otwórz się na nieznane. Ciesz się chwilą. Czerp z dzisiejszego dnia jak najwięcej. Próbuj, bo później pozostanie tylko żal do samego siebie. Jeśli nie teraz, to kiedy? Weź się w garść. Wstań i rusz do przodu. Nałóż na twarz uśmiech. Jesteś tylko ty i całe twoje życie. Nie oszczędzaj go."

Dobre

I jakie życiowe a do tego takie proste.