Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Aha,rozumiem,no to może w jakiejś ogólnopolskiej babskiej gazecinie bo i szeroka rzesza czytelników i to dość wrażliwych bo w necie to bym tego pisać nie próbowała i tak sobie myślę,że stąd też ktoś może wykorzystać to może wykasuj lepiej.

Myślałem nie dawno u jakiegoś teatru się za haczyć bo mają różne tam kółka i takie tam ale oni oczywiście za srane jaśnie państwo to ino po ASP a ja po zupełnie innej stronie barykady jak dla nich he he.

Nie wiem ale może coś w necie na ten temat poszperaj albo jakiejś znajomości poszukaj bo tak sobie myślę,że to potwornie ciężko się przebić bo gdyby tak się udało gdzieś opublikować to wtedy byłoby łatwiej i tak sobie myślę,że ja np.dość często czytam taką babską gazecinę jak " CHWILA DLA CIEBIE " i tak sobie myślę,że może tam napisz bo oni publikują tam takie róże artykuliki to może i wiersze wydadzą.

Po szukamy po szperamy i zobaczymy może cioś gdzieś tam wypełznie ale dziś będzie poezja kuchenna bo jak zwykle ja mam cio inne a zając mnie wypaliła z grochówką i bądź tu człowieku mądry?

Ty nie jesteś Anioł a kusiciel bo skusiłeś mnie na kawusię i teraz to rozpuszczalną z mleczkiem i łyżeczką miodku lipowego .No to widzę,że ktoś z was musi ustąpić bo chyba nie gotujesz dwóch garów a jak jeszcze młody ci coś zażyczy to już wcale klapa

Nio jak nie jak tak dwa gary panie dwa a i tak wszysko potem ja wciągam bo zajączek skubie i zostawi młody mało wiele bo za gruby to musi zgubić wagi trochę a mnie tam nie robi z jem tonę a widać nic nimo a mnie w to graj bo u garów uwielbiam rządzić.

Jak zdrówko samotnicy..

Cześć a ryja mnie boli coś chyba pora przyjdzie iść do fartucha jakiego.

Zdrówko ? u mnie to po japońsku czyli jako tako ha ha ha.

U mnie się troszeczkę poprawilo po wczorajszym.. Chyba nie masz na myśli kaftana bezpieczeństwa Aniele..

Czyli jest chec na joge..

Teraz już nie dawają kaftana ino panie na wyrko i w pasy i leż sobie a na dodatek coś w dupsko że by delikwent nie darł pyska za nad to he he he.

Pewnie Anioł myśli o jakimś laryngologu .
Dla mnie to dopiero chyba z trzy miesiące temu dopiero nazwali chorobę bo dużo wcześniej mówiłam co się dzieje ale jakoś nikt nie kwapił się specjalnie żeby zwrócić uwagę na to co mówię ale już teraz i moja cierpliwość się skończyła i mam też fajną chorobę co się nazywa polineuropatia a to takie cholerstwo,że rzeczywiście jak przyjaciółka bo ci cały czas o sobie przypomina bo tak cholernie boli,że w życiu nie zapomnisz,że to gówno jest.

Ale to wstrętne jaest jak pies choróbsko ale powiem tobie po starej znajomości że jak ino boli to chyba ta łagodniejsza wersja jest. Natomiast tak będąc szczerym aż do bólu to wiesz jak mówią że to czyja jest choroba?

Coś na dzisiejszy tłok i tłumy na forum.

Jakos nie widze zadnego tłumu na forum.. Kolejny posępny dzien.. A by zostały muchomory i inne stare grzyby....

witam i pozrawiam wsztskich

Cześć a ja tam sobie kabanoska wcinam a potem batonicza w rąbie hi hi

to smacznego ja bym nie bardzo lubie a morze bo jeszcze nie jjadlem kabanosa szkoda ze daleko mieszkacie poczestowal bym was swojska kielbaska to znaczy ze swojego gospodarstfa

kebebek na ostro pysznosci a i placuszek niczego sobie