Randki dla osób niepełnosprawnych. Portal randkowy

Ja nawet nie za bardzo mogę bo mi się jeszcze mój zajączek na uczy za wcześnie i dopiero będę wyglądał jak mi mała wiązankę sypnie.

rzeczywiście

Nie ma litości bo jak raz się zapomnisz to jak ci ośmiolatka puści wiązankę to dopiero ludzie sobie po myślą.

Czy uważacie , że istnieje miłość epistolarna Wiem że taka forma odeszła już w zapomnienie ale być może ktoś z was jesczze ją praktykuje?

Z całym szacunkiem ale jest ledwie kilka osób które miały styczność z wierszami J. Tuwima i jeszcze mniej wie kim w ogóle był Balzac a od tego trzeba by zacząć tę dyskusję więc raczej strzeliłeś w próżnię. Tu masz kilku twórców powieści epistolarnych od tego należało by zacząć by wiedzieć o czym się w ogóle rozmawia S. Richardson (Pamela, czyli cnota wynagrodzona), P. Ch. Laclos (Niebezpieczne związki), J. J. Rousseau (Julia, czyli Nowa Heloiza), J. W. von Goethe (Cierpienia młodego Wertera), F. Dostojewski (Biedni ludzie), B. Stocker (Dracula)

Mnie się wydaje,że to za wąskie grono do dyskusji na takie tematy.A jeżeli chodzi o tzw.przekleństwa to wydaje mi się,że język polski jest naprawdę piękny i na tyle jest bogaty w różne słowa zastępujące te wulgarne,że nawet ludzie którzy używają wulgaryzmów na co dzień znajdą odpowiednie słowa żeby wypowiedź brzmiała ładnie.

Ja też tak sądzę, choć wspomniany już przez kolegę powyżej Julian Tuwim napisał kiedyś wiersz pod tytułem całujcie wy mnie w...

W polskiej literaturze jest bardzo wielu znanych i lubianych jak to się mówi którzy pisali też utwory wulgarne ale nie było to przecież nagminne.Nie będę wymieniała kto i co ale w swoim około dwutysięcznym księgozbiorze mam kilka pozycji też takich w których co drugie słowo to właśnie wulgaryzm.

O właśnie i się najłatwiej i najlepiej czyta a wręcz czytają się same hi hi hi.

Uważam że w naszym języku jest sporo niepotrzebnych wulgaryzmów.

Masz rację,że wulgaryzmy są niepotrzebne ale jak już są to nic na to nie poradzimy i przecież to wcale nie znaczy,że musimy ich używać na co dzień bo jak wcześniej mówiłam,że język polski jest bardzo piękny i bogaty w ładne słowa a sposób wyrażania się zależy od każdego z nas.

Dokładnie

Popieram

No dobrze ale jak kogoś ktoś lub co dokumentnie wkurzy to chyba nie da się w takie sytuacji użyć czegoś miłego lub tak zwanych określeń pośrednich.

Wulgaryzmy to sposob na lans dla mlodych.By byc ...zauwazonym w gronie ziomkow.Ale w moim miasteczk przyszla moda na deski i rolki.Wszystko byloby fajne gdyby nie to ze mlodzi jezdza wieczorem by byla adrenalinka

Już nie od pewnego czasu młodzi no przynajmniej u mnie to raczej tępią wulgaryzmy we własnych gronach podobnie jak pijaństwo ale coś czuję że zamieniają te nazwijmy to atrakcje na zioło.

Udało mi się kilka razy zupełnie przypadkowo usłyszeć konwersację tzw.młodych i muszę przyznać,że byłam bardzo zniesmaczona sposobem w jaki rozmawiali między sobą a zresztą jak nawet zauważyli,że słyszę to wcale nie byli skrępowani a wręcz przeciwnie tak jakby zaczęli się popisywać kto lepszą wiązankę ułoży.Ja tu winię też szkołę bo to właśnie tam szczególny nacisk powinien być kładziony na piękno wypowiedzi bo założę się,że niejeden nauczyciel słyszał jak naprawdę część uczniów wulgarnie się wypowiada.W kilku przypadkach zwróciłam uwagę ale miało to odwrotny skutek i to mnie dopiero przeraziło.

Niestety wszystko zależy od kultury człowieka.

Mlodzi nie sa zli.To net oglupia ludzi a by zaistniec trzeba zrobic cos glupiego w stylu Popka.Zalosne

Net jest ok daje tez sporo dobrego np praca tylko trzeba z niego umieć korzystać.